Ile kosztuje utrzymanie psa w domu? Ekspert podał konkretne kwoty. Ale nie chodzi tylko o pieniądze
Dziś w "halo tu polsat" popłynęła rzeka słodyczy. A wszystko za sprawą goszczących u nas szczeniaków, które rozbiegły się po studiu, bawiąc się, węsząc i szukając atrakcji. Powodem wizyty tej słodkiej gromadki była rozmowa na temat decyzji o posiadaniu w domu psa i kosztów związanych z utrzymaniem czworonoga.

Gościem Pauliny i Tomka był behawiorysta Andrzej Kinteh-Kłosiński. Na początku rozmowy ekspert zwrócił uwagę na fakt, że spora część kosztów ponoszonych na utrzymanie psa w domu bywa wydawana na początku, gdy psiak pojawi się u nas: "Trzeba mieć wyprawkę dla szczeniaka, czyli podstawowe przedmioty, akcesoria, gadżety, kosmetyki, które nam posłużą do tego, żeby szczeniak żył sobie w normalnych warunkach i miał komfort życia. Później jest oczywiście kwestia karmy, utrzymania, wizyt u groomerów, czyli u psich fryzjerów, koszty szczepień, leczenia, odrobaczania. Czasami oczywiście są nagłe wypadki, choroby nieprzewidziane, a z wiekiem, wiadomo, potrzeby rosną" - mówił nasz gość.
Tomek Wolny zwrócił uwagę, że w towarzystwie tak słodkich psiaków, jakie gościły w studiu, rozmowa o zwierzętach od razu staje się pełna emocji, które trudno oddzielić od realnego życia i potrzeb zwierząt.
My tutaj mamy taką >>mission impossible<<, bo zaczęliśmy tym obrazkiem psiaków, a właśnie o to chodzi, żeby nie kierować się tylko i wyłącznie emocjami, ale spojrzeć na listę wydatków, którą państwu przedstawiamy" - zauważył Tomek. - "Zdrowy rozsądek przede wszystkim, konkret. Decyzję trzeba dobrze przemyśleć, spójrzmy, pierwsza rzecz, karma, no rzecz podstawowa, bez tego ani rusz, może kosztować nawet 800 złotych miesięcznie" - wskazał prowadzący "halo tu polsat".
Ile kosztuje utrzymanie psa? Ekspert w "halo tu polsat" podał konkretne kwoty
Andrzej Kinteh-Kłosiński pokazał temat w nieco innej perspektywie: "Ja patrzę na to trochę z innej strony, bo biorąc pod uwagę to, ile pieniędzy wydajemy na siebie, na nasze stroje, na nasze kosmetyki, to te wydatki [na psa] są takie, powiedziałbym, nawet skromne. To oczywiście są wydatki i należy brać je pod uwagę i zaplanować w domowym budżecie. Natomiast nie jest to znowu aż takie straszne, tym bardziej, że te koszty można też zredukować, można kupować na przykład rzeczy, które są tańsze" - podkreślił gość.
A na pytanie, ile miesięcznie kosztuje utrzymanie psa, ekspert odpowiedział, że są one bardzo różne i zależą od wielu czynników: "Budżetujemy wszystkie nasze wydatki, prąd, wodę i tak dalej. Powiedzmy że miesięczny koszt utrzymania wynosi od 190 zł do 1100 zł. Ta górna granica rzadko kiedy jest osiągana. W ciągu roku trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu dwóch, dwóch i pół tysiąca złotych na utrzymanie psa" - podsumował nasz gość.

Chcesz mieć psa? Pamiętaj, że równie ważne jak pieniądze, jest czas, jaki możesz mu poświęcić
Behawiorysta zwrócił też uwagę na inny aspekt posiadania psa - chodzi o czas, jaki powinniśmy mu poświęcić.
"Bardzo ważne jest też budżetowanie czasowe, to znaczy my musimy mieć w życiu zaplanowany czas na to, żeby się zająć zwierzęciem. To są minimum trzy spacery dziennie, nawet gdy się ma bardzo małego psa (...) Jeśli się ma psa, który wymaga więcej eksploracji i ruchu, no to trzeba prowadzić, można powiedzieć, sportowy tryb życia. I wtedy należy się liczyć z tym, że ten czas jest znacznie, znacznie większy. Potrzeba ruchu i swobodnej eksploracji, trzeba znaleźć to miejsce, co czasami w warunkach miejskich nie jest łatwe, bo jeśli mieszkamy w jakimś miejscu na osiedlu, gdzie nie ma tych terenów do swobodnego biegania, no to mamy kłopot, bo musimy gdzieś tam pojechać" - zauważył ekspert.
Pies w domu to również członek rodziny: "Potrzebujemy relacji"
Ale posiadanie psa to nie tylko wydatki i poświęcany mu czas. Nasz gość mocno podkreślił, że pies staje się członkiem rodziny i pełni w domu ważną rolę: "Z drugiej strony jest też potrzeba więzi z psem. Psy są po to, żeby nam dostarczać tej radości, którą państwo w tej chwili bardzo dobrze manifestujecie" - zwrócił się do bawiących się ze szczeniakami Pauiliny i Tomka. - "To jest właśnie po to. Dzisiaj mamy mało relacji społecznych. Nawet jak jest mama, tata i ja, to tak naprawdę, żeby wychować człowieka, potrzebna jest cała wioska, jak mówi afrykańskie przysłowie. Więc my potrzebujemy tych relacji znacznie, znacznie więcej. Stąd też ta tendencja, czy też raczej potrzeba uzupełniania tych relacji społecznych, takich bliskich relacji emocjonalnych, które na przykład manifestują się w dotyku" - mówił ekspert.
Starsze psy wymagają opieki. Koszty leczenia bywają wysokie
Prowadzący dopytywali, jak wygląda dbanie o starsze psy i czy z wiekiem rosną koszty ich utrzymania. Nasz gość potwierdził, że starsze psiaki wymagają często pomocy medycznej i profesjonalnego wsparcia, które bywa bardzo drogie.
"Ta krzywa kosztów ma kształt litery U" - zauważył Andrzej Kinteh-Kłosiński. - "To znaczy na początku jest dużo, bo trzeba mieć tą wyprawkę, jak powiedziałem. I zwykle kupujemy dużo takiego różnego rodzaju akcesoriów i gadżetów dla naszego psa. Różne dawki kolorów, to generalnie jak z dzieckiem. Zwykli opiekunowie wydają najwięcej w ciągu pierwszego półtorej roku życia zwierzęcia. Później ta krzywa się wypłaszcza na niskim poziomie, a później oczywiście z wiekiem potrzeba i kontroli lekarskich, częstszych i pojawiają się choroby".
Nasz gość dodał, że niedawno jego pies wymagał dokładnej diagnozy, a koszt badania okazał się znaczny: "mój pies, który jest psem ze schroniska, cierpiał na obwodowe zapalenie nerwów. Nie chodził w ogóle przez około miesiąca. No i potrzebne były leki, rehabilitacja, ale na początku diagnostyka, która kosztowała dosyć dużo. Na przykład tomograf komputerowy kosztował około 2000 zł" - wspomniał.
Pod koniec rozmowy Paulina Sykut-Jeżyna zdradziła, że prywatnie również jest na etapie rodzinnych rozważań, czy i kiedy przyjąć do domu psiaka:
"Jestem na etapie zastanawiania się i rozmów z naszą ośmioletnią córką, w którym momencie, kiedy, że trzeba poczekać, przemyśleć, być odpowiedzialnym, mając pod swoim dachem takiego towarzysza" - zaznaczyła.
"Pamiętajcie, żeby takie decyzje przede wszystkim podejmować bardzo rozsądnie. Były one przemyślane, aby zwierzęta potem nie cierpiały"- zaapelowali na koniec rozmowy nasi prowadzący i ekspert.
Zobacz też: