Ewa Wachowicz pokazała, jak pakuje się na Antarktydę: kombinezon, śpiwór, ubrania i polska flaga
Beata Maj
Rok 2025 Ewa Wachowicz zaczyna od realizacji wielkiego marzenia, które jednocześnie jest ogromnym wyzwaniem. Gwiazda lada chwila wyruszy na wyprawę, której celem jest zdobycie szczytu wulkanu na Antarktydzie. Podróżniczka pokazała właśnie, jak wyglądało pakowanie do tej wymagającej eskapady.
Ewa Wachowicz rusza na podbój Antarktydy. Chce zdobyć ostatni szczyt i tym samym domknąć Koronę Wulkanów Ziemi
Ewa Wachowicz zdobyła już szczyty sześciu najwyższych wulkanów świata na sześciu kontynentach. Pora na ostatnie wyzwanie - podróżniczka rusza właśnie na kolejną wyprawę, tym razem celem jest Antarktyda z ponad 4-tysięcznym szczytem Mount Sidley. "halo tu polsat" jest patronem medialnym tej wyprawy.
Pod koniec grudnia w domu Ewy pojawił się Maks Behr. Podróżniczka pokazała wówczas naszemu reporterowi, jak szykuje się do wyprawy. Zademonstrowała sprzęt i specjalny kombinezon, który uszyto dla niej na miarę. Dzięki niemu Wachowicz zmierzy się z bardzo niesprzyjającymi warunkami, jakie zimą panują na Antarktydzie - odczuwalna temperatura spada tam do minus 50 stopni! Ewa pokazała też specjalny śpiwór, który zabezpiecza przed chłodem do minus 37 stopni Celsjusza.
Start wyprawy lada moment, Ewa pokazała więc, jakie rzeczy trafią do jej plecaka.
Ewa Wachowicz pokazała, jakie rzeczy zabiera ze sobą na Antarktydę
Ważne było przygotowanie plecaka, który jest jednocześnie lekką torbą podróżną. Plecak nie ma usztywnień ani stelaża, podróżniczka umieściła więc na jego dnie stalowy czekan i kijki. Funkcję stelaża przejęły też buty, które Ewa umieściła w dwóch rogach torby.
"Na dno wkładam czekan, specjalny, stalowy i drugie do pakowania idą kijki. Moja torba wyprawowa jest jednocześnie plecakiem, więc jest bardzo lekka, jest też nieusztywniona. Do usztywnienia służy czekan, znalazły się też kijki, które służą jako kolejne usztywnienie, więc lądują na dnie" - opowiadała Ewa, pokazując kolejne etapy pakowania torby. - "Najwięcej miejsca zajmują buty, pakowanie musi być bardzo metodyczne. Buty idą w taki sposób, żeby też usztywnić torbę, więc one trafiają w sam róg torby" - mówiła.
Po usztywnieniu plecaka przyszła pora na sprzęt:
"Kolejne rzeczy do spakowania to uprząż, karabinki, pętle, gogle, łapawice, rękawice, maska" - wyliczała Ewa, pokazując kolejne rzeczy, jakie zabiera ze sobą.
Następnie gwiazda "halo tu polsat" spakowała kombinezon i śpiwór, po czym skompresowała pakunki. W efekcie otrzymała dwa poręczne tobołki, które umieściła w plecaku.
"By pod górę dobrze się szło, niezbędne są raki. Ale ja nie tylko będę niosła plecak na Antarktydzie, będę też za sobą ciągnąć sanki, więc sznureczek do saneczek" - mówiła Ewa, pokazując kolejne przedmioty.
Na koniec Wachowicz zdradziła, jakie ubrania szykuje na wyprawę:
"Najważniejsze rzeczy już w torbie, pozostało mi spakować i skompresować osobiste rzeczy - podkoszulki, skarpetki, kalesony. Głównie jest to wełna, bo ona najlepiej sprawdzi się w takich ciężkich, zimowych warunkach. Oczywiście do tego jeszcze polary, najcieplejsze, jakie mam, czapeczki, no i ogrzewacze do rąk i nóg. Oby się nie przydały!" - mówiła Ewa.
Ewa nie zapomniała również o polskiej fladze:
"No i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Zabieram ze sobą flagę, którą zawsze noszę w plecaku i mam nadzieję, że z tą flagą uda się zrobić zdjęcie na szczycie góry Mont Sidley na Antarktydzie. Wtedy będzie to ostatni klejnot do Korony Wulkanów Ziemi. Trzymajcie za mnie kciuki!" - poprosiła na koniec.
Zatem - mocno zaciskamy kciuki i czekamy na kolejne doniesienia!