Wszystkie dzieci Donalda Trumpa. Czy kolejny prezydent USA będzie nosić to samo nazwisko?
Beata Łajca
47. prezydent Stanów Zjednoczonych ma pięcioro dzieci z trzema kobietami. Donald Jr., Ivanka, Eric, Tiffany iBarron odgrywają znaczące role w jego życiu osobistym i w biznesie. Donald Trump jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w światowej polityce, a jego relacje z rodziną stają się tematem wielu spekulacji. Jaki wpływ na Amerykę i resztę globu będą miały dzieci Trumpa? Na to pytanie w "halo tu polsat" próbowali odpowiedzieć Ewa Springer-Kakiet - amerykanistka i była doradczyni gubernatora Kaliforni oraz Łukasz Jasina - publicysta.
Dzieci Donalda Trumpa dorastały w luksusie, który trudno sobie wyobrazić, ale natura ich ojca sprawiła, że musiały też mierzyć się z wieloma skandalami. Trudno powiedzieć, co każde z nich odziedziczyło po ojcu, ale jedno jest pewne - większość z nich ma smykałkę do biznesu. Donald Jr. i Eric zarządzają Trump Organization, a Ivanka ma własną markę modową, kilka bestsellerów na koncie i pełniła rolę doradcy w Białym Domu. Tiffany nie skończyła jeszcze studiów prawniczych, a o Barronie mówiło się do niedawna, że jest bardzo cichy i wycofany. Chociaż to ostatnio się zmieniło. Jaki wpływ na politykę mogą mieć dzieci 47. prezydenta USA?
Wszystkie dzieci Donalda Trumpa
Wiadomo, że dzieci takiej osobistości nie mogły mieć zwyczajnego dzieciństwa, a w dorosłość weszły zupełnie inaczej niż ich rówieśnicy. Można się domyślać, że skoro ich ojciec jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, nie musieli się martwić o swój start. Ale musieli za to zmierzyć się z ogromną presją medialną, krytyką i oczekiwaniami.
A co o potomkach Trumpa sądzą Amerykanie? Opinie publiczna jest bardzo podzielona. Niektórzy krytykują 47. prezydenta za nepotyzm. Nieprzychylne opinie dotyczą zwłaszcza Ivanki, która objęła stanowisko doradcy prezydenta, nie mając żadnego doświadczenia. Wielbiciele Trumpa uważają za to, że zaangażowanie dzieci podtrzymuje wzór idealnej amerykańskiej rodziny. Niektórzy, w tym nasi goście, sugerują, że być może najstarszy syn, Donald Jr. zaangażuje się w politykę jeszcze bardziej i może nawet zostanie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jeśli nie 48., to może 49.
"Wczoraj, przygotowując się do programu, oglądałam serię wypowiedzi najstarszego z przedstawicieli dynastii po ojcu, czyli Donalda Jr. I moja przyjaciółka, która oglądała ze mną, powiedziała: »Ja bym na niego zagłosowała«. Robi wrażenie", przyznała Ewa Springer-Kakiet.
Czy kolejny Trump zostanie prezydentem?
Wydaje się, że Donald Trump szczególnym uczuciem darzy swoją córkę, Ivankę, która najbardziej angażowała się w jego poprzednią kampanię i pełniła rolę doradcy w Białym Domu. Teraz pozostaje nieco z boku, zajęta głównie biznesem, ale to mogą być tylko pozory.
"Myślę, że to nie będzie koniec roli politycznej Ivanki", stwierdził Łukasz Jasina. "Ivanka na pewno będzie kimś w rodzaju doradcy swojego starszego brata, jeżeli on będzie rzeczywiście za 4 lata wystawiony na prezydenta", kontynuował.
"Jeżeli sobie przypomnimy słynne dynastie z Dallas, porównamy z Bush'ami i rodziną Kennedy'ch, to to jest naturalna historia", mówiła Ewa Springer-Kakiet i zwróciła uwagę na to, że już teraz dwaj synowie Trumpa są wiceprezesami jego imperium. A on mając za sobą połowę Ameryki, która na niegło zagłosowała, z pewnością nie zaprzepaści takiego potencjału, także dla swoich dzieci, które, w końcu, odziedziczą nie tylko majątek, ale też tę rzeszę zwolenników ich ojca.
"Mit Trumpów" stworzył sam Donald Trump
Donald Trump stoi na czele wielkiego, przebogatego imperium, które tylko częściowo zbudował sam - wiele zawdzięcza bowiem swoim rodzicom, tak samo jak jego dzieci, będą mogły zawdzięczać jemu. I nie chodzi tutaj tylko o pieniądze, tylko pewne umiejętności i cechy. Do niedawna mówiło się, że wyjątkiem wśród dzieci prezydenta jest Barron, który uchodził za zahukanego i zamkniętego w sobie. Ale to też się już zmieniło.
Całą rozmowę z naszymi goścmi zobaczysz w wideo.