Zagrał główną rolę w "Ślepnąc od świateł", pracował z Charlize Theron. Teraz Kamil Nożyński dołącza do obsady serialu Polsatu
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Kariera Kamila Nożyńskiego nabrała rozpędu, gdy ten wystąpił w głównej roli w serialu "Ślepnąc od świateł". Postać Kuby otworzyła przed nim drzwi do nowych projektów i zawodowych wyzwań - wkrótce Nożyński dostał propozycję udziału w scenach do "The Old Guard 2" z Charlize Theron, która była też producentką filmu. Teraz zaś aktor dołącza do jednej z najbardziej popularnych produkcji Polsatu - już od 310. odcinka będziemy go oglądać w serialu "Przyjaciółki". Dziś w "halo tu polsat" Kamil Nożyński opowiadał o spotkaniu z Charlize Theron, swych pasjach, muzyce i nowej roli w "Przyjaciółkach".

Kamil Nożyński w zupełnie nowej roli. Aktor z serialu "Ślepnąc od świateł" dołącza do obsady "Przyjaciółek" w Polsacie
W "Przyjaciółkach" Kamil Nożyński wciela się w postać Erwina Lubarta. O swej roli tak mówił w "halo tu polsat": "Erwin jest zdecydowanie tajemniczym gościem, który (...) zrobi wszystko, by uciec od odpowiedzialności. Aczkolwiek Erwin potrafi też być człowiekiem ciepłym i bardzo pomocnym - ma dwie strony. Komu najbardziej namiesza? Na pewno zrobi zagwozdkę Wiktorowi i wprowadzi pewien chaos. Nie chcę za dużo zdradzać, ale na pewno warto oglądać, żeby przekonać się, co tam się będzie działo" - zachęcał nasz gość.
Kamil Nożyński wspomina współpracę z Charlize Theron: "Zamurowało mnie"
Jakiś czas temu dzięki popularności serialu "Ślepnąc od świateł" i świetnej roli, jaką tam wykreował, Nożyński został zaproszony do realizacji filmu "The Old Guard 2", którego producentką i odtwórczynią głównej roli jest Charlize Theron. W studiu Nożyński wspominał spotkanie z gwiazdą i słowa, jakie od niej usłyszał:
"Charlize Theron spotkałem na planie jako producentkę, nie mieliśmy wspólnych scen. To było dla mnie olbrzymie przeżycie, ponieważ mojego pierwszego dnia na planie (...) Charlize podeszła do mnie i powiedziała >>Oglądałam twój serial, jest świetny<<" - wspominał aktor, chociaż jego wypowiedź musieliśmy nieco wygładzić, bo tak naprawdę nasz gość użył słowa z dużo większym ładunkiem emocjonalnym.
"Ja wtedy szczęka w dół i jedyne, co zdołałem powiedzieć w ciągu tych pięciu sekund, to >>you did?<<. Normalnie zamurowało mnie" - opowiadał dalej aktor. - "Potem chwilę jeszcze wymieniliśmy parę zdań i poszła do swoich zadań, bo ona oprócz tego, że grała tam główną rolę, była też producentką tego filmu".
Kasia Cichopek dopytywała, jak z perspektywy aktora wygląda plan hollywoodzkiej produkcji. Gość przyznał, że był pod wrażeniem profesjonalizmu: "Imponująco. Co prawda nasze produkcje też tak wyglądają - kręcenie na kilka kamer, duża ilość osób na planie, wszystko dopięte na ostatni guzik, aczkolwiek jest też margines na improwizację" - mówił.
Nożyński dodał, że brał też udział w scenach kaskaderskich, które były pieczołowicie przygotowane: "Były próby, ja miałem tam też sceny kaskaderskie, które jednak nie weszły do filmu (...). U nas [w Polsce - przyp. red] też to tak wygląda - ze względów bezpieczeństwa wszelkie kaskaderskie sceny muszą być opracowane" - podsumował.
Egipt z lotu ptaka, czyli pasja Kamila Nożyskiego
Jedną z pasji aktora są skoki ze spadochronem. W "halo tu polsat" Nożyński opowiedział o swym ostatnim wyjeździe, który dostarczył mu niesamowitych wrażeń: "Tak, to jest moja pasja, właśnie wróciłem z Egiptu, gdzie skakałem centralnie nad piramidami. Ja, szczerze mówiąc, zrobiłem tam dwa skoki, bo na tyle był czas, ale czułem się, jakbym zrobił 20, takie to było przeżycie - skok nad piramidami, lądowanie na pustyni" - emocjonował się - "Skakałem z 4,5 km więc jest minuta, która trwa jak kilka minut, kiedy mogłem się rozejrzeć, [a potem skakałem - przyp. red] ze śmigłowca Mi 17, to już było trochę niżej, 2700 m, ale też była chwila, żeby się rozejrzeć" - opowiadał Kasi i Maćkowi o wrażeniach, jakie zrobiły na nim niezwykłe widoki podczas skoku.
Praca w serialu "Ślepnąc od świateł"
Z kolei Maciek Kurzajewski był ciekaw, jak dziś aktor wspomina pracę na planie "Ślepnąc od świateł", serialu, który stał się przepustką do kariery i wielkim debiutem u boku znakomitych starszych kolegów - Roberta Więckiewicza, Jana Frycza i Cezarego Pazury.
"Wspominam to naprawdę dobrze, bo miałem ogromne wsparcie od starszych kolegów na planie. Dzielili się chętnie swoimi doświadczeniami, pytali" - opowiadał nasz gość.
Najważniejsza rola Kamila Nożyńskiego
W studiu "halo tu polsat" aktor nie pojawił się sam. Towarzyszyli mu synowie, Antoni i Stanisław oraz suczka Mirai. W rozmowie nie mogło więc zabraknąć pytań o rolę ojca. Kamil nie ukrywał, że grafik aktora daje mu spore pole do popisu, jeśli chodzi o organizowanie wspólnego czasu z synami. Opowiedział też o wyprawie do parku rozrywki i wrażeniach, jakie na pociechach zrobiły zjazdy największymi kolejkami.
"Byliśmy w tym roku, Stach pierwszy raz zaliczył największe kolejki, był pod takim wrażeniem, ja już byłem zmęczony, nie chciałem wchodzić dalej, a Stachu mówił >>dawaj jeszcze<<" - śmiał się nasz gość.
Jest nie tylko aktorem, ale i raperem. Kiedy nowy materiał Safula?
Na koniec rozmowy pojawił się też wątek innej pasji Nożyńskiego, który jest znany fanom rapu. Okazuje się, że być może już niedługo pasja naszego gościa będzie miała szansę odżyć: "Szczerze mówiąc od czasu wydania mojej solowej płyty w 2021 roku, czyli już trochę czasu minęło, to nie zajmowałem się muzyką, ale teraz ona do mnie przychodzi" - zdradził Nożyński, który na muzycznej scenie jest znany jako Saful. - "Nie mówię jeszcze co może się stanie w przyszłym roku, ale do czegoś zaczynam się przygotowywać, więc jest możliwe, że powrót do muzyki będzie" - wyjawił.
Tymczasem losy nowego bohatera serialu "Przyjaciółki", w którego wciela się Kamil Nożyński, możecie śledzić w nowych odcinkach emitowanych w czwartki o godzinie 21:40 w Polsacie. Wszystkie odcinki serialu znajdziecie też na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też:






