W 2024 roku podbili serca widzów Polsatu. Jakie plany na 2025 rok mają Filip Lato i Kuba Szyperski?

Rok 2024 Jakubowi Szyperskiemu upłynął przede wszystkim pod znakiem "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W programie zachwycał swoim wszechstronnym talentem, czego dowodem jest, oprócz wielkiej rzeszy fanów, także nominacja do Jupiterów Roku. Wiemy, jak wiele Kuba wniósł do muzycznego show Polsatu. A czy "TTBZ" zmieniła coś w jego życiu?

"Zaczyna się Nowy Rok, a ja jeszcze troszeczkę żyję tym starym, bo dopiero teraz do mnie dochodzi, co się w zasadzie wydarzyło. Przez ten czas w programie, ja nie miałem czasu dla siebie, momentu, albo dnia, żeby usiąść i powiedzieć: cześć Kuba, to jest twoja złota maska. Ona cały czas gdzieś na mnie patrzy z komody, bo jeszcze nie znalazła swojego miejsca u mnie w domu", mówił Jakub i dodał, że trofeum towarzyszyło mu w różnych podróżach i zabierał je do teatrów, w których występuje.

Zobacz też: Wpadł, zajodłował i pozamiatał. Kuba Szyperski o zwycięstwie w "TTBZ": "Nadal nie wierzę"

Bo nie tylko śpiewem żył Kuba przez minione 12 miesięcy. W zeszłym roku występował w trzech spektaklach: "Jednego serca", "Rent" i Bajabongo". W Nowym Roku będzie dalej grał na scenie - w warszawskim Teatrze Dramatycznym, Współczesnym, w Teatrze Roma i krakowskim Teatrze Variète. W planach ma też kolejne projekty dubbingowe, ale to nie wszystko. Po tym jak fenomenalnie wcielił się w Edytę Górniak w "TTBZ", w 2025 roku, być może, będzie jej gościem na trasie z okazji 30-lecia płyty "Dotyk". A na pewno pojawi się w duecie z Justyną Steczkowską.

Zobacz też: Zachwycił jako Céline, przyszedł czas na Edytę. Ten występ zapisze się w historii "TTBZ"

"Będzie intensywnie. Zapowiada się kilka wspaniałych projektów. Przede wszystkim dwa, na które bardzo czekam. Jeden to jest zaproszenie przez jedną z naszych jurorek, przez Justynę Steczkowską, do udziału w jej trasie koncertowej, najbliższej. To się dzieje, szczegółów jeszcze nie będę zdradzał", mówił Kuba Szyperski, ciesząc się, że muzyka na nowo zagości w jego życiu.

"Ta scena estradowa... tęskno mi było do niej!", powiedział nasz pierwszy gość. A jak zapowiada się 2025 rok w przypadku drugiego?

Filip Lato wziął udział w 15. edycji "Dancing with the Stars", gdzie w parze z Julią Suryś dotarł do 6. odcinka. A widzowie pokochali go już w 2018 roku, gdy pojawił się w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". 2024 rok był dla niego bardzo intensywny i niezwykle udany. Pełen wyzwań, ale też sukcesów, zarówno zawodowych, jak i prywatnych. Zaliczył też niezwykle udany powrót do wokalnego show, bo wygrał specjalną edycję "Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Najlepsi!". To właśnie wtedy otrzymał diamentową maskę i przyznał, że również zabierał ją ze sobą w kilka miejsc.

"Tak to jest jakoś, że jak się tyle roboty włoży, żeby to zdobyć, to jakoś się człowiek nie może rozstać", mówił Filip.

Najważniejsza w minionym roku była dla niego praca w studio, gdzie przygotowywał materiał na nową płytę. Proces był dla niego wyzwaniem, ale ukończenie albumu, który trafi do sklepów jeszcze w pierwszej połowie roku, wynagrodziło jego wysiłki. W 2024 roku Filip Lato dużo koncertował, a każdy występ był dla niego wspaniałą okazją do dzielenia się muzyką i płynącymi z niej emocjami. Mimo to, ciągle udaje mu się znaleźć czas na to, co najważniejsze, czyli rodzinę, przyjaciół i odpoczynek. A jak zapowiada się dla niego 2025 rok?

"Będzie, mam nadzieję, równie ekscytujący. Szykuję się na wydanie swojej drugiej płyty, mam nadzieję, że to się uda. Mam nadzieję, że to się uda stosunkowo szybko. Będzie się działo. Jak będzie płyta, to będą koncerty. Będzie to co lubię najbardziej, czyli granie na żywo z moim bandem, obcowanie z publicznością", zapowiedział nasz gość.

Ale jest coś o czym widzowie mogli zapomnieć. Filip Lato nie tylko występuje w telewizji i gra koncerty. Ma też "zwykłą" pracę, którą próbuje łączyć z tymi wszystkimi artystycznymi aktywnościami.

"To jest tak, że praca biurową, bo ja pracuję jako prawnik, ona się odbywa od 8:00 do 16:00, natomiast granie to jest zazwyczaj piątek, sobota, niedziela, to są wieczory. Da się to łączyć, chociaż czasami bywa to karkołomne, a rzeczywiście, «Taniec z Gwiazdami» był takim apogeum", wyjaśnił Filip.

Zobacz też: Gotujący i śpiewający prawnik, który zaczyna przygodę z tańcem. Tego nie wiecie o Filipie Lacie

W rozmowie z Filipem nasi prowadzący nie mogli nie wspomnieć jego ukochanej babci, z którą gościł kiedyś w "halo tu polsat" i która wystąpiła z nim w rodzinnym odcinku "Dancing with the Stars".

"Udało nam się wspólnie przeżyć fantastyczną przygodę. [...] Fantastyczne przeżycie, cóż wam mogę powiedzieć. Babcia okazała się po prostu telewizyjną petardą!", wspominał nasz gość.

Zobacz też: Z "TzG" do "halo tu polsat". Babcia Filipa Laty skradła całe show. I to nie pierwszy raz

Filip Lato przyznał, że w tańcu z gwiazdami nauczył się wielu rzeczy, które teraz, niestety, powoli zapomina. Jakub Szyperski zaś wspomniał, że przekonał się, że może przesuwać własne granice. Wszyscy artyści, z którymi rozmawiamy w "halo tu polsat" mówią, że programy rozrywkowe, wymagają od nich bardzo dużo, ale potrafią też wiele zmienić i otworzyć szereg nowych możliwości. Tymbardziej czekamy na wiosnę, gdy powrócą najpopularniejsze formaty telewizji Polsat.