Krzysztof Ibisz zdradza, czy planuje jeszcze dzieci. Powiedział też, jak "poderwał" swoją żonę

Krzysztof Ibisz zorganizował fanom sesję Q&A. Internauci zadali gospodarzowi "halo tu polsat" sporo pytań, wśród nich było także kilka dość osobistych. Ibisz odpowiedział na nie w swoim stylu - z humorem i dystansem.

Prowadzący "halo tu polsat" 25 lutego skończy 60 lat. Trudno w to uwierzyć, bo Krzysiek nie tylko młodo wygląda, ale odznacza się pogodą ducha i entuzjazmem, którego mogą mu pozazdrościć dużo młodsi koledzy z branży. Urodzony w Warszawie prezenter jest nie tylko gospodarzem programów telewizyjnych, ale i aktorem - w 1988 roku Krzysztof skończył studia na Wydziale Aktorskim PWSTTiF w Łodzi. Dziesięć lat później Ibisz szlifował też warsztat dziennikarski - w tym czasie skończył studia podyplomowe w Instytucie Dziennikarstwa. Biografia dziennikarza jest zresztą urozmaicona jeśli chodzi o pasje, jakim się oddawał. Po tym jak w 1987 roku zadebiutował w roli Ryjka w sztuce "Sen nocy letniej" w Teatrze Ochoty, przez kilka lat był aktorem Teatru Studio. Na początku lat 90. postanowił spróbować sił w polityce i przez trzy lata był posłem z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Jednak polityka finalnie przegrała z mediami - odkąd na początku lat 90. zaczął pracę jako prezenter (debiutował, prowadząc programy 5-10-15 oraz "Klub Yuppies"), porzucił życie posła i na dobre przeniósł się do telewizji.

Mia Helena, córka Krzysztofa, która przyszła na świat pod koniec listopada 2024 roku, jest czwartym dzieckiem prezentera. Ibisz ma już dwóch dorosłych synów z poprzednich związków - Maksymiliana, który jest owocem pierwszego małżeństwa Ibisza z Anną Zejdler oraz Vincenta, syna Krzysztofa i Anny Nowak. Z obecną żoną, Joanną Ibisz, Krzysztof ma zaś syna Borysa i najmłodszą córeczkę.

I właśnie wątek ojcostwa interesował fanów Krzysztofa biorących udział w sesji Q&A. Internauci zapytali więc Ibisza, czy planujesz kolejne dzieci. Prezenter odparł z właściwym sobie wdziękiem:

"Nie, to dzieci mnie planują" - czym oczywiście nie zamknął tematu i pozostawił furtkę do plotek na temat ewentualnego powiększenia rodziny w przyszłości.

Przy okazji pytania o to, czy Krzysztof Ibisz potrafi gotować, światło dzienne ujrzała też informacja, co tak naprawdę zachwyciło żonę Krzysztofa, gdy ubiegał się o jej względy.

"Moją żonę poderwałem na gotowanie" - napisał Ibisz, po czym dodał: "Uwielbiam to robić i przyznam się, że przez ostatni miesiąc tylko ja gotuję obiady! Póki co ofiar brak".

Zobacz też: TYLKO U NAS. Święta u Krzysztofa Ibisza: rodzinne spotkania i 12 potraw. Nie braknie kolęd i... Kevina!

Krzysiek rozwiał też wątpliwości co do preferencji kulinarnych. Na pytanie, jaka jest jego ulubiona potrawa z polskiej kuchni, padła wyczerpująca odpowiedź:

"Mielony z ziemniakami i mizerią. Klasyka!"

Wśród pytań zadawanych przez fanów dziennikarza sporo dotyczyło jego pracy. Jeden z internautów chciał na przykład wiedzieć, czy Krzysiek zgodziłby się zatańczyć w "Tańcu z Gwiazdami". Przypomnijmy, że w najbliższej, wiosennej edycji, na parkiecie pojawi się inny gospodarz "halo tu polsat", Maciej Kurzajewski.

Zobacz też: Maciej Kurzajewski podekscytowany udziałem w "TzG" z Lenką Klimentovą. "Ja kocham tańczyć!"

Póki co Krzysztof nie planuje dołączać do Macieja:

"Dlatego prowadzę ten program, żeby w nim nie tańczyć" - napisał.

Były i dobre wiadomości. Na pytanie, kiedy na antenę wrócą nowe odcinki "Awantury o kasę", prezenter odpowiedział: "Już od marca zapraszam na jeszcze więcej odcinków, a czy będzie więcej ogórków kiszonych - tego nie zdradzę".

Dodał także, że najlepszy program, który zdarzyło mu się prowadzić, to ten, który prowadzi obecnie, z czego wynika prosty wniosek - "halo tu polsat" jest na liście najlepszych programów Krzysztofa Ibisza.

Na koniec zostawiliśmy sobie pytanie związane z wolnym czasem gospodarza "halo tu polsat". Wygląda na to, że rodzicielskie i zawodowe obowiązki póki co nie pozwalają mu na relaks. Na pytanie "Kiedy odpoczywasz?" Ibisz odparł bowiem krótko: "To nie jest dobre pytanie do młodego ojca".

Wreszcie pytanie o charakterze transcendentnym - tu również Krzysztof podał wyczerpującą odpowiedź:

"Tajemnica nieśmiertelności?" - zapytał fan.

"Na pewno nie droga Fausta albo Doriana Graya. W jakimś sensie naszą nieśmiertelnością są nasze dzieci. Poniosą w przyszłość zasady, które im wpoiliśmy i zachowają pamięć miłości i wsparcia, które dostały i będą je przekazywać dalej. Przy odrobinie szczęścia można mieć pomnik albo ulicę swojego imienia. Ale uspokoję Was, że nie przypominam sobie ulicy żadnego prezentera" - skwitował Krzysztof Ibisz.

Zobacz też: Astrolożka postawiła horoskop córce Krzysztofa Ibisza: "To jest kasa, okropne pieniądze!"