Richard Chamberlain nie żyje. Legendarny aktor miał 90 lat
Richard Chamberlain, legenda Hollywood i aktor znany z produkcji takich jak "Szogun" czy "Ptaki ciernistych krzewów" zmarł 29 marca na Hawajach, na dwa dni przed 91. urodzinami. O śmierci artysty poinformował jego wieloletni partner Martin Rabbett.

Odszedł Richard Chamberlain
Chamberlain, urodzony w 1934 roku, karierę rozpoczął na początku lat 60. ubiegłego wieku od serialu "Doktor Kildare", dzięki któremu z miejsca zyskał niemałą popularność. Prawdziwa sława nadeszła jednak wraz z produkcjami powstałymi dwie dekady później – role angielskiego pilota okrętowego Johna Blackthorne’a w "Szogunie" i księdza Ralpha de Bricassarta w "Ptakach ciernistych krzewów" przyniosły mu nie tylko trzy Złote Globy, ale i status niekwestionowanej ikony.
W trakcie 60-letniej kariery pojawił się też w produkcjach takich jak: "Trzej muszkieterowie", "Człowiek w żelaznej masce", "Ostatnia fala", "Rój", "Kopalnie króla Salomona" czy "Tożsamość Bourne'a".
Prywatnie Chamberlain przez lata związany był z aktorem Martinem Rabbettem, choć przez lata kariery unikał rozmów o życiu osobistym. Wszystko zmieniło się w 2003 roku, gdy w autobiografii zatytułowanej "Shattered Love", otwarcie opowiedział o związku i a także życiu "w szafie", nazywając coming out "aktem wyzwolenia".
Ostatnie lata Chamberlain spędził z dala od hollywoodzkiego zgiełku, żyjąc na Hawajach. Przyczyną śmierci były powikłania po udarze.