Jak przyciągnąć pieniądze? Astrolożka zdradza, co trzymać w portfelu, a aktorka mówi, jakich słów unikać

Beata Łajca

Beata Łajca

Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy - życzymy sobie z okazji Nowego Roku. Podobno ten 2025 pod względem finansów może być wyjątkowo szczęśliwy, o czym mówiła już u nas Merkurja. Ale co zrobić, żeby dać sobie szansę na pieniężne El Dorado w tym roku? W "halo tu polsat" podeszliśmy do tematu dwutorowo. To samo pytanie zadaliśmy astrolożce spoglądającej w gwiazdy i aktorce przyglądającej się ludzkiej psychice.

Merkurja i Karolina Nowakowska
Merkurja i Karolina Nowakowska BaranowskiAKPA

Anna Grzywaczewska-Ciuciura jest już naszą programową ekspertką od przyszłości i w styczniu 2025 roku kilka razy zdradzała nam, co kogo może czekać w Nowym Roku. Tym razem Agnieszka Hyży i Maciej Rock zapytali, co zrobić, aby mieć więcej pieniędzy. Pytanie to usłyszała także Karolina Nowakowska - aktorka, która pracuje także jako coach i swoim klientom pomaga w osiąganiu wymarzonych celów, a powodzenie finansowe często jest właśnie jednym z nich. Co więc trzeba zrobić w 2025, by się wzbogacić?

Jak przyciągnąć pieniądze? Przyda się miedziana moneta albo zielony kamień

W talizmany można wierzyć lub nie, podobnie jak w horoskopy. Prawda jest jednak taka, że to, o czym myślimy i jak myślimy, ma ogromny wpływ na to, jak układa się nasze życie. Zamiast szukać zaklęcia, które pomaga przyciągnąć pieniądze, łatwiej jest określić, czego nie mówić, aby tych pieniędzy od siebie nie odpychać.

"Oczywiście, da się zaklinać rzeczywistość, ponieważ energia podąża za naszą uwagą. Jeżeli skupiamy na czymś uwagę, jeżeli zaczniemy się interesować pewnym tematem, to on w naszym życiu wzrasta. Jeżeli ktoś używa zaklęcia: «nie mam pieniędzy i mieć nie będę», kultowe: «pieniędzy nie ma i nie będzie», to ich nie będzie", mówiła Merkurja.

Ten rok może być szczególnie szczęśliwy dla osób, którym zależy na poprawie kondycji finansowej. Dlaczego?

"Regentem roku, czyli planetą, która jest odpowiedzialna za cały, rok jest Wenus - planeta bogactwa, miłości, radości i wszelkiego powodzenia", wyjaśniła astrolożka.

Anna Grzywaczewska-Ciuciura podała też dwa proste sposoby na to, co zrobić, aby przyciągnąć pieniądze. Metalem przyporządkowanym do Wenus jest miedź. Warto w tym roku sprawić sobie miedziane naczynia do kuchni, albo, co będzie z pewnością dużo mniej kosztowne i wygodniejsze, włożyć do portfela miedzianą monetę.

Innym finansowym talizmanem, o którym również wspomniała nasza gościni, są zielone kamienie. Dlaczego zielone? Chyba tłumaczyć nie trzeba, bo kolor jednoznacznie kojarzy się z pieniędzmi, nie tylko ze względu na barwę amerykańskiej waluty. Warto więc włożyć do portfela lub po prostu mieć zawsze przy sobie jeden z zielonych kamieni szlachetnych. Jak mówiła Merkurja, może być to na przykład awenturyn, malachit lub jaspis zielony.

Warto też codziennie powtarzać sobie, w myślach lub na głos, coś, co zaklęciem trudno nazwać, ale co może, zdaniem astrolożki, zachęcić wszechświat do wsparcia naszych finansowych planów:

"Mówimy, że mamy obfitość, sukces i wszechświat nam sprzyja we wszystkich możliwych przedsięwzięciach".

Tyle z gwiazd. A co na to trenerka zachowań i aktorka w jednej osobie Karolina Nowakowska? O dziwo, jej zalecenia wcale nie kłóciły się z tym, co mówiła Merkurja, wręcz przeciwnie.

Nigdy nie mów: "na czarną godzinę" i zrób sobie dobry plan

Karolinę Nowakowską szeroka publiczność zna jako aktorkę, a coraz większe grono zadowolonych klientek jako trenerkę zachowań, czyli - coacha. Nasza gościni zajmuje się wsparciem w osiąganiu celów - tak w skrócie można określić jej profesję. Wydawać by się mogło, że coach z astrolożką mają niewiele wspólnego. A jednak.

W rozmowie przed programem Karolina Nowakowska, podobnie jak Merkurja, wspominała o talizmanach, które mogą pomagać w zdobywaniu pieniędzy. Mówiła też o samym portfelu, który może takie talizmany przechowywać. Warto o niego dbać, aby nie był zniszczony i dziurawy. Najlepiej, aby był też na tyle duży, żeby banknotów nie trzeba było składać. To tylko część z wielkiej liczby przekonań, jakie narosły wokół pieniędzy. Sporo w nich z przesądów, a jednak mogą pomóc. Karolina, tak samo jak Anna, uważa, co zresztą ma potwierdzenie w nauce, że niezwykle ważne jest to, na czym się skupiamy i zwykły kamyk w portfelu może to ułatwić.

"To chyba nie tylko na pieniądze, ale ogólnie tak jest, że jak afirmujemy coś i energetycznie przyciągamy to, co dobre i skupiamy energię, to niezależnie, czy to są pieniądze, czy inne rzeczy, to działa", wyjaśniła Karolina Nowakowska. Zapytana o to, dlaczego zdecydowała się podjąć pracy coacha odpowiedziała:

"Ja mam taką potrzebę i chęć po swoich doświadczeniach wspierania kobiet w zmianie życia, na takie, które dla nich będzie lepsze. Bo uważam, że każdy z nas może sobie pomóc sam, oczywiście czasami przy wsparciu coacha, psychologa, czy innego specjalisty. Ale generalnie to, jak myślimy, jak jesteśmy nastawieni, jak funkcjonujemy, co wybieramy każdego dnia, to decyduje".

Co, w takim razie, oprócz miedzianej monety, zielonego kamienia i unikania nieodpowiednich zwrotów odnośnie pieniędzy, można zrobić, aby ułatwić sobie realizację finansowych celów w 2025 roku? Przede wszystkim ustalić dobry plan.

"Ja wychodzę z założenia, że trzeba zrobić dobry plan. To znaczy, ustalić sobie, czego tak naprawdę chcemy i realizować to. Krok po kroku", odpowiedziała Karolina. Banalne? Zbyt ogólnie określone cele, trudniej jest zrealizować, a nasza gościni jako przykład podała postanowienia noworoczne, których tak często nie udaje się dotrzymać. Trzeba więc dokładnie określić to, czego chcemy, a potem sumiennie trzymać się poszczególnych etapów realizacji tegoż planu. Co jeszcze?

Dobrym zwyczajem jest odkładanie nawet małych kwot chociażby do świnki-skarbonki. Ten pomysł podrzuciła Merkurja mówiąc: "jeżeli mamy oszczędności, to znaczy, że tych pieniędzy jest nadmiar". A to ma znaczenie, bo widząc nawet drobne oszczędności, przestawiamy swoje myślenie. Zaczynamy skupiać się na tym, że pieniądze są, a nie na tym, że ich brakuje.

Karolina Nowakowska postanowiła rozprawić się też z tak popularnym określeniem - "odkładanie na czarną godzinę". Mówiła, że słowa mają znaczenie, a to sformułowanie jest wyjątkowo niefortunne. Nie mówmy więc w ten sposób, lepiej powiedzieć, że odkładamy na przyjemności, na realizację planów, albo na spełnienie marzeń. Które, po wdrożeniu zaleceń zarówno astrolożki, jak i trenerki, będą w 2025 bliżej niż kiedykolwiek.