Coś poszło nie tak. Wpadka Jennifer Lopez - spodnie zepsuły całą stylizację
Beata Maj
To nie był udany dzień dla Jennifer Lopez. Nie dość, że z powodu natrętnych fanów nie mogła w spokoju oddać się shoppingowi, stylówka też nie wyglądała szczególnie dobrze. Spodnie, w których JLo paradowała po Beverly Hills, powinny chyba trafić na dno jej szafy...
W niedzielne popołudnie uzbrojona w torebkę "chanelkę" Jennifer Lopez przyjechała do centrum Beverly Hills, by w spokoju zjeść lunch i oddać się shoppingowi.
Jej wybór padł na włoską restaurację Gucci Osteria da Massimo Bottura z dużym wyborem dań kuchni śródziemnomorskiej. Wykwintne menu i piękny wystrój lokalu gwarantowały Jenn możliwość oderwania się od codziennych trosk kobiety, która jest właśnie w trakcie czwartego w życiu rozwodu.
Niestety nastrój miłego lunchu w fancy restauracji szybko prysł. Kiedy Lopez opuściła lokal i zaczęła się kierować w stronę butików, stała się obiektem zainteresowania paparazzi i sporej rzeszy fanów. Biedna JLo pod obstrzałem obiektywów smartfonów i aparatów zmieniła szybko zdanie i zamiast na zakupy skierowała się w stronę samochodu.
Modowa wpadka Jennifer Lopez - te spodnie nie wyglądały najlepiej
Nie tylko natrętni fani okazali się być zmorą tego dnia. Nie wypaliła również stylizacja zazwyczaj genialnie ubranej Jenn. 55-latka postawiła tego dnia na wygodne zestawienie - sweterek z kołnierzykiem i spodnie o nieco ryzykownym kroju. Choć z pewnością bardzo komfortowe, nie prezentowały się na gwieździe zbyt dobrze - niski krok optycznie skrócił nogi piosenkarki, która tego dnia zrezygnowała z butów na obcasach na rzecz wygodnych balerin.
Biorąc pod uwagę fakt, że była to spokojna niedziela, którą Jenn chciała spędzić na luzie, rozgrzeszamy jej modową wpadkę. Prawda, że gwiazdom też należy się czasem moment oddechu od modowej perfekcji?
Zobacz też: