Lepsza Polska dzięki... second-handom. O wszechobecnym mikroplastiku, ubraniach z drugiej ręki i zaczynaniu od siebie

Kamil Olek

Kamil Olek

"Jesteśmy ostatnim pokoleniem z prawdziwą szansą na uratowanie świata" - napisał niegdyś Laurence Overmire. Słowa te nie są zaś jedynie sloganem aktywistów oraz aktywistek, ale uniwersalną prawdą, na co wskazują wszelkie znaki na niebie i ziemi. Ratowanie planety nie zawsze wymaga jednak heroicznych czynów czy rewolucji, a najważniejszym okazuje się... zaczęcie od siebie. Jak tego dokonać? Na pytanie to starały się odpowiedzieć gościnie halo tu polsat - Dominika Tarczyńska i Jola Czaja, opowiadając przy okazji o świadomych wyborach zakupowych i mikroplastiku, który zjadamy. Dosłownie.

Jola Czaja, Dominika Tarczyńska, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski
Jola Czaja, Dominika Tarczyńska, Katarzyna Cichopek i Maciej KurzajewskiAKPA

Wszechobecny mikroplastik. Skąd się bierze i co wspólnego mają z tym popularne sieciówki?

Mikroplastik to nie hasło wymyślone na potrzeby kolejnej kampanii społecznej, a realny problem, który zdaje się bliższy, niż mogłoby się wydawać.

"Mikroplastik to drobne cząsteczki, które powstają przez rozpad tworzyw sztucznych. Ich źródłem są między innymi bardzo słabej jakości ubrania, które kupujemy w sieciówkach – powstające z poliestru, polimerów, akrylu, nylonu. Gdy je nosimy, cząsteczki odpadają i trafiają do powietrza. Piorąc je, możemy zauważyć, że już po kilku cyklach tracą na jakości, a stamtąd mikroplastik trafia też do gleby i do wody", mówiła Dominika Tarczyńska – dziennikarka zaangażowana w działalność Stowarzyszenia Lepsza Polska.

O "bliskości" wspomnieliśmy zaś nieprzypadkowo – mikroplastik to już nie tylko kwestia zanieczyszczonych nim wód, gleb czy powietrza, ale i ludzkiego organizmu sensu stricto. Objętość, którą pochłaniamy tygodniowo, odpowiada zaś... karcie kredytowej.

"Skoro plastik jest w wodzie i w powietrzu, to znaczy, że jest też w naszym organizmie i są na to badania. Plastik wykryto we krwi, w płucach, w mózgu, w mleku matek. Włoscy naukowcy odkryli, że jest też w łożysku kobiet w ciąży. Wpływa na rozwój chorób układu krążenia, układu oddechowego, na insulinooporność czy stany zapalne", wyjaśniała Tarczyńska.

Powodów takiego stanu rzeczy upatrywać można w niemal każdej dziedzinie życia – jednym z najbardziej jaskrawych przykładów są zaś niskojakościowe ubrania, które opanowały mniejsze i większe sieciówki, kusząc "wyjątkowymi" cenami.

"Sieciówki odpowiadają na nasze zapotrzebowania, a my je nakręcamy. Koszulki potrafią kosztować 8 czy 10 złotych i właśnie tyle są warte. To jest cały mechanizm. Rzucamy się, gonimy ślepo za modą, kupujemy coraz więcej. Niby mówimy, że moda wraca, ale ta, którą kupimy dziś, wcale nie wróci. To, co jest najbardziej ekologiczne w naszym domu, to to, czego nie kupimy", tłumaczyła Dominika.

Jeśli więc to, czego nie kupimy, może mieć największe znaczenie dla środowiska (i dla nas samych), warto poszukać rozwiązań, które nie tylko ograniczą produkcję mikroplastiku, ale też pozwolą dalej cieszyć się modą – bardziej świadomie i bez większych wyrzeczeń. I właśnie tu wchodzą one – całe na biało. Second-handy.

Dekalog second-handów. Jak kupować mądrze i modnie z drugiej ręki?

Z pomocą przychodzi "druga ręka", która – jak podkreślała Jola Czaja – wcale nie oznacza kompromisów. Wręcz przeciwnie.

"Moda na second-handy wraca, zwłaszcza wśród młodzieży. Młode pokolenie jest pięknym nauczycielem, bo to oni przesiadują w second-handach i w vintage shopach", mówiła stylistka.

Czaja przygotowała także praktyczny przewodnik dla każdego, kto chce zacząć swoją przygodę z podobnymi miejscówkami, stanowiący swego rodzaju "dekalog" dla przekraczających ich progi:

  • Bądź cierpliwy – perełki nie rzucają się w oczy od razu.
  • Sprawdzaj stan odzieży – ubrania mogą mieć ukryte wady.
  • Przymierzaj – rozmiary bywają nieoczywiste.
  • Bądź otwarty na różne style – nie tylko to, co obecnie uchodzi za "trendy".
  • Negocjuj ceny – zwłaszcza przy zauważalnych “usterkach".
  • Śledź wyprzedaże i promocje – nawet second-handy mają dni z rabatami.
  • Dbaj o higienę – wszystko należy uprać, nim stanie się częścią szafy.
  • Znajdź swój styl – wiedząc, czego szukasz, łatwiej ominąć przypadkowe zakupy.
  • Bądź eko – moda z drugiej ręki to mały krok dla nas, ale wielki dla planety.
  • Zachęcaj innych – to nie tylko sposób na ubranie się, ale i na zmianę myślenia.

Jola zaprezentowała także trzy stylizacje, złożone z ubrań, którym dano nowe życie. Pierwsza z nich? Żakiet w stylu Chanel, bo i takie perły można gdzieniegdzie upolować.

"To jest przede wszystkim żakiet znanego projektanta, który uszyty jest z bardzo wysokiej jakości tkaniny, w przepięknych kolorach i wzorach. Nawiązuje do mody retro, ale jednocześnie można go połączyć z jeansami", opowiadała Czaja.

Druga stylizacja to wyraźny ukłon w stronę Julii Roberts i lat 90., do złudzenia przypominające gwiazdorskie looki z niedawnego pokazu YSL w Paryżu.

"To nawiązanie do męskiej stylizacji, z krawatem. Często mamy w domu krawaty, ale albo o nich zapominamy, albo je wyrzucamy...", dopowiedziała.

Stylizacja numer trzy? Jeansy w duecie z... koronką.

"Pamiętajmy, że produkcja jeansów wymaga najwięcej wody i najbardziej wpływa na nasze środowisko. Więc by o nie dbać, kupujmy jeansy z drugiej ręki. Połączmy je ze sportowym butem, z mokasynami, z nowoczesnym gadżetem. Mamy świetną okazję, by złączyć dwa style" - podkreśliła Jola, sugerując wykorzystanie zalegających w szafach sukienek, w tym i tych... ślubnych.

A skoro tymi wyborami możemy pomóc planecie, to... dlaczego nie?

Stylizacje autorstwa Joli Czai
Stylizacje autorstwa Joli CzaiAKPA

Lepsza Polska to świadoma Polska. Dlaczego warto zacząć od siebie?

Jak więc widać, za każdym wielkim ruchem, mogą stać pojedyncze decyzje – i o tym przypomniała w "halo tu polsat" Dominika Tarczyńska ze Stowarzyszenia Lepsza Polska, które od pięciu lat udowadnia, że zmiana zaczyna się nie od korporacji, ale od codziennych wyborów każdego z nas – i to bez wielkich rewolucji.

"Każde indywidualne działanie jest bardzo ważne. Każdy krok jest istotny dla naszej planety, bo często myślimy, że za zmianę klimatu i za środowisko odpowiadają duże koncerny. Tak, ale to my, nasze działania i nasze wybory decydują, jak te koncerny się zachowują", objaśniała Dominika.

Lepsza Polska nie bez przyczyny działa więc według wspomnianej już zasady "zacznij od siebie" – prowadzi kampanie społeczne, edukuje w szkołach, organizuje akcje sprzątania świata, a także warsztaty z ekologii i zrównoważonego stylu życia. Projekty stowarzyszenia skierowane są ponadto do wszystkich – od najmłodszych, przez młodzież, po dorosłych. Co najważniejsze jednak – nie straszą, a inspirują.

Zaczynają zaś od siebie, bo zmiana nie zawsze przychodzi z góry. Ona zaczyna się tu i teraz. Od jednej bluzki, jednej butelki wielokrotnego użytku, jednego przemyślanego wyboru przy sklepowej półce. Lepsza Polska to Polska bardziej świadoma i bardziej odpowiedzialna. Przede wszystkim zaś taka, która ma szansę nie być ostatnim pokoleniem.

Dominika Tarczyńska, Jola Czaja i towarzyszące im modelki
Dominika Tarczyńska, Jola Czaja i towarzyszące im modelkiAKPA