Jak wrócić do równowagi po świętach? Wystarczą cztery proste kroki
Beata Łajca
Chciałoby się krzyknąć: "Nowy rok - nowa ja!" i oczekiwać szybkich efektów, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale wiemy przecież, że spektakularne przemiany zdarzają się tylko w bajkach, a droga do zdrowia i dobrego samopoczucia jest długa. Dużo dłuższa niż czas wystarczający do tego, żeby nabrać kilogramów i poczuć się ociężałym. A dokładnie tak wiele z nas czuje się po świątecznym i noworocznym objadaniu. Jak wrócić do równowagi? Zacznij od małych kroków.
Jak wrócić do równowagi po świąteczno-noworocznym objadaniu się?
Święta za nami, sylwester też, zaczęliśmy nowy 2025 rok, a nasze lodówki nadal są wypełnione po brzegi. Przecież koniec grudnia to czas radosnego świętowania i jeszcze radośniejszego... zajadania. I właściwie nic w tym złego, bo raz na jakiś czas, można sobie na to pozwolić.
Niestety, gdy po świątecznym czasie wracamy do rzeczywistości, nie czujemy się najlepiej. Obfite posiłki, słodkie i słone przekąski, a do tego alkohol, sprawiają, że jesteśmy ociężali. Wielu z nas przybyło po świętach kilka kilogramów, inni czują się opuchnięci, albo zmęczeni. I to wszystko jest efektem tej świąteczno-noworocznej diety. I co z tym teraz zrobić?
Najważniejsza jest metoda małych kroczków, jak zwykle w przypadku walki o zdrowie. Postanowienia noworoczne zazwyczaj nie działają i większość osób, które chcą zmienić całe życie w jeden dzień, ponosi porażkę. Podobnie jest i w mniejszej skali. Jeżeli chcesz wrócić do równowagi, działaj stopniowo, ale bądź konsekwentna.
Zacznij od wody i regularnych posiłków
Jeżeli chcesz poczuć się lżej po grudniowej rozpuście, zacznij od zwiększenia dziennego spożycia wody. Niby nic, ale robi wielką różnicę. Woda pomaga oczyścić organizm z nadmiaru soli, cukru i toksyn, których nazbierałaś w święta i sylwestra. Możesz wspomóc się jedną z wielu dostępnych aplikacji, aby monitorować to, ile płynów przyjmujesz.
Zamiast rzucania się na najnowszą dietę, na początku postaw na regularne posiłki. Działaj w trybie 3 lub 5 dziennie i trzymaj się stałych godzin. Po długich grudniowych "posiedzeniach" przy stole, to będzie miła odmiana i Twój organizm szybko Ci za nią podziękuje.
Wybieraj lekkostrawne posiłki i wspomagaj pracę jelit
Postaw na lekkostrawną dietę, po prostu. Jedz więcej warzy, owoców, pełnoziarnistego zboża, zdrowych tłuszczy i białka. Taka dieta mocno różni się od tej świątecznej i szybko poczujesz się różnicę.
Żeby dodatkowo wspomóc działanie dość przeciążonych od tej porze jelit, zadbaj o dobre trawienie. Jedz dużo błonnika (tego w warzywach i nasionach). Wprowadź do diety naturalne probiotyki (obecne, chociażby, w jogurcie naturalnym i kiszonkach) oraz prebiotyki (występują w cebuli, czosnku i bananach). Jeżeli po świętach męczą cię zaparcia lub gazy, możesz też stosować bezpieczne napary z ziół, na przykład mięty czy rumianku.
Nie musisz od razu zapisywać się na siłownie. Na początek wystarczy zwykły spacer
"Zacznę chodzić na siłownię", "będę regularnie biegać", "zapiszę się na jogę" - to chyba najpopularniejsze postanowienia noworoczne. Ale na początek wystarczy wprowadzić jedną drobną zmianę, aby poczuć się lepiej.
Aktywność fizyczna jest szalenie istotna. Po odpowiedniej diecie, to w zasadzie drugi czynnik, który decyduje o tym jak się czujemy i jak wyglądamy. Po prawie dwóch tygodniach spędzonych na rodzinnych spotkaniach wystarczy jeśli każdego dnia wybierzesz się na dłuższy spacer. To wszystko.
Taka niewielka, ale regularna aktywność, pomoże poprawić metabolizm i nabrać kondycji. Także po to, aby po jakimś czasie móc zwiększyć intensywność i rzeczywiście zrealizować któreś z postanowień noworocznych.
Odpoczywaj i bądź dla siebie łaskawa
Często zapominamy o tym, jak ważna dla naszego zdrowia jest odpowiednia ilość snu. Jeżeli chcesz naprawdę poczuć się lepiej, zacznij się wysypiać. Pamiętaj, że ekspozycja na ekrany (telewizora, komputera, czy telefonu) utrudnia zasypianie. To dlatego po wieczornym seansie serialu wydaje ci się, że nie musisz jeszcze się kłaść.
Oglądanie telewizji czy scrollowanie social mediów bywa sposobem na relaks, ale niekoniecznie działa tak, jakbyśmy tego chcieli. Spróbuj znaleźć inny sposób spędzania wolnego czasu, który przyniesie ci ukojenie. Może poczytaj, albo wróć do zapomnianego hobby? Nie ważne co to będzie, byleby tylko sprawiało, że zapomnisz o stresie i poczujesz się lepiej.
I na koniec najważniejsze: nie zadręczaj się wyrzutami sumienia. Świętowanie to ważna część naszego życia, nawet jeśli prowadzi do tego, że tu i ówdzie przybywa nieco ciała. "Będę dla siebie łaskawa" - to powinno być najwazniejsze postanowienie na 2025 rok.