Grombre to hit 2025 roku w koloryzacji siwych włosów. Efekt utrzymuje się nawet pół roku

Na całym świecie kobiety coraz chętniej rezygnują z farbowania siwych włosów, bo srebrne kosmyki nie są już dzisiaj czymś, czego trzeba się wstydzić, wręcz przeciwnie. Do eksponowania naturalnej barwy zachęciły nas gwiazdy: pokochaliśmy look Anny Muchy, Bogny Sworowskiej, Danuty Stenki, a także Andy MacDowell, Jamie Lee Curtis czy Sarah Jessica Parker. Ale po wielu latach koloryzacji nie jest łatwo tak po prostu z niej zrezygnować - skazujemy się wówczas na mocno odcinający się odrost, który wygląda co najmniej nieestetycznie. Ale nowy trend w koloryzacji umożliwia łagodne przejście do naturalności, pozwala zaoszczędzić sporo pieniędzy na wizytach w salonie fryzjerskim i wygląda wprost zachwycająco. Grombre to już viral z dziesiątkami tysięcy zdjęć w internecie.

Grombre to nowy trend w koloryzacji włosów, który zyskuje coraz większą popularność razem z modą na eksponowanie naturalnej siwizny. To coś pomiędzy farbowaniem i nie farbowaniem - pozwala płynnie przejść z pierwszej do drugiej opcji, unikając mocno odcinających się odrostów. A do tego nadaje fryzurze objętości i kolorystycznej głębi, dzięki wykorzystaniu kilku odcieni.

Nazwa grombre to połączenie dwóch angielskich słów: grey, czyli siwy i ombre, czyli cieniowanie. Na włosach w stylu grombre fryzjer tworzy efekt tonalnego przejścia - od siwych do ciemniejszych włosów, od odrostów po końcówki, lub odwrotnie, w zależności od tego, na jakim etapie jest fryzura klientki.

Zobacz też: Salma Hayek zdradza swoje urodowe patenty. Trik na siwe włosy zaskakuje najbardziej

Tę koloryzację można łatwo dostosować do typu urody - wykorzystać ciemniejsze lub chłodniejsze tony, wybierając to, co najbardziej pasuje. Grombre wygląda bardzo stylowo i elegancko, dlatego pokochały je nawet młodsze panie, którym do siwizny jeszcze daleko. To także świetny sposób na to, aby zaoszczędzić na wizytach w salonie - dlatego sami styliści, chociaż nie mogą odmówić urody koloryzacji, nie pałają do niej aż takim entuzjazmem.

Dzięki zastosowaniu grombre można sporo zaoszczędzić na wizytach u fryzjera. Po tej koloryzacji nie trzeba chodzić do salonu co miesiąc. Efekt utrzymuje się bardzo długo, bo gdy włosy rosną, nie tworzą wyraźnych odrostów. Farbowanie trzeba powtórzyć dopiero za 4, albo nawet 6 miesięcy.

Gwiazdy pokazały nam już, że zadbane siwe włosy wcale nie postarzają. Grombre ma w tej kwestii dodatkowe atuty.

Ta koloryzacja odmładza dojrzałe kobiety, ponieważ rozświetla twarz i sprawia, że cera staje się bardziej promienna, znikają też drobne niedoskonałości.

Grombre odmładza także dlatego, że jest bardzo stylowe i wyraziste. Dodaje klasy i podkreśla osobowość. A jednocześnie świetnie wpisuje się w modę na naturalność, nurt bodypositive i agepositive.

Zobacz też: Błyszczące i miękkie. Jak dbać o siwe włosy, by wyglądały zdrowo?

Z powyższego opisu wynika, że grombre pasuje właściwie każdej kobiecie. Uściślijmy jednak. Osoby z jasną karnacją będą wyglądać pięknie w odcieniach srebrnych i platynowych. Panie o cerze oliwkowej zyskają, łącząc siwiznę z ciepłymi tonami - miodowym blondem czy delikatnym brązem. Dojrzałe kobiety o ciemnej karnacji najlepiej prezentują się w grombre z wykorzystaniem stalowej szarości.

Za każdym razem istotne jest precyzyjne cięcie i odpowiednia stylizacja. To dopełnia całości i sprawia, że siwe włosy nie tylko nie postarzają, ale wyglądają wręcz luksusowo.

Grombre to jeden z najpiękniejszych trendów w koloryzacji włosów dla dojrzałych kobiet. Z jednej strony bardzo naturalny, wpisujący się w modę na eksponowanie siwych włosów, z drugiej bardzo stylowy, elegancki i pełen charakteru.

Nie wymaga częstego farbowania, co z pewnością jest ogromnym atutem, ale grombre daje dużo więcej. Pozwala pokochać siwe włosy i docenić ich niepowtarzalną urodę. Umożliwia też stopniową rezygnację z farbowania, na korzyść naturalności. A ogromna liczba zdjęć pań, także młodszych, chwalących się swoim grombre w internecie dowodzi, że ta koloryzacja stała się już viralem.

Zobacz też: Andie MacDowell zachwyciła w Cannes. I zdradziła co robi, aby wyglądać pięknie po sześćdziesiątce