12-letni bohater i jego nowy dom. Ekipa Eli Romanowskiej stanęła przed wielkim wyzwaniem
Kamil Olek, Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna
Choć każda z historii przedstawionych w programie "Nasz nowy dom" nie tyle wydaje się być, co jest wyjątkowa, niektóre z nich szczególnie chwytają za serce. Tak jest i w tym przypadku – już w kolejnym odcinku ekipa pod czujnym okiem Eli Romanowskiej zajmie się bowiem domem rodziny 12-letniego bohatera, który uratował życie własnej mamie. Wyzwaniu temu daleko zaś do łatwych i przyjemnych.
Bohater pod eternitowym dachem. Wyścig z czasem w nowym odcinku "Nasz nowy dom"
Choć bohaterowie znani z filmów i seriali noszą na ogół peleryny albo przynajmniej mają do dyspozycji przestrzenie, o których większość może jedynie pomarzyć, Mateusz jak dotąd żył w zupełnie innych warunkach. Stary dom, pokryty stromym dachem z niebezpiecznego eternitu, nieprzystosowana do podstawowych potrzeb łazienka i jeden pokój, w którym siłą rzeczy musiało toczyć się życie całej rodziny – dzięki ekipie Przemka i wsparciu Eli podobny obraz może teraz odejść w zapomnienie.
By w pełni zrozumieć, dlaczego zapewnienie komfortowych warunków rodzinie było tak istotne, musimy jednak pochylić się nad jej historią. Głową rodziny jest Anna, która od dłuższego czasu mierzy się z poważnymi problemami zdrowotnymi – po nieudanym przeszczepie nerki jej życie toczy się od dializy do dializy, w wyniku niedawno przebytej sepsy straciła zaś słuch. Ciężar prowadzenia gospodarstwa i opieki nad córką spadł tym samym na 80-letnią Stanisławę, jednak i ją siły zaczęły opuszczać.
Wraz z kobietami mieszka także syn Anny, Mateusz – 12-latek, który jakiś czas temu uratował życie swojej mamie. Gdy ta nagle straciła przytomność i znalazła się w stanie zagrażającym zdrowiu, on zachował zimną krew i w odpowiednim czasie zawiadomił pomoc. Do dziś zmaga się jednak z przykrymi konsekwencjami wspomnień tego dnia.
Nie jest to historia jakich wiele, a i zmagania ekipy programu okazały się tym razem niecodzienne. Prócz walki z domem wymagającym gruntownego remontu, musieli bowiem również zmierzyć się z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi i niekoniecznie łaskawym czasem.
Czy i tym razem "Nasz nowy dom" stanął na wysokości zadania? O tym będzie można się przekonać już 3 października po 20:10. Tylko w Polsacie.
Zobacz też: