"Barbara Radziwiłłówna" w eterze, czyli o zapomnianych narodzinach polskiej telewizji
Choć narodziny rodzimej telewizji datuje się zazwyczaj na 25 października 1952 roku, kiedy to z warszawskiego Instytutu Łączności wyemitowano pierwszy - mimo że ledwie trzydziestominutowy - program, który odebrany został przez więcej niż jedno urządzenie, w rzeczywistości polska historia tego medium sięga kilkunastu lat wstecz. Już 26 sierpnia 1939 roku z warszawskiego Prudentialu popłynął bowiem sygnał doświadczalnej stacji, emitując między innymi "Barbarę Radziwiłłównę" Józefa Lejtesa - ze słynną Jadwigą Smosarską w roli głównej - która stała się pierwszym w historii fabularnym obrazem, który wyemitowano w polskiej telewizji. Dziś o dacie tej pamięta jednak mało kto - ledwie sześć dni później świat zmienił się bowiem nie do poznania.

Od "telektroskopu" do Prudentialu
Idea przesyłania obrazu na odległość powstała w Polsce na długo przed pierwszą transmisją. Już w 1878 roku Julian Ochorowicz pisał wszak w "Kosmosie" o potrzebie wynalezienia "telefotonu", a więc urządzenia umożliwiającego "widzenie na odległość". W 1897 roku Jan Szczepanik, zwany "polskim Edisonem", opatentował zaś w Londynie "telektroskop", czyli aparat do reprodukowania obrazów za pomocą elektryczności. Kilka lat później, podczas paryskiej wystawy światowej, zaprezentował udoskonalony "telefot", zyskując międzynarodowy rozgłos.
Do praktycznych prób przystąpiono jednak dopiero w latach 20. kolejnego wieku. W 1929 roku Stefan Manczarski zbudował mechaniczny nadajnik oparty na tarczach Nipkowa — urządzenie przesyłało jedynie nieruchome obrazy, ale było pierwszym polskim prototypem telewizji. W 1931 roku w Katowicach zespół inżynierów Polskiego Radia, pod kierunkiem Edwarda Twardawy, prowadził z kolei doświadczenia z systemem Johna L. Bairda. Nadajnik i odbiornik sprzężone jednym silnikiem nadawały obraz kablem w obrębie laboratorium, wyznaczając kierunek dalszych badań.
Decydujący krok nastąpił w 1935 roku, gdy prof. Janusz Groszkowski zainicjował w Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym w Warszawie systematyczne prace nad uruchomieniem stacji telewizyjnej. W 1937 roku, na szesnastym piętrze warszawskiego wieżowca Prudential (wówczas najwyższego budynku stolicy), rozpoczęła działalność Doświadczalna Stacja Telewizyjna pod kierunkiem Władysława Cetnera. Zainstalowany tam nadajnik foniczny, a nieco później nadajnik wizyjny, pozwoliły na emisję pierwszych próbnych programów. W 1938 roku na dachu tego samego "drapacza chmur" stanęła 16-metrowa wieża antenowa z masztem o wysokości 11 metrów, dzięki której sygnał wizji odbierano w promieniu 20, a fonii nawet 30 kilometrów.
5 października 1938 roku przeprowadzono pierwszą próbę - w eter popłynął zaś występ Mieczysława Fogga. Był to jednak pokaz czysto eksperymentalny, niemal niezauważony przez prasę, ale zapowiadający kolejne kroki. Jeszcze w 1939 roku stacja dysponowała kompletną aparaturą nadawczą i dwoma odbiornikami - kontrolnym i demonstracyjnym. Wszystko to przygotowywało grunt pod wielki pokaz sierpniowy.
26 sierpnia 1939 roku, a więc podczas otwarcia drugiej edycji Dorocznej Wystawy Radiowej (zorganizowanej w gmachu YMCA przy ulicy Konopnickiej), Doświadczalna Stacja Telewizyjna przeprowadziła pierwszą oficjalną emisję telewizyjną. Program obejmował wejście aktorki Ireny Zaleskiej, film o Polskim Radiu (przygotowany specjalnie na tę okazję), a także projekcję filmu "Barbara Radziwiłłówna" z 1936 roku.

Dzieło Józefa Lejtesa, ze scenariuszem Anatola Sterna, zdjęciami Seweryna Steinwurzela i muzyką Jana Maklakiewicza, było jednym z największych przedsięwzięć kinematografii II RP. Opowieść o miłości królowej Barbary i Zygmunta Augusta stała się ekranowym wydarzeniem, a Jadwiga Smosarska w roli tytułowej utrwaliła swój status największej gwiazdy przedwojennego kina. To właśnie ten film stał się pierwszą fabułą wyemitowaną w polskiej telewizji - i zarazem pierwszym aktem narodzin medium, które miało zdominować drugą połowę XX wieku.
Sygnał odebrano w kilku punktach Warszawy: w siedzibie Polskiego Radia przy ul. Zielnej, w Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym przy ul. Ratuszowej i w Urzędzie Telekomunikacyjnym przy ul. Poznańskiej. Demonstracja była sukcesem technicznym, choć jakość obrazu - wciąż w standardzie mechanicznym 120 linii - nie mogła konkurować z rozwijanym równolegle systemem elektronicznym 343 linii, którego uruchomienie planowano na rok 1940. Plany te przekreślił jednak pierwszy dzień września - badania przerwano na lata, a narodziny polskiej telewizji, choć tak obiecująco zainaugurowane, odeszły w zapomnienie.
Do idei powrócono dopiero w roku 1947 roku, kiedy wznowiono prace badawcze w Instytucie Łączności,bya 25 października 1952 roku uruchomić pierwszy powojenny program telewizyjny. I choć to ta data zapisała się w powszechnej pamięci, właściwy początek należy do ostatnich dni sierpnia 1939 roku, gdy "Barbara Radziwiłłówna" po raz pierwszy pojawiła się na ekranach odbiorników - w skromnych, doświadczalnych warunkach, lecz z ogromnym ciężarem symbolicznym.
W historii polskiej telewizji moment ten pozostaje dziś często przemilczany, choć to właśnie on najlepiej pokazuje ambicję II Rzeczypospolitej - pragnienie, by obok radia, filmu i prasy wprowadzić do narodowego pejzażu kolejne medium nowoczesności. I choć wojna brutalnie przerwała ten projekt, to właśnie 26 sierpnia 1939 roku można uznać za datę narodzin polskiej telewizji - narodzin zapomnianych, ale nie mniej znaczących.