Tego jeszcze nie było w "Tańcu z Gwiazdami": Iwona Pavlović zdradza, co dziś będą musiały pokazać gwiazdy na parkiecie
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Wielkimi krokami zbliża się finał "Tańca z Gwiazdami". W dzisiejszym, półfinałowym odcinku jedna z par straci szansę walki o kryształową kulę - do finału przejdą już tylko 3 pary. Jedną z konkurencji, w jakiej dziś wykażą się gwiazdy, będzie solo dance - każda uczestniczka i uczestnik wystąpią w trwającej 45 sekund choreografii bez tanecznego partnera. Tym razem gwiazdom nie pomogą profesjonalni tancerze - same będą musiały pokazać swe umiejętności. O solo dance i półfinale dziś w "halo tu polsat" rozmawialiśmy z jurorką show, Iwoną Pavlović.

Nowość w "Tańcu z Gwiazdami". W półfinale występy solo
Już dziś wieczorem wielkie, bo półfinałowe emocje w "Tańcu z Gwiazdami". Po raz pierwszy w programie uczestnicy będą musieli pokazać, jak sobie radzą na parkiecie zupełnie sami, bez profesjonalnego wsparcia. Cztery pary zatańczą bowiem w bloku "solo dance" - w ramach choreografii, trwającej standardowo 1,5 minuty, każda gwiazda będzie musiała przez minimum 45 sekund tańczyć solo na parkiecie. Tym razem nie schowa się za partnerem tanecznym ani rekwizytami, a występ pokaże pełną prawdę u jej umiejętnościach. W dzisiejszym odcinku dwie pary przejdą do finału po dwóch blokach, a dwie kolejne zawalczą o trzecie miejsce w finale w dogrywce (obie na jeden styl taneczny: cha-chę) - tu decydować będą tylko jurorzy.
O emocjach, które czekają dziś na widzów "Tańca z Gwiazdami" w "halo tu polsat" Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski rozmawiali z Iwoną Pavlović.
Iwona Pavlović w "halo tu polsat" o półfinale "Tańca z Gwiazdami". To będzie zupełna nowość w programie
Gospodarz programu zauważył, że dzisiejszy odcinek show pokaże totalną prawdę o uczestnikach: "Niektórzy mówią, że to będzie 45 sekund prawdy, bo dzisiaj, tego wieczoru, każda z gwiazd będzie miała do dyspozycji w solo dance 45 sekund" - stwierdził Maciej Kurzajewski, co Iwona Pavlović skwitowała stwierdzeniem, że zadanie będzie wyjątkowo trudne: "45 sekund, ale, wbrew pozorom jest to bardzo dużo, uwierzcie mi!" - mówiła. "Rzeczywiście jest to pierwszy raz w historii tego programu - nawet my, sędziowie, nie do końca jeszcze wiemy, jak to będzie wyglądało. Na pewno w trakcie oni muszą 45 sekund tańczyć sami. I teraz uwaga - uważam, że jest to trudne" - dodała z mocą.
Następnie jurorka wyjaśniła, na czym polega trudność występu solo: "Po pierwsze, nie masz partnera. Nie ma się na kim oprzeć, nie masz rekwizytu, nie masz dymu, nie masz krzesełka, nie masz fotela, nie masz niczego (...). Jest to trudne, bo wypełnić 45 sekund tańcem" - tłumaczyła Iwona.
"Jeszcze do tego dochodzi stres, nogi się trzęsą. Ogólnie, jak jest taki wyrzut adrenaliny, to ten partner, którego można się tak podeprzeć, daje poczucie bezpieczeństwa obok - jest niesłychanie ważny" - mówiła Kasia Cichopek, a jurorka uzupełniła: "Nawet jak zapominasz w trakcie, jak jest partner, partnerka - to oni naprawdę cię złapią, ogarną, pomogą. Nawet jak źle zatańczysz, ale będziesz tam. A teraz wyobraź sobie, że tańczysz, tańczysz i w ogóle nie wiesz co. I co? Masz stanąć? Masz improwizować?" - mówiła jurorka.
Gościni "halo tu polsat" zasugerowała, że tym razem ważna będzie improwizacja podczas występu: "Marzę, żeby mieli jednak kroki - przynajmniej jakiś fragment kroków rzeczywiście danego tańca. Ale jakbym miała coś radzić, to niech potem idą na żywioł" - podsumowała.
Iwona Pavlović o półfinale "TzG": Nie będzie taryfy ulgowej
Prowadzący byli ciekawi, czy w związku z tym, że poprzeczka będzie dzisiaj zawieszona bardzo wysoko, gwiazdy będą mogły liczyć na minimalną chociaż taryfę ulgową. Odpowiedź Iwony nie pozostawiła złudzeń: "Nie. Wiecie dlaczego nie? Bo dzisiaj jest walka o finał" - odparła wprost Czarna Mamba, po czym dodała: - "Moim zdaniem to nie jest tak, że my jesteśmy bezlitośni - bo mamy bardzo dużo empatii do naszych gwiazd. Natomiast myślę, że to jest taka walka o finał. Zobaczcie, ile znakomitych gwiazd już nie ma z nami. I to jest ważny taki moment, moim zdaniem. Na pewno będziemy patrzeć bardziej od strony tanecznej - szczególnie ja. Natomiast jest coś takiego jak SMS-y i prawa widzów. I uważam, że jeżeli kogoś rzeczywiście widzą w tym finale, to niech nie zważają na nasze oceny, tylko niech wyślą SMS-a" - podsumowała jurorka.
Na zakończenie spotkania Iwona zdradziła, że ona sama majówkę spędziła pracowicie, prowadząc warsztaty. I zauważyła, że długi weekend najlepiej będzie dziś zakończyć przed telewizorem, oglądając "Taniec z Gwiazdami", który startuje o 19.55 w Polsacie.
"Zobaczcie, idealnie - teraz wszyscy w samochodach do tej 19:55 dojeżdżają do domu. Walizeczki, pranie, pranie, siadamy i sobie oglądamy" - mówiła Iwona.
"A jak utkną w korku - Polsat Box Go" - dorzucił Maciek Kurzajewski. Bo jak, zapewne pamiętacie, wszystkie odcinki "Tańeca z Gwiazdami" można też oglądać w dowolnym czasie na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też: