Ulubione wigilijne potrawy braci Golców. "Gruba panierka oczywiście!"
Beata Maj
Na kilkanaście dni przed Wigilią nasz reporter zapytał braci Golców, jakie są ich ulubione potrawy z tej specjalnej wieczerzy. Zarówno Łukasz jak i Paweł preferują smak rybki - każdy jednak w nieco innym wydaniu.
Bracia Golcowie mówią, jakie potrawy wigilijne lubią najbardziej
Święta to wspaniały czas nie tylko dla ducha, ale i dla ciała. Już w Wigilię na stolach lądują potrawy, na które czeka się cały rok. Mogą być proste - jak pierogi z kapustą i grzybami, ale ich smaku nie zastąpi żaden najbardziej wyszukany frykas. Przy okazji wizyty w studio "halo tu posat" braci Pawła i Łukasza Golców zapytaliśmy ich o to, na jaką potrawę wigilijną czekają najbardziej.
Dawid Koczur rozmowę z braćmi zaczął od trudnego pytania - który z nich jest większym łasuchem? Bracia byli w tej kwestii zgodni:
"Nigdy nie sprawdzam brata, ile on sobie bierze..." - stwierdził Paweł
"Ja mu też nie liczę - wtrącił się Łukasz.
"Ale zobaczymy, ile chochelek grzybowej..."- zaśmiał się Paweł
"Ale coś mi podpowiada intuicja, że..." - tu Łukasz wskazał palcem na Pawła, a ten z kolei pokazał palcem na Łukasza, czym obaj zasugerowali, że to właśnie ten drugi brat bliźniak ma większy apetyt i nakłada sobie większe porcje.
Po tej braterskiej, żartobliwej wymianie aluzji, bracia Golcowie opowiedzieli o swych ulubionych daniach z wieczerzy wigilijnej.
Wigilijne tradycje u braci Golców - zupa grzybowa na rybnym wywarze i opłatek z miodem
"Ja lubię zupę grzybową, ma specjalny smak, ponieważ jest robiona na głowach rybnych z karpika, na takim wywarze. Ona ma zupełnie inny smak, niż taka grzybowa, którą się robi w ciągu całego roku" - rozmarzył się Paweł.
Łukasz również uwielbia smak "karpika", ale w nieco innym wydaniu:
"Ja uwielbiam smażonego karpika, na wysokim tłuszczyku, gruba panierka oczywiście, do tego sałatka" - wyliczał.
Zobacz też: Goście nie oderwą od niej oczu (i widelców). Sałatka jarzynowa Ewy Wachowicz w kształcie świątecznego wieńca
Muzycy zgodzili się też co do tego, że ich ulubioną potrawą "na słodko" jest opłatek z miodem:
"Ale też opłatki smarowane miodem - u nas to jest tradycją, że się smaruje miodem, żeby było słodkie życie. To jest taki rarytas, który zupełnie inaczej smakuje w wigilijną noc" - podkreślił Łukasz.
Zatem - życzymy słodkiego opłatka i takiego życia!