Tak dziś wygląda doktor Quinn. 73-letnia Jane Seymour pojawiła się na gali Emmy
Beata Maj
Miała 40 lat, gdy zagrała w kultowym serialu "Doktor Quinn". Rola lekarki z "Dzikiego Zachodu" przyniosła jej olbrzymią popularność i przełożyła się na sympatię fanów na całym świecie. Dziś Jane Seymour ma 73 lata i wcale nie zamierza przechodzić na emeryturę.
Był 11 grudnia 1994 roku, gdy w polskiej telewizji pokazano pierwsze odcinki serialu "Doktor Quinn". Produkcja szybko zdobyła popularność, a odtwórczyni głównej roli, Jane Seymour, stała się ulubienicą widzów. Sympatia widowni sprawiła, że serial o lekarce, która decyduje się przeprowadzić do Colorado Springs na "Dzikim Zachodzie" i tam zacząć praktykę, doczekał się aż sześciu sezonów, na które złożyło się 150 odcinków! Powstały również dwa filmy o uroczej i ciepłej pani doktor.
Za rolę w serialu Seymour dostała statuetkę Złotych Globów. Nie było to jedyne wyróżnienie w karierze aktorki - gwiazda ma na swoim koncie drugie Złote Globy, a także nagrodę Emmy.
I właśnie tegoroczna uroczystość wręczenia statuetek Emmy była powodem, dla którego Jane Seymour pojawiła się wczoraj na gali w Nowym Jorku. Gwiazda, która w lutym przyszłego roku skończy 74 lata, zaprezentowała się w długiej, cekinowej sukni z głębokim dekoltem. Szmaragdowa kreacja podkreśliła zgrabną sylwetkę aktorki, która nie ukrywa, że mimo upływających lat wciąż bardzo zależy jej na sprawności i ładnym wyglądzie.
Tajemnica dobrej formy Jane Seymour, czyli "doktor Quinn"
W wywiadach bywa pytana, jak to robi, że w dojrzałym wieku ciągle zachowuje zgrabną sylwetkę. "Najskuteczniejszym sposobem na wieczną młodość jest poczucie humoru" - podkreśla aktorka. I rzeczywiście - pogodne usposobienie i aktywność to jej znaki rozpoznawcze.
Zobacz też: To historia jak z hollywoodzkiego filmu. Helena Norowicz została modelką dopiero na emeryturze
Seymour jest bowiem nie tylko aktorką, ale i artystką, a także aktywistką. Angażuje się w różne przedsięwzięcia - w pandemii angażowała się w pracę fundacji Open Hearts, która pomaga kobietom i dzieciom, wspiera też działalność UNICEF. W jednym z wywiadów podkreśliła, że wigoru dodaje jej fakt, iż jest spełniona i wciąż potrzebna, otoczona ludźmi, których kocha:
"Jestem szczęśliwa, bo mam naprawdę pełne życie. Mam rodzinę, wnuki, pracę" - wyliczała.
Zobacz też: Ewa Wachowicz regularnie korzysta z jednego zabiegu. Czy to w nim tkwi sekret jej formy?
Przez lata podkreślała, że lubi swoje ciało i nie spieszy się do ingerowania w urodę. W przeciwieństwie do wielu równolatek z Hollywood, Jane nie poprawia drastycznie natury. W wywiadzie dla "People" mówiła, że fakt, iż w dojrzałym wieku wciąż jest postrzegana jako atrakcyjna kobieta, schlebia jej.
"Wiek to tylko liczba. Czuję się obecnie niesamowicie zdrowo i dobrze" - podkreślała.
Jak widać w jej przypadku aktywność, zaangażowanie i zdrowy styl życia są receptą na dobre życie. Robi wrażenie?