Nie wyrzucaj gwiazdy betlejemskiej po świętach. Zaopiekuj się nią, a zakwitnie znowu za rok
Beata Łajca
Gwiazda Betlejemska na niebie miała wskazać drogę mędrcom, a gwiazda betlejemska w naszym domu podpowiada, że już za chwilę święta. Kupujemy ją co roku, a gdy zrzuca liście, wyrzucamy - ale można inaczej. Bo poinsecja wcale nie jest rośliną jednoroczną. Jeżeli dobrze się nią zaopiekujesz, to zakwitnie także na kolejne Boże Narodzenie. Jak to zrobić, opowiedziała nam nasza ekspertka, Katarzyna Joda.
Poinsecja, zwana gwiazdą betlejemską, to popularna roślina ozdobna pochodząca z Meksyku i Gwatemali. Jej oryginalna nazwa pochodzi od nazwiska Joela Poinsetta, który przywiózł ją do Stanów Zjednoczonych, a popularny przydomek pochodzi od wyglądu jej... liści. Bo czerwone gwiaździste elementy, które tak nam się kojarzą z Bożym Narodzeniem, to wcale nie są kwiaty. Ale poinsecja ma więcej sekretów. Mało kto zdaje sobie sprawę, że nie jest rośliną jednoroczną. Odpowiednio przechowana (a najpierw starannie wybrana) zakwitnie także na kolejne święta.
Jak wybrać gwiazdę betlejemską? Sprawdź, czy poinsecja, którą kupujesz, jest zdrowa
"To jest taki symbol świąt, od wielu, wielu lat. Jest taka tradycja u mnie w domu, że moja mama swojej mamie, czyli teściowej, co roku daje te kwiaty w prezencie i one stoją wiele lat. I o tym chcemy dzisiaj porozmawiać", zaczęła rozmowę Agnieszka Hyży. I większość z nas ma z poinsecją podobne skojarzenia, ze względu na jej piękny, bardzo świąteczny, czerwony kolor i kształt, od którego wzięła swoją, równie świąteczną, nazwę.
"Te kwiaty, a w zasadzie krzewy, bo to są krzewy, u nas są traktowane jako rośliny jednoroczne, ale w Meksyku, gdzie rosną, osiągają 4 metry wysokości", wspomniała Katarzyna Joda.
1. Zwróć uwagę na liście
Jedno z pytań, które spędza sen z powiek osób, dla których dekoracja domu na Boże Narodzenie jest wyjątkowo ważna, brzmi: jak wybrać zdrową gwiazdę betlejemską, która będzie cieszyła nasze oczy dłużej niż tylko kilka świątecznych dni? Katarzyna Joda odpowiada:
"Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na liście. Jej liście muszą być ciemnozielone, bez żadnych przebarwień, bez żółtych nalotów. Muszą być jak najbardziej zielone. Należy też rozróżnić czy to są liście, czy to są przysadki, bo ta roślina składa się, uwaga, z kwiatów u góry - to są te drobne kuleczki, potem są przysadki - czyli liście, które nam się przebarwiają, a na końcu są te zwykłe liście".
Agnieszka zwróciła uwagę, że to, co większość z nas bierze za kwiat poinesji, wcale kwiatem nie jest. "Nie, kwiaty to są te drobne kuleczki i one nie są tak efektowne jak te przysadki właśnie", odpowiedziała Katarzyna.
2. Sprawdź podłoże
Drugą szalenie ważną kwestią przy wyborze poinsecji jest jej podłoże. W sklepach ogrodniczych czy zwykłych marketach, obsługa nie zawsze zwraca uwagę na odpowiednie podlewanie gwiazdy betlejemskiej. A to może prowadzić do przesuszenia lub gnicia jej korzeni, jeszcze zanim trafi do naszego domu, zauważyła Katarzyna Joda. Dlatego zanim wybierzemy świąteczny krzew trzeba sprawdzić jego podłoże. Nie może być ani suche, ani zbyt mokre. Powinno być lekko wilgotne - tylko to gwarantuje zdrowe korzenie, a one z kolei odpowiadają za długi (i piękny) żywot poinsecji.
3. Policz gałązki
Katarzyna Joda już na wstępie zaznaczyła, że poinsecja to nie kwiat, lecz krzew. Naprawdę zdrowe okazy, po których możemy się spodziewać długiej żywotności i które mają większe szanse na przetrwanie do kolejnych świąt, muszą mieć dużo rozgałęzień. Jedno czy dwa to zdecydowanie za mało.
"Trzecia rzecz - rozgałęzienie. Żeby to była zdrowa roślina, bez jednego badylka czy dwóch, tylko powinna mieć tutaj dosyć dużo tych gałązek, wtedy nam spokojnie wytrzyma na drugi rok", mówiła nasza gościni.
A potem zdradziła, jakie zabiegi trzeba wykonać, żeby piękna gwiazda betlejemska zakwitła także na następne Boże Narodzenie.
Zrób te dwie rzeczy, a poinsecja zakwitnie także w przyszłe święta
"Tak naprawdę należy ją podlewać co około 3, 4 dni i tyle. Nic więcej. Trochę więcej zachodu jest, jeżeli chcemy ją zachować na drugi rok. Wtedy trzeba się wykazać nieco takim zmysłem ogrodniczym, ale jest taka opcja", zaznaczyła Katarzyna Joda.
"Tylko musimy wiedzieć, że ona po Bożym Narodzeniu zacznie zrzucać liście i to jest naturalny proces. Później musimy ją wynieść na zewnątrz, tak gdzieś w okolicach marca, kwietnia , żeby miała taką temperaturę 12-13 stopni, ewentualnie 8 stopni. I ona sobie całe lato tak naprawdę może spędzić na zewnątrz, ale chrońmy ją od słońca."
"I najważniejszy proces jest jesienią, tak gdzieś we wrześniu. Musimy ograniczyć jej światło, czyli przykrywamy ją kartonem na przykład. Ale odsłaniamy ten karton na 4 godziny dziennie, bo ona potrzebuje tylko 4 godzin, żeby wybarwić te liście. Zaczyna puszczać liście latem, a żeby się wybarwiły, musimy ograniczyć jej światło", wyjaśniła.
To ograniczenie światła jest szalenie ważne, bo gdy poinsecja dostanie za dużo słońca, nie wytworzy pięknych czerwonych liści. A przecież na tym najbardziej nam zależy. W tym roku wybierz więc swoją gwiazdę betlejemską staranniej niż zwykle, a potem zatroszcz się o nią tak, jak tego potrzebuje, a na pewno zakwitnie ponownie.
Zobacz też: