Dawid Kwiatkowski szczerze o relacji z Miuoshem na planie "Must Be The Music": "Szkoła przetrwania"
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Już dziś, w piątek, 16 maja w Polsacie odbędzie się wielki finał "Must Be The Music". W "halo tu polsat" o emocjach związanych z tym wyjątkowym momentem rozmawialiśmy z Dawidem Kwiatkowskim i Miuoshem, jurorami show.

Miuosh o finale "Must Be The Music": "Jest o wiele lepiej, niż myślałem"
Na kilka godzin przed finałowym odcinkiem "Must Be The Music" Miuosh wyjawił, że dołączając do programu nie spodziewał się aż tak wysokiego poziomu: "To przerosło moje oczekiwania. Spodziewałem się, że będzie ok, ale naprawdę po tych półfinałowych zestawach w większości widać, że ten poziom naprawdę był wysoki i nawet te osoby, które musieliśmy przed półfinałem pożegnać, też prezentowały bardzo wysoki poziom. Jest masa zespołów, które byśmy chętnie w półfinałach zobaczyli, ale już się nie mieścili. Jest o wiele lepiej, niż myślałem" - stwierdził juror.
Prowadzący "halo tu polsat" dopytywali, czy na przestrzeni tygodni, które spędzili razem za jurorskim stołem, zdarzało się im nie zgadzać.
"Jasne, że byliśmy niezgodni, po to jesteśmy" - oświadczył Miuosh, a Dawid Kwiatkowski dodał: "Jeszcze usadzili nas z Miuoshem obok siebie, gdzie nasze zdania bardzo się różniły... Ostatecznie wspaniała szkoła przetrwania dla mnie - to wyniosłem z tego programu. Nauczyłem się walczyć o swoje, bo gdybym siedział obok Natalii, raczej jesteśmy w takiej symbiozie z Natalią i nasze głosy są podobne, to byłoby nudno. A jest ciekawie. Ale tak jak Miuosh - ja się spodziewałem wysokiego poziomu, bo tego programu nie było wiele lat w telewizji i zebrało się mnóstwo talentów. Ale jak usiedliśmy na pierwszym półfinale, a drugi półfinał moim zdaniem ten poziom był jeszcze wyższy, no to wow!" - podsumował wokalista.

Miuosh zaś wyjaśnił, skąd brały się różnice zdań między jurorami: "My się za tym stołem jurorskim bardzo lubimy, ale jesteśmy specyficzni w odbiorze muzyki, każdy ma swój własny sposób i po to tam jesteśmy. Każdy czego innego w muzyce słucha, każdy co innego w tej muzyce chce wnosić jako wykonawca, artysta, tekściarz, kompozytor i każdy też czego innego chce jako odbiorca, to jest normalne. Natalia i Dawid mają bardzo podobną wrażliwość, są bardzo otwarci, bardzo subtelni i bardzo sympatyczni. A ja jestem po prostu niemiły" - wypalił.
Zobacz też: Natalia Szroeder pod wrażeniem poziomu uczestników "MBTM". "Ocenialiśmy profesjonalistów"
Dawid Kwiatkowski o zwycięzcy "Must Be The Music": "Nie będzie w sidłach jakiegoś słabego kontraktu"
Według Dawida dla zwycięzców "Must Be The Music" bardzo ważne będzie to, że nie będą skrępowani żadnym kontraktem, który mógłby rzutować na dalszy rozwój ich kariery: "Najważniejsze dla naszego wygranego będzie to, że nie będzie w sidłach jakiegoś słabego kontraktu, tak jak bywa gdzie indziej. Ja, jak się dowiedziałem, że nie ma tej zasady, to bardzo się ucieszyłem, bo w innych programach jest tak, że ludzie nie chcą wygrywać. Chcą zajść daleko, ale wymierzyć, wykalkulować tak, żeby nie wygrać tego programu, a tutaj śmiało mogą walczyć do końca o najwyższe noty" - powiedział Kwiatkowski. Dodał, że nie bez znaczenia jest nagroda, jaką dostaną zwycięzcy: "Myślę, że pieniądze im się przydadzą, że jeśli chcą zrobić dobre, jakościowe teledyski, to za takie pieniądze 3 super teledyski mogą zrobić. No i Sopot - ja pamiętam pierwszy swój Sopot, to było dla mnie bardzo ważne wydarzenie 11 lat temu. Szedłem korytarzem, a tu Agnieszka Chylińska, myślałem >>Boże, gdzie ja się znajduję w ogóle". Stwierdziłem, że tego, kto wygra, biorę od razu do swojego busa i jedziemy do Sopotu" - oświadczył juror "MBTM".
Wizyta w Sopocie nie będzie oczywiście przypadkowa - za tydzień w Operze Leśnej odbędzie się Polsat Hit Festiwal, podczas którego Dawid Kwiatkowski wystąpi między innymi u boku Kayah. Muzyk nie kryje radości, szykując się do tego występu: "Nie dość, ze Sopot, Opera Leśna wzbudza zawsze we mnie wielkie emocje, to jeszcze obok niej..." - mówił na kanapie "halo tu polsat".
A na zakończenie rozmowy, nawiązując do dzisiejszego finału "Must Be The Music", Miuosh podkreślił, że ma swoją wizję tego odcinka: "Chciałbym, żeby wygrała 100-procentowa muzyka. Żeby ktoś zagrał tak, jak trzeba zagrać w finale takiego programu (...) ci ludzie wychodzą z masą wielu innych rzeczy, które zostaną z nimi na zawsze. Muzyka musi wygrać!" - zakończył.
Wielki finał "Must Be The Music" obejrzycie już dziś o 19.55 w Polsacie. Wszystkie odcinki show możecie też oglądać na platformie Polsat Box Go.