Orlando Bloom bawi się bez Katy Perry. Fani nie mają wątpliwości: rozstali się
Samotny wyjazd, impreza bez narzeczonej i mina mówiąca wszystko. Orlando Bloom pojawił się solo na jednym z najbardziej medialnych ślubów tego roku - i od razu rozpętała się burza. Czyżby to był początek końca jego związku z Katy Perry?

Definitywny koniec miłości Katy Perry i Orlando Blooma?
Zaręczeni od lat, zakochani i szczęśliwi na czerwonym dywanie, ale czy naprawdę wszystko jest takie idealne? Niedawno pisaliśmy o burzliwej historii miłości Katy Perry i Orlando Blooma oraz plotkach, że ich związek przechodzi poważne problemy: Zaręczeni od lat, a teraz to? Media donoszą o kryzysie w związku Katy Perry i Orlando Blooma. Ostatnie wydarzenia dowodzą, że pogłoski o rozstaniu mogą okazać się prawdziwe.
W miniony weekend Orlando pojawił się na ślubie Jeffa Bezosa i Lauren Sanchez. Aktor bawił się... sam. Katy nie towarzyszyła mu na uroczystości, co natychmiast wzbudziło lawinę spekulacji.
Oficjalnie wiadomo, że piosenkarka jest w trakcie trasy koncertowej. Ale mimo to fani nie ukrywają zaskoczenia - i nie dają za wygraną. W sieci aż huczy od komentarzy, że Bloom wyglądał na wyjątkowo zadowolonego z imprezowania w pojedynkę. Czyżby znowu był "do wzięcia"?
Aktor czuł się jak ryba w wodzie wśród gwiazd i celebrytów. Zagraniczne media donoszą, że chętnie rozmawiał, pozował do zdjęć i cieszył się zainteresowaniem fanów.
Warto wspomnieć, że również Katy została ostatnio zauważona na imprezie w klubie podczas pobytu w Australii. Pojawiła się niespodziewanie na tzw. "Club Katy" po jednym z koncertów w Melbourne. Artystka również bawiła się świetnie, a uwagę mediów przykuł jeden szczegół - na jej palcu zabrakło pierścionka zaręczynowego.

Para od dłuższego czasu nie publikuje wspólnych zdjęć i nie wypowiada się na swój temat w mediach. Czyżby to oznaczało definitywny koniec ich miłości?
Zobacz też: