Trio prowadzących o powrocie "Must be the music". Który z jurorów okaże się "tym złym"?

Kamil Olek

Kamil Olek

"Wszystko oprócz mnie się zmieniło" – tymi słowami Maciek Rock (tym razem w roli gościa, a nie gospodarza) zaczął rozmowę na temat powracającego po wielu latach "Must be the music" i... trudno byłoby znaleźć trafniejsze podsumowanie. Prócz Maćka na kanapie "halo tu polsat" zasiadły natomiast dwa "ucieleśnienia" tychże zmian – Adam Zdrójkowski i Patricia Kazadi, czyli nowi współprowadzący. Było zaś zarówno o nich (a co za tym idzie – o uczestnikach oraz uczestniczkach castingów), jak i o zupełnie nowym składzie jurorskim. Kto okaże się dobrym, a kto złym policjantem?

Adam Zdrójkowski, Patricia Kazadi i Maciej Rock
Adam Zdrójkowski, Patricia Kazadi i Maciej RockAKPA

"Must be the music" wraca po 8 latach nieobecności. I to z przytupem

Gdy w 2016 roku ogłoszono, że jeden z najpopularniejszych formatów Polsatu dobiega końca po 11 edycjach, wielu wydawało się, że jest to ostateczne zamknięcie pewnego rozdziału. Przekonanie to wzmogło się w roku 2018, gdy odeszła Kora, królująca w jurorskim składzie od początku emisji show. Po kolejnych kilku latach okazało się jednak, że niektóre powroty są nie tylko możliwe, ale i wciąż niezwykle pożądane, co w przypadku "Must be the music" widać było już na etapie precastingów.

"Ludzie pamiętają »Must Be The Music«, wciąż kochają ten program. Przybyło do nas ponad 2,5 tysiąca wspaniałych wokalistów. Także zespoły, bo zapraszamy wszystkich, bez względu na wiek, płeć, orientację, sposób wyrażania siebie", mówiła Patricia Kazadi, dodając przy okazji, że spora część osób, które chcą wziąć udział w powracającym show, tworzy własną muzykę.

"To też jest cudowne, bo niektórzy wolą śpiewać utwory już napisane, znane, a inni wyrażają siebie poprzez muzykę i skupiają się głównie na tym, a niekoniecznie na samym wokalu", stwierdziła.

Długa historia programu zna zaś i połączenia "typów", o których wspomniała Kazadi. To dzięki niemu bowiem popularność zyskali między innymi Enej, LemON, Piękni i Młodzi czy Kasia Moś. To, że "MBTM" jest kopalnią talentów podkreślał Adam Zdrójkowski, nawiązując do swoich doświadczeń jako widza wcześniejszych edycji.

"Oglądałem program jeszcze jako młody chłopak, jestem wielkim fanem zespołu Lemon, Igora Herbuta, fanem talentów, które z tego programu wychodzą, ale myślę, że clou sprawy jest to, o czym powiedziała Patrycja. Że tutaj uczestnicy naprawdę są sobą, nie muszą wchodzić w jakieś ramy znanych mainstreamowych artystek czy artystów. [...] Ale cała energia panująca na precastingach tylko pokazywała i udowadniała to, że naprawdę będzie to kopalnia talentów", przekonywał Adam.

Maciek opowiedział z kolei o tym, jak istotna jest rola prowadzących podobny program. Okazuje się bowiem, że ich podejście dość często musi się zmieniać, przyjmując od czasu do czasu wręcz "terapeutyczną" formę.

"Są uczestnicy, którzy występują na scenach i przechodzą do programu, żeby zagrać jakiś kolejny koncert w życiu. Ale są i tacy, którzy na tej scenie stają pierwszy raz. I w zależności od uczestnika rola prowadzącego jest zupełnie inna. Takiego świeżaczka trzeba oswoić, powiedzieć mu, że nic mu się nie stanie i że może spokojnie wejść na tę scenę i zrobić to, co potrafi najlepiej. A niektórych trzeba trochę stonować, bo wchodzą ze zbyt dużą energią", opowiadał.

Zbliżająca się wielkimi krokami edycja będzie specjalna także dzięki zupełnie nowemu składowi jurorskiemu - co do tego wątpliwości nie mają zarówno prowadzący, jak i my.

Tercet o kwartecie, czyli prowadzący "MBTM" o wyjątkowym jury

Czwórka jurorów (w tym jedna jurorka), zajmująca się na co dzień różną muzyką, a jednocześnie osoby o zupełnie innych charakterach. Takie połączenie gwarantować może tylko jedno – niezapomniane emocje. Jakimi sędziami okażą się Miłosz "Miuosh" Borycki, Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka i Natalia Szroeder? Swoje zdanie na ten temat już ma trio prowadzących.

"Stawiam na to, że Miłosz będzie surowy. Ale Natalka, która wydaje się uśmiechnięta... Tutaj byłbym ostrożny", zastanawiał się Maciek Rock.

"A mnie się właśnie wydaje, że Sebastian będzie tym złym policjantem", odpowiedziała Patrycja, choć w międzyczasie w dyskusji pojawiło się i nazwisko Dawida Kwiatkowskiego.

Która z opinii okaże się prawdziwa? O tym oficjalnie przekonamy się już w marcu, kiedy to premierę będzie miał pierwszy z odcinków. Już teraz jednak startują media społecznościowe "Must be the music", które – zgodnie z obietnicą Maćka – mają być aktualizowane codziennie. Do ich śledzenia zachęcamy więc i my.

Rock, Kazadi i Zdrójkowski o wielkim powrocie "MBTM". Kto okaże się najsurowszym jurorem?halo tu polsat

Zobacz też:

halo tu polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas