Sposoby gwiazd na jesienną chandrę. Olga Bołądź stawia na viralową kawę i zaleca ruch bez względu na pogodę
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Jedni czytają książki, inni sięgają po ciepłą herbatę. Olga Bołądź pije jeszcze co innego, Katarzyna Warnke chodzi do sauny, a Grażyna Szapołowska... szoruje ściany szarym mydłem. Jesienna chandra nie oszczędza także gwiazd, ale one mają wyjątkowo kreatywne sposoby na radzenie sobie z obniżeniem nastroju o tej porze roku. Który z nich jest najciekawszy?

W niedzielę 9 listopada w programie "halo tu polsat" pokazywaliśmy materiał Maksa Behra z pokazu mody Ilony Majer i Rafała Michalaka. Nasz reporter przy okazji tego wydarzenia porozmawiał z polskimi gwiazdami, ale tym razem nie o jesiennej modzie, ale jesiennej... chandrze. Okazało się, że znane panie mają zaskakujące i kompletnie różne sposoby na to, jak w ciemne, zimne i mokre tygodnie, poprawić sobie humor.
Olga Bołądź pozwala sobie na chandrę. "Żeby nie robić tylu rzeczy"
"Ja pozwalam tej jesiennej chandrze być. Pozwalam sobie przede wszystkim na to, żeby nie mieć siły, żeby poleżeć, żeby nie robić tylu rzeczy, ile robię na co dzień. Kocham czarną kawę, więc piję dużo kawy", mówiła Olga Bołądź i dodała, że szczególnie pomaga jej tzw. "kuloodporna" kawa, czyli gorący napar z dodatkiem tłuszczu, zwykle masła lub oleju kokosowego. "Plus ruch. Ruch, wychodzenie, nawet jak jest beznadziejna pogoda, jak siąpi i jest tak, że mamy ochotę po prostu zużyć nasz słownik na tę pogodę, to i tak warto wyjść, przejść się, zrobić swój trening", przekonywała aktorka w rozmowie z Maksem Behrem.
Tak zaczyna dzień Bogna Sworowska
"Ja zawsze mam ten sam rytuał, mianowicie wstaję prawą nogą", mówiła Bogna Sworowska i dodała, że na dobry humor ma jeden prosty przepis: "Żeby nastawić się na taki dzień, mówię tak - Bogna, to będzie obłędny dzień. I z takim nastawieniem idę do kuchni, nastawiam wodę, włączam muzykę. Muzyka, muzyka, muzyka!".
Grażyny Szapołowskiej zaskakujący sposób na jesienną aurę
Grażyna Szapołowska opowiedziała o najbardziej zaskakującym sposobnie na jesienne obniżenie nastroju: "Ja wczoraj i dzisiaj myłam u siebie ściany szarym mydłem i potem odrobiną szamponu, żeby to szare mydło ściągnąć, więc jest pewien rodzaj gimnastyki". Dodała jednak, że po takim sprzątaniu połączonym z treningiem zwykle spotyka się z przyjaciółkami, żeby zachować pewien balans.

Jesienią lubi się schować. Katarzyna Warnke zdradza swoje zwyczaje
"Kocham cztery pory roku i odkąd wiem o tym, że zrzucane liście to nie jest to, że drzewo umiera, tylko chowa się pod ziemię, to ja też robię sobie takie schowanie", wyznała Katarzyna Warnke i opisała swoje sposoby na jesienną chandrę. "Mam świece, cięte kwiaty, ładne zapachy, kąpiele, a chyba takim sposobem moim, żeby się odbić, jak już naprawdę będą ciemności, no to sauna. Sauna jest takim sposobem tych północnych ludów na to, żeby zachować siebie w zdrowiu — tym psychicznym i fizycznym". Aktorka dodała też, że podobnie jak zimny prysznic po saunie, niezwykle orzeźwiająco działają kąpiele twarzy w wodzie z lodem.

Jesienią Joanna Horodyńska stawia na taniec. I to w najlepszym towarzystwie
"Jadę do Krakowa do mojej mamy, odstroimy się w najlepsze ciuchy, jakie mamy w szafie - a większość moja mama mi już zebrała, więc u niej są na pewno. I idziemy na dyskotekę w Krakowie", zdradziła Joanna Horodyńska. "Moja mama uwielbia tańczyć i ten taniec, ruch razem z nią, a lepiej tańczy ode mnie, powoduje, że naprawdę zapominam o tym, że jest jesień, że jest smutno", mówiła stylistka.
"Ja w ogóle nie lubię jesieni pod względem nastroju. Uwielbiam jesień, jeśli chodzi o ubrania, bo można dużo na siebie nałożyć i warstwowe stylizacje są najlepsze. Ale też rzeczywiście ten taniec i ruch, koniecznie z moją mamą. Zapraszam - Kraków, tańczymy!", dodała Joanna Horodyńska, a na takie zaproszenie aż chce się odpowiedzieć.
A wszystkie wywiady Maksa Behra z gwiazdami na pokazie mody, podobnie jak wszystkie odcinki "halo tu polsat", możecie zobaczyć na platformie Polsat Box Go.






