Kiedy dziecko może iść samo do szkoły? A kiedy może zostać w domu bez rodziców?

Beata Łajca

Beata Łajca

Wakacje się skończyły, pierwszy dzwonek już wybrzmiał i dzieci wróciły do szkoły. Na uroczystym rozpoczęciu roku wielu z nich towarzyszyli rodzice. Ale mama i tata nie zawsze będą mogli je odprowadzać. Poza tym kiedy placówka znajduje się kilka kroków od domu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby nawet początkujący uczeń poszedł do szkoły sam. Ale czy na pewno? Co mówią o tym przepisy prawa? Sprawdzamy.

Dziecko w drodze do szkoły
Dziecko w drodze do szkołyJOHNY REBEL, the Explorer Pandapexels.com

Od kiedy dziecko może iść samo do szkoły?

Na pewno dopiero wtedy, gdy czuje się na to gotowe. A ta gotowość u każdego dziecka może pojawić się w innym momencie. Zależy to też od tego, jak daleko ma do szkoły i czy trasa jest bezpieczna. Dużo trudniej przyjdzie rodzicom puścić malucha samego do szkoły, jeżeli po drodze musi przekroczyć kilka ruchliwych ulic. Ale są przepisy prawa, które jasno regulują tę kwestię. I nawet jeśli uczeń jest wyjątkowo samodzielny, to jego rodzice są zobowiązani tych przepisów przestrzegać.

Najważniejszy jest art. 43 Prawa o ruchu drogowym, który mówi, że dziecko może samo korzystać z drogi dopiero od 7 roku życia. Do tego czasu musi wychodzić z opiekunem. Dobra wiadomość jest taka, że tym opiekunem może być, chociażby, starszy brat czy siostra — o ile ma już przynajmniej 10 lat.

Ale nawet po 7 roku życia dziecka, rodziców obowiązuje jeszcze jeden przepis — art. 95 par. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Dotyczy on obowiązku sprawowania opieki nad dzieckiem, konkretnie — dbania o jego bezpieczeństwo i interesy.

Jak to zinterpretować? Uczeń, który ma 7 lub więcej lat może iść sam do szkoły, jeżeli rodzice upewnią się, że w tej podróży będzie bezpieczny. To znaczy, że trasa nie jest zbyt ruchliwa, dziecko dobrze ją zna i jest odpowiednio zabezpieczone — ma odblaski, ubiór dostosowany do pogody i wie, jak powinno zachowywać się na drodze. A co jeśli do szkoły trzeba dojechać autobusem?

Dziecko w komunikacji miejskiej

Czy skoro według prawa dziecko może samo korzystać z drogi od 7 roku życia, to może też samo wsiąść w autobus lub tramwaj i dojechać do szkoły? Nie. Tutaj jednak sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bo nie ma jednego przepisu, który reguluje tę kwestię na terenie całej Polski. Każdy przewoźnik i miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ustanawia swoje limity w kwestii wieku dzieci.

W większości z nich tę dolną granicę stanowi wiek 9, 10 lub nawet 12 lat. Niektórzy przewoźnicy mogą też wymagać, aby dziecko miało przy sobie pisemną zgodę rodziców. Czy to może je przed czymkolwiek uchronić? Raczej nie. Podróż komunikacją miejską to poziom wyżej, niż zwykły spacer do szkoły. Zanim puścimy naszą pociechę w taką podróż, musimy się upewnić, że ma wszystkie potrzebne informacje i wie, jak się zachowywać. Nawet kilkunastoletni uczeń może potrzebować asysty rodzica czy opiekuna w pierwszym tygodniu szkoły, jeżeli musi tam dojechać trasą, której jeszcze nigdy nie pokonywał. A co po powrocie do domu?

Od kiedy dziecko może zostać samo w domu?

W polskim prawie nie ma oddzielnego przepisu, który mówi o tym, kiedy dziecko może zostać samo w domu. W tej kwestii bierze się pod uwagę zasady wspomniane wyżej oraz art. 106 Kodeksu wykroczeń, który mówi:

"Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać, lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany".

Teoretycznie więc siedmiolatek może już zostać sam w domu, o ile rodzice zapewnią mu bezpieczeństwo. To znaczy, zrobią wszystko, żeby upewnić się, że nie zrobi sobie krzywdy przebywając bez opieki, (np. schowają niebezpieczne narzędzia, zabezpieczą kuchenkę gazową). Siedmiolatki bywają już dość samodzielne, a we własnych czterech ścianach mogą się czuć bardzo pewnie. Rodzice nie mają jednak żadnej kontroli nad tym, co może przyjść do głowy ich dziecku. Muszą więc zabezpieczyć wszystko to, co może być potencjalnie niebezpieczne.

Zanim pozwolisz na samodzielność

Samodzielnej podróży czy przebywania w domu maluch musi się nauczyć, tak samo jak uczył się chodzić, zakładać spodnie czy pisać. Musi wiedzieć, czego nie wolno mu robić na ulicy (np. spacerować po jezdni), jak się zachować w autobusie (np. trzymać się poręczy, pilnować swojego przystanku) i czego nie wolno mu robić w domu, gdy zostaje sam (np. wychylać się przez okno).

Każdy uczeń powinien mieć świadomość zagrożeń, jakie mogą go spotkać ze strony obcych osób. Tradycyjne "nie rozmawiaj z nieznajomymi" to za mało. Warto uczulić dziecko na podejrzane zachowania ze strony dorosłych, których nie zna (np. zapraszanie do auta, proponowanie słodyczy). Z drugiej strony mały człowiek musi też wiedzieć, czego on nie może robić, by nie wyrządzić krzywdy komuś innemu.

Bo jeżeli w drodze do szkoły postanowi rzucić kamieniem w samochód, w komunikacji miejskiej zniszczy komuś telefon, albo zaleje sąsiadów z mieszkania piętro niżej, to za wyrządzoną szkodę, będą odpowiadać rodzice.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas