Naleśnikowa podróż przez smaki Europy – czym zastąpić spowszedniały dżem?
Kamil Olek
Historia naleśnika mogłaby być tematem na osobny artykuł, bowiem najprawdopodobniej zaczyna się jeszcze w starożytności. Nie do końca wiadomo też, kto pierwszy nadał im znaną dzisiaj formę – w samej Europie do miana tego pretendują bowiem zarówno Francuzi oraz ich osławione crêpes, jak i Włosi, uważający, że francuskie naleśniki pochodzą tak naprawdę z Florencji, a wywiozła je stamtąd Katarzyna Medycejska. Mowa zaś o samym cieście. Jeśli bowiem chodzi o farsz do niego, sprawa jest... jeszcze bardziej skomplikowana. W tym przypadku nie będziemy jednak wdawać się w szczegóły. Przedstawiamy za to aż sześć różnych propozycji na łechtające podniebienia naleśnikowe nadzienia.
Wegańsko, choć na polską modłę. Z ziemniakami i tofu
Niezależnie od nazwy, o którą to spory trwają od dawien dawna, pierogi wypełnione ziemniakami i białym serem uchodzą za polską klasykę. Proces ich wytwarzania nie należy jednak do najkrótszych, dlaczego więc nie nadziać nimi dużo prostszych w przygotowaniu naleśników? By jednak nie było tak, jak zawsze, postanowiliśmy przepis ten nieco zweganizować.
Składniki:
- 1 kostka naturalnego tofu
- 4 spore ziemniaki
- 1 spora cebula
- 1 cytryna
- sól i pieprz
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Cebulę drobno posiekać i smażyć na oleju aż do momentu, gdy zacznie robić się brązowa.
W tym czasie obrane i pokrojone ziemniaki ugotować do miękkości, a następnie ostudzić. Tofu dokładnie rozdrobnić widelcem, po czym zakwasić sokiem z całej cytryny.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, dodać tofu oraz cebulę, a także sól oraz sporo pieprzu.
Smarować ciepłe jeszcze naleśniki i od razu podawać.
Suszone pomidory, szpinak oraz feta, czyli w kolorach Włoch i z dodatkiem Grecji
Choć połączenie zanurzonych w aromatycznej oliwie suszonych pomidorów ze świeżym szpinakiem charakterystyczne jest dla włoskiego Południa, zaś ich połączenie z serem daje nam kolory tak dla Italii charakterystyczne, sama feta niewiele wspólnego ma z Półwyspem Apenińskim. Połączenie tych składników da jednak niepowtarzalny efekt smakowy.
Składniki:
- 250 gramów świeżego szpinaku
- 10 suszonych pomidorów
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 ząbek czosnku
- 150 gramów fety
- 3 łyżki orzeszków piniowych (opcjonalnie pestek słonecznika)
- oliwa
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Szpinak przesmażyć na patelni z odrobiną oliwy aż do zwiędnięcia, a następnie przełożyć do miseczki.
Na tej samej patelni zrumienić przeciśnięty przez praskę czosnek (uważając, by go nie przypalić), po czym dodać odłożony wcześniej szpinak. Doprawić całość solą i pieprzem.
Fetę pokroić w kostkę, zaś suszone pomidory odsączyć i pokroić w paski.
Na naleśnikach rozkładać szpinak, pomidory oraz fetę. Podawać na zimno lub po podgrzaniu na patelni.
Klasycznie, prosto i francusko. Z porem i kozim serem
Por i kozi ser to duet, którym stoi francuska kuchnia – pojawia się w quiche'ach, tartach, zapiekankach, zupach... dlaczego więc nie w naleśnikach? Połączenie to ma bardzo różne, ale jednocześnie wzajemnie uzupełniające się profile smakowe, które i w tym przypadku stworzy niezwykle harmonijną kompozycję.
Składniki:
- 50 gramów masła
- 1 łyżka oleju
- 200 gramów pora
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 100 gramów koziego sera
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Pora pokroić w półplasterki. Na patelni roztopić masło wraz z olejem, a następnie dodać pora i doprawić go solą oraz pieprzem. Całość przykryć, a następnie dusić przez kilka minut do całkowitego zmięknięcia. Na koniec dodać szczypiorek.
Na naleśnikach układać pora, a następnie kawałki koziego sera. Złożyć w koperty, a przed podaniem podgrzać na patelni.
Śródziemnomorskie smaki raz, czyli ser, figi i estragon
Z Francji nie wyjeżdżamy, choć kierujemy się tym razem na jej śródziemnomorskie wybrzeże. Tam bowiem znajdziemy najlepsze figi i najbardziej aromatyczny estragon, które staną się kanwą kolejnego naleśnikowego farszu. I w tym nie może jednak zabraknąć sera, by jednak ułatwić nieco zadanie, sięgniemy po ten włoski, konkretniej zaś – po ricottę. Francuzi i Francuzki raczej się nie obrażą.
Składniki:
- 4 figi
- 120 gramów ricotty (lub jej francuskiego odpowiednika, chociażby brousse)
- 2 pęczki estragonu
- 2 łyżki dżemu pomarańczowego
- 2 łyżki masła
- ocet balsamiczny
- miód
Sposób przygotowania:
Figi pokroić na mniejsze kawałki, zaś ricottę wymieszać z posiekanym estragonem oraz dżemem pomarańczowym.
Na naleśnikach rozkładać estragonowo-pomarańczową ricottę oraz figi, zawijać w ruloniki i układać w naczyniu żaroodpornym. Na wierzchu ułożyć masło.
Zapiekać przez około 15 minut w temperaturze 190°C. Podawać z octem balsamicznym i miodem.
Tiramisu w naleśniku? Jak najbardziej, jeszcze jak
Mówili, że nie da się połączyć tiramisu z naleśnikiem, a nam jednak się udało. Przynajmniej częściowo, we Włoszech moglibyśmy mieć bowiem problemy, nazywając wypełnionego kremem naleśnika jakimkolwiek krewnym tiramisu. Nie zmienia to jednak faktu, że charakterystyczny smak obecny jest i tu. Dodatkowo zaś – podbity czekoladą. Mniam!
Składniki:
- 2 jajka
- 250 gramów mascarpone
- 4 łyżki cukru pudru
- 250 mililitrów śmietanki (o 30-procentowej zawartości tłuszczu)
- 4 łyżki amaretto
- 200 gramów gorzkiej czekolady
- 50 gramów masła
- kakao
Sposób przygotowania:
Śmietankę zagotować z 3 łyżkami amaretto, zdjąć z ognia i dodać do niej połamaną czekoladę oraz masło. Całość odstawić na 5 minut i dopiero wtedy dokładnie wymieszać na gładki sos.
Jajka rozbić, oddzielił białka i ubić z nich pianę, żółtka zaś utrzeć osobno z cukrem pudrem na puszysty krem. Po kilku minutach do żółtek dodać mascarpone i zmiksować do połączenia. Następnie wmieszać do masy pianę oraz łyżkę amaretto.
Krem rozsmarować na naleśnikach, posypać kakao i zwinąć. Podawać z sosem.
Crêpes Suzette – francuski specjał dla angielskiego króla
Aż wreszcie, zwieńczenie naleśnikowej przygody w postaci klasyki francuskiej kuchni. Historii jej powstania jest wiele, podobnie jak i wersji tego, kim była rzeczona panna Suzette. Najpopularniejsza z wersji głosi, że deser ten przygotowano dla księcia Walii, przyszłego króla Edwarda VII oraz jego towarzyszki o tym właśnie imieniu. Powstać miał zaś... przez przypadek, po wylaniu likieru przez nieuważnego kucharza. Ile w tym jednak prawdy? Dziś nie sposób już tego ustalić. I choć właściwie poniższy przepis nie jest nadzieniem samym w sobie, nie mogło go tutaj zabraknąć.
Składniki:
- 40 gramów cukru
- 50 gramów masła
- 2 duże pomarańcze
- 50 mililitrów likieru cointreau (opcjonalnie brandy)
Sposób przygotowania:
Na suchej patelni skarmelizować cukier (nie mieszając, a jedynie poruszając patelnią, gdy zajdzie taka potrzeba), a następnie dodać do niego około 40 gramów masła i wymieszać.
Naleśniki złożyć w koperty i ułożyć na przygotowanym sosie karmelowym, a następnie podgrzewać na bardzo małym ogniu, po minucie z każdej strony. Dodać sok z jednej pomarańczy, podgrzewać przez kolejne 2 minuty, po czym wlać likier (lub brandy) i podpalić. Naleśniki zdjąć z patelni.
Drugą pomarańczę wyfiletować (czyli oddzielić miąższ od błonek i skórki), po czym wrzucić na patelnię z resztą masła i zredukować. Polać naleśniki i od razu podawać.