Roksana Węgiel na ślub i wesele wydała krocie. Samochód za kilka milionów to dopiero początek
Kamil Olek
Choć o tym, że Roksana Węgiel i jej ukochany – Kevin Mglej – są już małżeństwem (przynajmniej w oczach państwa), plotkowano już od kilku miesięcy, para dopiero teraz zdecydowała się na ślub kościelny. Powiedzieć przy tym, że towarzyszyło temu wesele z wielką pompą, to nic nie powiedzieć, parze młodej towarzyszyły bowiem nie tylko dziesiątki polskich gwiazd, ale i niezwykła oprawa. Kwota, którą świeżo upieczeni małżonkowie zapłacili za ten wyjątkowy dzień, sprawia zaś, że usta same otwierają się ze zdziwienia.
Roksana Węgiel poślubiła Kevina Mgleja. Przyjechali autem za miliony (i to nie żart)
Ślub jednej z najpopularniejszych polskich gwiazd młodego pokolenia ze starszym od niej o 8 lat producentem muzycznym odbył się na Podkarpaciu, czyli w rodzinnych stronach Roxie. Za oprawę uroczystości odpowiadała zaś Izabela Janachowska, której nazwisko jest tylko jednym z głośnych na liście gości i gościń pary młodej. Poza nią pojawili się również między innymi Michał Kassin (z którym to wytańczyła sobie drugie miejsce w niedawnej edycji "Dancing with the Stars") wraz ze swoim partnerem – Jakubem Pursą, Maffashion, Michał Danilczuk czy Aleksandra Nowak.
Węgiel i Mglej zadbali jednak nie tylko o obecność najbliższych, ale i o środek transportu, który przywiózł ich do miejsca, gdzie padło sakramentalne "tak". Wybór był nie byle jaki, bo zdecydowali się oni na auto z najwyższej półki, a mianowicie McLaren 765LT, którego rynkowa cena to około... 2 miliony złotych! To jednak nie koniec sporych wydatków.
Cena za “talerzyk" na weselu Roxie Węgiel może zwalić z nóg. I to dosłownie
Choć dyskusje o odpowiedniej cenie za tak zwany "talerzyk", czyli kosztach związanych z uczestnictwem jednego z gości w imprezie weselnej, przetaczają się przez polską sieć co rusz, niewielu celuje w kwoty, na które zdecydowali się Węgiel i Mglej.
W rozmowie z "Faktem" jeden z szefów kuchni, Patryk Kotarba, postanowił oszacować, ile musiało kosztować jedno miejsce na weselu pary. Menu, nie ma co ukrywać, było imponujące, znalazły się w nim między innymi: słodkie pomidory z burratą i oliwą bazyliową, tatar z tuńczyka i awokado, consomme z kaczki, polędwica cielęca, stek z kalafiora na purée z salsefii, konfitowana noga z kaczki z sosem figowym czy risotto z kasztanami i olejem porowym. Połączenie tradycji z nowoczesnością musiało kosztować nieco więcej, aniżeli tradycyjne polskie dania, mało kto spodziewał się jednak takiej kwoty. Kucharz twierdzi bowiem, że "talerzyk" wart był około 1000 złotych. Sporo? Przejdźmy więc do obrączek...
Węgiel i Mglej pochwalili się obrączkami ślubnymi. Cena? Lepiej usiądźcie
Obrączkami, które wymienili młodzi, pochwalił się sam Kevin Mglej w mediach społecznościowych, oznaczając również ich twórcę. Ten postanowił uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, ile trzeba było zapłacić za ich wykonanie.
Biżuteria wykonana była na zamówienie według pomysłu samych państwa młodych. W przypadku Roxie obrączka jest wysadzana kilkudziesięcioma brylantami, w przypadku Kevina zaś – sześcioma. Dodatkowo, Mglej postanowił sprawić żonie niemałą niespodziankę, darując jej pierścionek z białego złota ze sporym diamentem o brylantowym szlifie. Według Marcina Pala, właściciela marki, która wykonała biżuterię, koszt obrączek wyniósł ponad 100 tysięcy złotych, zaś pierścionka... kilkaset tysięcy.
To, rzecz jasna, nie wszystkie poniesione przez Węgiel i Mgleja koszty – w te włączyć należy bowiem także malownicze miejsce, w którym odbyło się wesele, a mianowicie winnicę na Pogórzu Dynowskim, aż trzy suknie, w których zaprezentowała się panna młoda oraz wiele, wiele innych. Nie podejmujemy się więc oszacowania całości kwoty, nie ulega wątpliwości jednak, że (nie tylko z tego względu) ślub Roskany Węgiel zapamiętamy na bardzo długo.