"Jolka, Jolka" już nigdy nie zabrzmi tak samo. Nie żyje Felicjan Andrzejczak
Kamil Olek
W wieku 76 lat zmarł Felicjan Andrzejczak – muzyk i wokalista, były frontman Budki Suflera, z którą wylansował między innymi kultowy przebój "Jolka, Jolka pamiętasz". Śmierć Andrzejczaka potwierdzili w rozmowach z mediami członkowie zespołu, w sieci zaś pożegnał go między innymi Krzysztof Cugowski.
Felicjan Andrzejczak nie żyje
Felicjan Andrzejczak największą popularność zyskał w latach 80., kiedy to z Budką Suflera wylansował takie przeboje jak "Czas ołowiu" (będący hołdem dla zmarłych artystów), "Noc komety" (nagrany z Urszulą) oraz "Jolka, Jolka pamiętasz" – utwór, który jak niewiele innych zasługuje na tytuł "legendarnego". I choć czas wokalisty w zespole nie był długi (oficjalnie pozostawał w składzie przez zaledwie rok), jego głos na zawsze zapisał w historii polskiej muzyki.
Po odejściu z Budki Suflera Felicjan Andrzejczak kontynuował karierę solową, w trakcie której wydał liczne albumy z repertuarem poprockowo-romantycznym (między innymi "Świat miłować" w 1997 roku, "Zauroczenia" w 2002, czy "Czas przypływu" w roku 2014). O zespole jednak nie zapominał, często pojawiając się na jego koncertach jako gość specjalny. Sam również występował i to do samego końca, tydzień przed śmiercią bowiem stał jeszcze na scenie. W ostatnim czasie miał jednak mierzyć się z ciężką chorobą.
Informację o śmierci wokalisty przekazał Program Pierwszy Polskiego Radia, szybko została ona też potwierdzona przez muzyków Budki Suflera. W sieci pożegnał go zaś między innymi współzałożyciel zespołu, Krzysztof Cugowski.
"Kochany Felku, przyjacielu. Jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino, przyjmij moje kondolencje", napisał.