Doroty Choteckiej i Radosława Pazury niespodziewana radość. "Po prostu druga młodość"
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
"Ja w ogóle się nie spodziewałem!"- przyznał w studiu "halo tu polsat" Radosław Pazura. Razem z Dorotą Chotecką, z którą od 36 lat tworzy związek, a od 22 małżestwo, opowiedzieli o radości, która całkowicie ich zaskoczyła, nowym wspólnym projekcie i reakcjach fanów, które łapią za serce.

Dorota Chotecka i Radosław Pazura są razem od 36 lat
"Podobno to, co najlepsze wciąż przed wami" - zaczął rozmowę z gośćmi Tomasz Wolny, a oni ochoczo potwierdzili. "Gdy jechaliśmy, to rozmawialiśmy o tym, że mamy taki »power« w sobie i to taki fajny czas dla nas", mówiła Dorota Chotecka-Pazura, a Radosław Pazura dodał: "Ktoś nam przepowiadał, że zacznie się po sześćdziesiątce". A że obydwoje do tej "60" mają jeszcze trochę czasu (Dorota ma 59, a Radosław 56 lat), nie mogą się doczekać tego, co przyniesie przyszłość, skoro już teraz jest u nich tak dobrze.
Paulina Sykut-Jeżyna wspomniała, że długoletnie związki, takie jak naszych gości, czy jej własny, dają niezwykłą perspektywę spojrzenia na życie. A to, jak bardzo można z tego wspólnego życia się cieszyć, Dorota Chotecka-Pazura i Radosław Pazura pokazują m.in. na Instagramie. Nasi prowadzący chcieli wiedzieć, czy małżeństwo z ponad dwudziestoletnim stażem ma swój przepis na relację idealną. "Trzeba by oddzielny program zrobić", żartował Pazura, po czym dodał:
"Clou jest ciężka praca tak naprawdę. Praca nad sobą, bo jak pracujesz nad sobą, to jesteś w stanie dostrzec to, co potrzebuje drugi człowiek, a nie tylko to, co można czerpać od drugiego człowieka". Chotecka zaś doprecyzowała, na czym ta praca polegała w przypadku jej męża.
"Radek nauczył się słuchać, to jest to, czego na początku nie było", mówiła, a on wtrącił z humorem: "Może dlatego, że bardzo dużo mówisz!".

Mówią, że przeżywają drugą młodość. "Świat należy do nas"
Paulina Sykut-Jeżyna postanowiła pociągnąć jeszcze temat tego, że goście rozmawiali ze sobą całą drogę do studia. Była ciekawa, do jakich wniosków doszli w trakcie tej podróży.
"To było zabawne bardzo. Przyjechaliśmy dwoma samochodami, bo od was jedziemy w zupełnie innych kierunkach. I gadaliśmy przez telefon całe czterdzieści minut! O tym, że mamy fajny czas w życiu, że nigdy nie przypuszczałam, bo jednak czasy się zmieniają, moja mama mając 60 lat już szła na emeryturę, a my mamy takie »wow«, takie coś, co nas gdzieś tam niesie. Córka za chwilę już na studia idzie, wyfruwa, a my - po prostu druga młodość. Też wyfruwamy, świat należy do nas", opowiedziała Dorota Chotecka-Pazura.
Tomasz Wolny był ciekaw, kto wpadł na pomysł aby podzielić się swoją relacją z internautami. Okazało się, że inicjatywa wyszła od Doroty, a męża długo musiała do niej przekonywać. Doprecyzujmy tylko, że małżeństwo prowadzi razem podcast o relacjach i różnicach w damskim i męskim spojrzeniu na świat, a od jakiegoś czasu prawdziwą furorę robią w sieci ich wspólne humorystyczne rolki i posty, w których relacja również odgrywa ważną rolę
"On długo się nie chciał zgodzić, a ja uważałam, że to jest bardzo fajne i my możemy to spożytkować, dać innym, żeby się pocieszyli, żeby trochę radości sprawić. A przy okazji nam to też sprawia wielką radość, chociaż nie ukrywam, że jest to praca. To też nie jest takie proste. Potrzebujemy czasu, potrzebujemy pomysłu", opowiadała Chotecka-Pazura.
Chotecka i Pazura podzielili się swoją radością. "Serce rośnie!"
Nasz prowadzący postanowił więc zapytać Radosława Pazurę, jak zaragował, gdy ich treści po raz pierwszy pojawiły się w internecie - jak odebrał zainteresowanie i komentarze, których, jak się okazało, pojawia się całe mnóstwo.
"Serce rośnie! To jest niesamowite! Ja w ogóle się nie spodziewałem! Ja sporo jeżdżę i razem jeździmy ze spektaklami po Polsce, oddźwięk jest nieprawdopodobny! Ludzie podchodzą, proszą wręcz: »róbcie te scenki, one dam dają taki power«. To jest takie fajne, miłe, sympatyczne", odpowiedział, a jego żona dodała:
"To jest cudowne. Idziemy sobie, rozmawiamy o jakichś naszych, prywatnych rzeczach. Podchodzą ludzie [...] i mówią o Instagramie, o tych scenkach, to jest niesamowite!".
Paulina Sykut- Jeżyna celnie zauważyła, że znani aktorzy wychodząc do ludzi ze swoimi internetowymi treściami, stali się bardziej dostępni. Do tej pory fani widzieli ich na szklanym ekranie lub na scenie, teraz mogą mieć z nimi kontakt na co dzień i to jeszcze w tak cudownej, ciepłej i autentycznej formie.
Chotecka i Pazura robią furorę w internecie. "Musimy być sobą"
Tomasz Wolny zauważył zaś, że wspaniałe jest to, że Dorota i Radosław udowadniają, że można "robić zasięgi" bez robienia wielkiego show czy pokazywania dekoltu czy nóg. "Aczkolwiek mam co do pokazania!", wtrąciła Dorota Chotecka-Pazura. "Ale Radek stoi na straży" - odpowiedział jej Tomasz, na co Radosław Pazura wtrącił "O, dziękuję ci bardzo!".
Tomasz kontynuował, że internetowa twórczość małżeństwa pokazuje, że nawet w sieci nie trzeba iść na skróty, a normalność może się "sprzedawać" - w najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa.
"Dokładnie. I to jest właśnie niesamowite, że te scenki też nas dużo uczą, bo my jako aktorzy, coś tam chemy grać zawze. A zauważyliśmy, że jak gramy, to nie jest tak fajnie. My musimy być sobą. [...] I wtedy nie musi być makijażu, zrobionych włosów... To nie jest istotne. Istotne jest to, co chcemy pokazać", mówiła Dorota, a Radosław dokończył: "Czyli prawda. To, co jest też w naszym zawodzie, im ktoś jest bardziej prawdziwy, tym ma większy oddźwięk".
Na koniec rozmowy Dorota Chotecka-Pazura i Radosław Pazura obiecali swoim fanom, że będą nadal tworzyć rolki, które cieszą się taką popularnością. Ale nie tylko w internecie można ich teraz spotkać. Jak wspomnieli, po raz pierwszy grają razem w teatrze, a dokładnie w Teatrze Kamienica w sztuce komediowej "Opiekunka na zabój", na którą serdecznie zaprosili.
Do tych zaproszeń my również się przyłączamy i przypominamy, że całą rozmowę z naszymi gośćmi, podobnie jak wszystkie odcinki programu "halo tu polsat", możecie zobaczyć na platformie Polsat Box Go.






