To najbrzydsze i najwygodniejsze buty na świecie. Będą hitem nadchodzącego lata
Kochamy wygodne buty, zwłaszcza latem. Do tej pory te najwygodniejsze traktowałyśmy jednak po macoszemu i nic w tym dziwnego, bo trzeba przyznać, że nie grzeszą urodą. W tym roku to się jednak zmieni, bo brzydkie chodaki właśnie awansowały do rangi najmodniejszych klapek na lato. Właśnie taki model wybrała Jennifer Aniston i nie jest jedyną gwiazdą, która w tym sezonie stawia na wygodę.

Jak najbrzydsze buty świata podbiły świat mody
Wszystko zaczęło się w 1774 roku w małym miasteczku w Niemczech, gdy Johann Adam Birkenstock został szewcem. Prawie 120 lat później jego potomek, Konrad, zaczął sprzedawać ortopedyczne wkładki do butów, które potrafiły dopasowywać się do kształtu stopy. Kolejne 70 lat później, tym razem Carl Birkenstock stworzył pierwszy sandał z wbudowaną anatomiczną wkładką. I to był prawdziwy przełom. W latach 60. i 70. Birkenstocki nosiły wszystkie dzieci-kwiaty.
Dzisiaj wsuwane klapki w stylu chodaków lub sandały z wyprofilowaną grubą podeszwą stały się czymś więcej niż tylko praktycznym i wygodnym obuwiem. Weszły do świata mody - rodzinna firma z tradycją sięgającą 6 pokoleń zaczęła współpracę z domami mody. I stały się na tyle cenne, że w 2021 roku fundusz inwestycyjny LVMH (właściciel Luis Vuittona i Diora) kupił większość udziałów w firmie, która do dziś produkuje swoje kultowe klapki. A buty w tym samym stylu pojawiają się w kolekcjach wielu znanych marek, od luksusowych po sieciówki.
Gwiazdy pokochały wygodne klapki. Noszą je do wszystkiego
Wsuwane buty pokochały też gwiazdy - na początku głównie płci męskiej, a prawdziwym ambasadorem chodaków jest Jason Momoa, który nosi je nawet do garnituru. Jakiś czas temu w czarnych klapkach z dwoma paskami na zakupy w Nowym Jorku wybrała się zdobywczyni Złotego Globu i nagrody Emmy - Sarah Paulson. Aktorka zestawiła je z luźnymi, szerokimi spodniami za kolano i błękitną koszulą. Wyglądała casualowo, ale bardzo stylowo i z pewnością było jej szalenie wygodnie.

Brązowe zabudowane chodaki wybrała Gwyneth Paltrow - pochwaliła się nimi na swoim Instagramie, pozując w kremowych spodniach o prostej nogawce i czarnym golfie. Bardzo podobne, ale tym razem czarne wsuwane buty w mediach społecznościowych pokazała Demi Moore - założyła je do prostych jaeansów długości 7/8 i białej koszuli z krótkim rękawem.
Jeżeli ktoś nadal czuje się nieprzekonany do najbrzydszych i najwygodniejszych butów świata, mimo iż noszą je tak świetnie ubrane gwiazdy jak Paltrow i Moore, to widząc kolejne zdjęcie, szybko zmieni zdanie. Bo kto jak kto, ale Jennifer Aniston wie, co modne.
Jennifer Aniston w najwygodniejszych klapkach. Będą hitem tego lata
Co do tego nie mamy żadnych wątpliwości - wygodne klapki na grubej profilowanej podeszwie będą królować na ulicach miast latem 2025 roku. Bo chociaż ich popularność nie maleje od dziesiątek lat, a marki modowe wypuszczają, niemalże co roku, buty inspirowane niemieckimi chodakami, to nie traktowaliśmy ich do tej pory jak modnego dodatku, tylko użyteczne akcesorium. Po tym jak wszystkie wymienione gwiazdy, a w końcu także i ona - królowa stylu, zaprezentowały się w Birkenstockach (albo à la Birkenstockach) to z pewnością się zmieni - brzydkie i ultrawygodne chodaki będziemy w końcu nosić z dumą. Zupełnie tak samo, jak zrobiła to niedawno Jennifer Aniston w Los Angeles.

Gwiazda wybrała tego dnia swój ikoniczny look, czyli jeansy z prostym białym t-shirtem. Tyle, że tym razem założyła do nich szare, zabudowane klapki - najbardziej klasyczne ze wszystkich odmian wygodnych chodaków. Jej perfekcyjnie ułożona fryzura, piękne okulary i torba od Bottegi świadczą o tym, że nie wybiegła tylko po przysłowiowe bułki do sklepu.
I tak oto klapki, które miały być tylko wygodne, a nie piękne, awansowały do rangi najmodniejszych tego lata, a nasze stopy z pewnością będą z tego powodu bardzo zadowolone.