Jak przedłużyć opaleniznę? Wystarczy zadbać o dwie rzeczy

Beata Łajca

Beata Łajca

Niedawno wróciłaś z urlopu z piękną opalenizną i zastanawiasz się co zrobić, żeby utrzymać ten efekt jak najdłużej? Skóra z czasem blednie i jest to całkowicie naturalne. Tego procesu nie da się zatrzymać, ale można go skutecznie spowolnić. Są dwa niezawodne sposoby, żeby piękny brązowy odcień pozostał z tobą na dłużej.

opalenizna
opaleniznapexels.com

Dlaczego opalenizna znika?

Naturalna opalenizna to fizjologiczna reakcja skóry w kontakcie z promieniami słonecznymi. Brązowy odcień to zasługa pigmentu — melatoniny. Jej wydzielanie jest uwarunkowane od tego jak długo pozostajesz na słońcu. Intensywność i szybkość powstawania opalenizny jest też uzależniona od rodzaju karnacji, czyli fototypu.

Fototyp odpowiada także za to, jak długo opalenizna się utrzymuje. Osoby z naturalnie ciemniejszą skórą będą cieszyć się nią znacznie dłużej. Naturalna opalenizna może zniknąć już po 10 dniach, albo trwać nawet 4 tygodnie. W tym czasie naskórek złuszcza się, a martwe komórki są zastępowane nowymi.  O ile na karnację nie mamy żadnego wpływu, to możemy zadbać o drugi czynnik, który decyduje o trwałości opalenizny — kondycję skóry.

Zadbaj o nawilżenie i przedłuż opaleniznę

Odpowiednie nawilżenie to najważniejszy czynnik przedłużający opaleniznę, dlatego po powrocie z wakacji nie możesz zapomnieć o dobrym balsamie do ciała. Opalanie, chociaż daje piękne efekty wizualne i skutkuje naturalną produkcją witaminy D w organizmie, nie jest najzdrowsze dla twojej skóry. Oprócz uszkodzenia komórek skutkuje także silnym wysuszeniem.

A kiedy kąpiele słoneczne połączysz z pluskaniem się w morzu lub basenie, suchą i szorstką skórę masz wręcz gwarantowaną. Po każdej takiej sesji powinnaś nakładać balsam nawilżający i nie możesz o tym zapomnieć również po powrocie z urlopu. Czy wybierzesz balsam, krem, naturalne masło roślinne czy olejek — nie ma większego znaczenia.

Najważniejsze jest to, aby skład kosmetyku był jak najprostszy. Po bardzo intensywnym opalaniu wybierz preparat z łagodzącym pantenolem albo niacynamidem, czyli witaminą B3, która wspiera naturalne procesy regeneracji uszkodzonego naskórka. Balsam stosuj codziennie, przynajmniej raz. Jeżeli chcesz przedłużyć efekt opalenizny, koniecznie nawilżaj skórę po kąpieli.

Pielęgnuj skórę od środka, aby dłużej pozostała opalona

Opaleniznę można przedłużyć, dostarczając skórze odpowiednich składników odżywczych. Najważniejszym z nich jest beta-karoten występujący przede wszystkim w pomarańczowych i czerwonych warzywach i owocach, a także roślinach zielonych. Ten składnik wspiera funkcjonowanie naszej skóry i jej kondycję, przy okazji przyspieszając i przedłużając opaleniznę.

Aby dłużej cieszyć się opaloną skórą, wprowadź do swojej diety:

  • marchew, 
  • dynię piżmową, 
  • bataty, 
  • morele, 
  • brzoskwinie, 
  • szpinak, 
  • sałatę, 
  • szczypiorek, 
  • natkę pietruszki, 
  • szczaw, 
  • kapustę, 
  • jarmuż. 

Dieta przedłużająca opaleniznę powinna zawierać także dużo antyoksydantów - przede wszystkim witaminy C i E. Antyoksydanty neutralizują działanie wolnych rodników, dzięki czemu m.in. spowalniają starzenie się skóry. Na szczęście wymienione wyżej owoce i warzywa są bogate w obydwie te witaminy. Oprócz nich dobrym źródłem antyoksydantów są:

  • zielona herbata, 
  • brokuły, 
  • czerwona papryka, 
  • grejpfrut, 
  • orzechy, 
  • różne rodzaje kasz, 
  • pestki słonecznika. 

A co zamiast opalenizny?

Nawilżanie i odpowiednia dieta przedłużą opaleniznę, ale niestety nie sprawią, że zostanie z tobą na cały rok. Jeżeli lubisz być opalona nawet zimą, nic nie stoi na przeszkodzie. Oczywiście stanowczo przestrzegamy przed korzystaniem z solarium - uszkodzenia skóry, fotostarzenie i ryzyko nowotworu nie są warte nawet najpiękniejszego odcieniu brązu.

Jesienią i zimą, aby zadbać o piękny kolor skóry, oprócz diety bogatej w beta-karoten, postaw na balsamy brązujące. Nie mówimy tutaj o samoopalaczach, które dają nienaturalny efekt, brudzą dłonie i ubrania. Obecnie na rynku jest cała masa produktów, które stopniowo zmieniają kolor naszej skóry, przy okazji ją nawilżając. To dobra alternatywa dla solarium i szansa na to, aby nawet w środku grudnia wyglądać promiennie.

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas