Agnieszka Hekiert i jej niezwykłe święta. Kałamarnice na stole, śpiew do rana i... gra o prezenty
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Agnieszka Hekiert, słynna trenerka gwiazd z programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", w "halo tu polsat" opowiedziała o swoich niezwykłych zwyczajach świątecznych. A właściwie nie tyle swoich co chorwackich i nieco... szwedzkich. Piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów Boże Narodzenie spędza bowiem w Chorwacji, a tamtejsze zwyczaje są tak samo zaskakujące, jak niezwykłe.

Agnieszka Hekiert o chorwackich świętach. Bardzo się różnią od polskich
Agnieszka Hekiert dzisiaj do studia "halo tu polsat" nie miała daleko, ale tylko dlatego, że jest w trasie koncertowej po Polsce. Zwykle bowiem jej życie dzieje się w zupełnie innych miejsach. "Za moment uciekam już do jednego domu teściów, czyli będę w Austrii, a później będę w Chorwacji", zdradziła i dodała, że właśnie w Chorwacji spędzi tegoroczne święta i to nie pierwszy raz.
Polacy uwielbiają ten kraj i od strony wakacyjnych kurortów znają go bardzo dobrze. Co innego tradycje świąteczne - a te Chorwacja ma zupełnie inne od naszych i szalenie zaskakujące. W samym kolędowaniu może nic niespodziewanego niema, ale Chorwaci podchodzą do tej tradycji bardzo wyjątkowo.

Wyjątkowe chorwackie tradycje świąteczne. Śpiewają "do końca imprezy"
"Oni mają ogromną potrzebę, na wszystkich imprezach, również właśnie na świątecznych, żeby coś śpiewać. I to nie jest takie śpiewanie przez moment, jak u nas. Oni jak się włączą, to śpiewają do końca imprezy. Mam ciary, bo śpiewają na głosy, śpiewają starsi, śpiewają młodsi. [...] To jest tak niesamowita energia! Jak pierwszy raz to zobaczyłam, pamiętam, mówię - co tu się dzieje?! Jeden głos, drugi głos, trzeci głos...", opowiadała rozemocjonowana Agnieszka Hekiert i wydać było, że muzyczna tradycja Chorwatów trafia prosto w jej równie muzyczne serce.
Zobacz też: Maria Sadowska z mężem szykują wyjątkowe święta. W 120-letnim dworze, pierwszy raz w nowej roli
Świąteczna gra o prezenty. A w środku - same zaskoczenia
Wręczanie prezentów - w święta to nic dziwnego, ale okazuje się, że chorwackie podarunki pod choinkę wyglądają zupełnie inaczej niż u nas. Nasza gościni doprecyzowała, że tradycja, którą kultywuje się w jej rodzinie i wśród przyjaciół niekoniecznie obowiązuje w całej Chorwacji, bo została przywieziona... ze Szwecji. W jej otoczeniu nie daje się prezentów tak po prostu - trzeba o nie zagrać, a to co w środku kolorowych opakowań może nieraz wprawić w istne osłupienie.
Goście rzucają kostkami, "Kto ma parzyste, wybiera prezent", mówiła Agnieszka Hekiert. I co znajdują w pudełkach? Małe grabki, kuchenne łopatki, kanapkę, albo piszczałkę... A innym razem - powietrze, czyli nic. Chodzi tutaj bowiem o samą zabawę, a nie konkretne przedmioty, a o tym, że gra naprawdę przysparza wiele radości, przekonała się Kasia Cichopek i Mateusz Gessler, który dołączył do świątecznej rozgrywki.
Co jedzą Chorwaci w święta? Zasada jest jedna
A co z jedzeniem? W Polsce mamy barszcz z uszkami, makowiec i karpia, a w Chorwacji: "Mają te swoje ryby, na przykład bakalara, mają różnego rodzaju kałamarnice", opowiadała nasza gościni i dodała, że zgodnie z chorwacką filozofią życia: "Jak chce ci się pracować, to usiądź i poczekaj, aż ci przejdzie", potrawy są proste i szybkie, nie wymagają wielkiego wysiłku i długich przygotowań. Na szczęście Chorwaci poświęcają odrobinę czasu na ubranie choinki - bo co to byłyby za święta?
Całą rozmowę z Agnieszką Hekiert, podobnie jak wszystkie odcinki "halo tu polsat", możecie zobaczyć na platformie Polsat Box Go.






