Krzysztof Cugowski zawsze występuje w okularach. W "halo tu polsat" zdradził dlaczego
Karolina Szydłak, Beata Maj
Krzysztofa Cugowskiego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać, to legenda polskiej sceny muzycznej. W tym roku artysta obchodzi 55-lecie pracy artystycznej. Współzałożyciel i wieloletni wokalista rockowego zespołu Budka Suflera zawitał dziś do "halo tu polsat", aby zdradzić, jakie emocje towarzyszą mu przy okazji jubileuszu. Artysta opowiedział także o nowej płycie oraz wyjątkowej książce, którą napisał o nim Marek Sierocki.
Krzysztof Cugowski występuje na scenie już 55 lat
Krzysztof Cugowski jest w Polsce niezwykle cenionym artystą. Hity Budki Suflera typu "Bal wszystkich Świętych", "Jolka Jolka, pamiętasz" czy "Za ostatni grosz" znają fani z różnych pokoleń. W tym roku artysta obchodzi jubileusz 55 lat na scenie i z tej okazji gra serię koncertów. Budka Suflera powstała pod koniec 1969 roku, więc można przyjąć, że występ, który odbędzie się 4 listopada w Lublinie, będzie tym prawdziwie jubileuszowym.
Krzysztof Cugowski wydał pod koniec września nową płytę. Album jest zatytułowany "Wiek to tylko liczba".
Śpiewanie mnie nie męczy - nowa książka o Krzysztofie Cugowskim
Jubileusz 55-lecia pracy na scenie zbiegł się również z wydaniem książki - "Śpiewanie mnie nie męczy", która jest wywiadem Marka Sierockiego z Krzysztofem Cugowskim. W lekturze poruszono nieznane wcześniej fakty z biografii rockmana, między innymi dotyczące dzieciństwa w Lublinie, zainteresowań sportowych, narodzinach pasji i pierwszych krokach w świecie bigbitu. Ta książka to również wspomnienia, anegdoty dotyczące występów Budki Suflera w kraju i za granicą, a także opowieści o największych gwiazdach polskiej sceny muzycznej.
W książce "Śpiewanie mnie nie męczy" nie ma chronologii i niewiele w niej szczegółów z życia prywatnego artysty. Krzysztof nie chce dzielić się z mediami sekretami rodzinnymi. Przeciwna temu jest również jego żona.
W studio "halo tu polsat" Cugowski przyznał, że tytuł książki nie jest przypadkowy:
"Ja przez wiele lat uczyłem się wydobywać dźwięk prawidłowo i w końcu znalazłem sposób na to, że to śpiewanie mi rzeczywiście nie przeszkadza i mam spokój pod tym względem, że nie tracę głosu, nie chrypnę i tak dalej".
Na pytanie Maćka Kurzajewskiego, czy artyście szybko minęło 55 lat na scenie, wokalista odparł żartobliwie:
"O upływającym czasie nie rozmawiajmy, bo to jest śliski temat".
Kolejny wątek rozmowy dotyczył ruchu (jak powiedział sam Cugowski - "bezruchu" scenicznego), z którego jest znany lider Budki Suflera oraz jego wizerunku, którego częścią są ciemne okulary.
Dlaczego Krzysztof Cugowski nosi okulary przeciwsłoneczne? Gwiazdor zdradził w "halo tu polsat"
"Okulary to przypadek zupełny. Kiedyś miałem chroniczne zapalenie spojówek, nosiłem okulary, bo mnie raziło światło. Potem mi przeszło, ale okulary zostały. Trzeba z różnymi rzeczami bardzo uważać" - zażartował wokalista.
Cugowski zapewnia, że jego wizerunek sceniczny jest naturalny i spójny z jego charakterem:
"Od początku wszystko było robione naturalnie i ten, tak zwany, gest sceniczny też jest naturalny. Nigdy nie starałem się być nikim innym, niż jestem i jeśli chodzi o śpiewanie - podobnie. Nie lubię opowiadać publiczności (bo to moda jest, ze się opowiada jakieś głodne kawały), przecież ci ludzie nie przychodzą, by usłyszeć ode mnie dowcipów i "opowieści dawnej treści", tylko przyszli po to, żebym ja im zaśpiewał i żebym to zrobił, jak najlepiej potrafię. Nie opowiadam bajek, śpiewam, zapowiadam to, co jest koniecznością" - podsumował Cugowski.
Krzysztof Cugowski zdradził też kulminacyjny punkt świętowania 55-lecia na scenie.
"4 listopada gram w Lublinie w Centrum Spotkania Kultur, w fajnej sali. To mają być takie "centralne obchody". Będzie dwóch czy trzech kolegów z takich zamierzchłych czasów".
Na koniec spotkania w studio padło pytanie, czego życzyć jubilatowi.
"Zdrowia" - odparł Krzysztof Cugowski.
Zobacz też: