Były uważane za staromodne, dzisiaj znów wracają. Gwyneth Paltrow zachwyca w stylizacji z kokardą
Jeszcze niedawno uważaliśmy je za "obciach" rodem z babcinej szafy. A dzisiaj są jednym z najmodniejszych dodatków, zarówno do koszuli, jak i do koszulowej sukienki. A że obydwa te elementy są hitami tego lata, taka ozdoba przyda się w każdej szafie. I gwiazdy już to wiedzą. Mała i dyskretna albo duża i fantazyjna - kokarda w jedną chwilę zmienia prosty look w stylizację z charakterem. I bez większych wydatków pomoże stworzyć kilka kompletnie różnych stylizacji z wykorzystaniem tej samej bazy.

Kokarda to najmodniejszy dodatek do koszuli
W latach 60. i 70. kokardy były czymś w rodzaju "kobiecego krawata", łączącego elegancję z nutką romantyzmu. Szczyt popularności tego dodatku przypada na lata 80. - to wtedy były największe, często teatralne i stały się elementem tzw. power dressing - stylu kobiet biznesu, który miał wyrażać profesjonalizm i siłę, także tę kobiecą.
A później, w latach 90. i 2000., gdy moda skręciła w stronę minimalizmu, kokardy zaczęto postrzegać jako przestarzałe, zbyt formalne, albo wręcz "babcine". Utożsamiano je ze stylem konserwatywnym, nieco '"nauczycielskim" i kompletnie nie pasowały do mody ulicznej czy młodzieżowej. Jakiś czas temu zaczęły nieśmiało wracać, najpierw w pokazach mody. A dzisiaj znów królują - zarówno w roli klasycznej ozdoby, jak i prawdziwego modowego akcesorium.
Kokardy pojawiają się jako element koszul - w formie długich taśm przy kołnierzu, które można plątać w dowolny sposób oraz jako oddzielny dodatek - z różnorodnych tkanin i we wszystkich możliwych kolorach. W roli kokardy sprawdzi się także cienka apaszka - tutaj nie ma żadnych ograniczeń.
Zobacz też: Koszula oversize - Jola Czaja podpowiada, jak ją nosić i jakie są gorące trendy w stylizacji
Gwyneth Paltrow w zachwycającej stylizacji z kokardą w roli głównej
Kilka dni temu Gwyneth Paltrow była gwiazdą eventu w dość niecodziennej, bo leśnej, scenerii. Mimo to postawiła na elegancję i klasykę z nutą vintage - czyli jak zwykle wpisała się idealnie w najgorętsze trendy. Aktorka założyła prostą, czarną spódnicę, a do niej białą koszulę z lekko bufiastymi rękawami. Najmocniejszym akcentem stylizacji była bardzo duża, czarna kokarda pod szyją.

Bez tej kokardy 52-letnia gwiazda wyglądałaby nijako, jakby właśnie wstała zza biurka w swojej dużej firmie. Z tym dodatkiem jej look stał się bardzo stylowy, a o kultowym połączeniu czerni i bieli nie trzeba już nikomu przypominać. Ale kokarda wcale nie musi być taka duża, aby działać cuda. Czasem wystarczy wąska, lekka tasiemka.

Kokarda pod kolor szminki? Dodaj "pazura" zwykłej koszuli
Kokarda do koszuli wcale nie musi być czarna. Świetnym pomysłem na "podkręcenie" stylizacji jest dodanie żywego koloru. Mocny akcent na białej koszuli nada charakteru i zmieni zwykłe ubranie w stylizację z prawdziwego zdarzenia.
Świetnym pomysłem jest dopasowanie kokardy do koloru szminki. Czerwony dodatek jest bardzo kobiecy, ciągle elegancki, a jednocześnie niezwykle modowy.

Zobacz też: Najmodniejsze kolory szminek tego lata. Makijaż ust w stylu gwiazd - te odcienie robią efekt wow
Kokarda może być właściwie w każdym kolorze, także w modnej fuksji, albo błękicie. Może stanowić jedyny barwny element w biało-czarnym stroju, pasować do kolorowej stylizacji lub wręcz przeciwnie - stanowić mocny kontrast.
Wielki powrót koszul z wiązaniem zamiast kołnierza
W tym sezonie znów bardzo popularne stały się też koszule, które zamiast zwykłego kołnierza, mają dwie długie wstążki, z których można związać kokardę, lub prosty węzeł. Są bardzo kobiece, eleganckie, a jednocześnie nieco mniej formalne niż klasyczne.
Koszula z wiązaniem sprawdzi się zarówno do spódnicy, jak i do spodni, a w sklepach znajdziemy je we wszystkich możliwych kolorach - od standardowej bieli, przez beże i róże, aż po intensywne zielenie i błękity. I chociaż do niedawna mogły kojarzyć się raczej z wiekiem dojrzałym, to dzisiaj noszą je zarówno młodsze, jak i starsze kobiety.

