Książki Katarzyny Bondy znają wszyscy. Ona sama jest wielką zagadką
Beata Łajca
Jako pierwsza z grona pisarzy odcisnęła swoją dłoń w Alei Gwiazd w Międzyzdrojach, a jej kryminały od lat znajdują się w ścisłej czołówce najpopularniejszych książek w Polsce. Ma charakterystyczny styl, który tworzą bardzo kobiece sukienki. Jest zaręczona, ale to nie narzeczony otworzył jej serce. Katarzyna Bonda o swoim życiu prywatnym nie mówi. Prawie.
Katarzyna Bonda urodziła się 26 sierpnia 1977 w Hajnówce i ma korzenie białoruskie. Studiowała dziennikarstwo w Warszawie i scenopisarstwo w Łodzi. Ale karierę dziennikarki porzuciła w pamiętnym 2005 roku, gdy za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym dostała wyrok w zawieszeniu. To właśnie wtedy zajęła się pisaniem, chociaż to wcale nie był zawód jej marzeń.
"Chciałam mieć zupełnie inne życie"
Trudno w to uwierzyć, ale najpopularniejsza polska autorka kryminałów wcale nie marzyła o takiej karierze. W rozmowie z Mikołajem Kołyszko dla portalu czytaj.pl z rozbrajającą szczerością i lekkim przymrużeniem oka mówiła:
"Ja jestem z natury bardzo leniwą osobą i chciałam mieć zupełnie inne życie. [...] Po prostu tak mi się życie ułożyło i najzwyczajniej w świecie nie potrafię robić nic innego, więc muszę robić to. Marzyłam o tym, żeby grać na fortepianie, ale to nie wyszło".
Nie dość, że jest mistrzynią w fachu, którego wcale nie chciała wybierać, to jeszcze szkoli w tej materii początkujących pisarzy. Napisała poradnik i prowadzi warsztaty, podczas których zdradza tajniki swojego pisarskiego sukcesu. Ale to, że nie planowała zostać pisarką, nie znaczy, że nie kochała książek. Ta miłość była w jej życiu od zawsze i to z bardzo konkretnego powodu.
Katarzyna Bonda o dzieciństwie, chorobie matki i wszędobylskich książkach
We wspomnianym wcześniej wywiadzie pisarka mówiła, że w jej rodzinnym domu właściwie nie było ściany wolnej od książek. Jej rodzice dużo czytali, odkąd tylko pamięta. Później jej matka podjęła pracę w lokalnej bibliotece, zmuszona okolicznościami losu.
"W pewnym momencie kariery moja matka musiała całkowicie przeistoczyć się zawodowo. Pracowała jako chemik w laboratorium, ale okazało się, że ma nowotwór i musiała odejść z pracy. Nowotwór pokonała, natomiast nie była już dłużej w stanie pracować w tym samym miejscu. [...] Znalazła zatrudnienie w bibliotece. To był czas końca mojej podstawówki i liceum, więc pamiętam, że w domu były książki, a jak przychodziłam do mamy do pracy, to też tam były. Miałam dostęp do najlepszych nowości i do największego chłamu. Widziałam, co ludzi czytają, widziałam, o co ludzie się biją, jakich książek ludzie nie oddają do bibliotek, a które leżą nigdy nieczytane", mówiła Bonda.
W tamtych czasach uwielbiała czytać horrory, a dzisiaj, gdy nie pisze, to też czyta i to nie tylko dziełą konkurencji, chociaż przyznaje, że musi trzymać rękę na pulsie. Miłość do literatury musiała też zaszczepić swojej córce.
Katarzyna Bonda ma córkę, ale nie zdradza, kto jest jej ojcem
O swoim życiu prywatnym pisarka mówi niewiele. Tabloidy rozpisywały się o jej związkach, ale nikt nie potrafił dotrzeć do informacji o jej pierwszej miłości. A to z tej relacji narodziła się jej córka, Nina, która dzisiaj ma już 17 lat, a fizycznie bardzo różni się od swojej blondwłosej mamy.
Wśród niewielu prywatnych relacji w socjal mediach Katarzyny Bondy jeden post w roku wyróżnia się najbardziej. To wpis, który pojawia się właśnie z okazji urodzin córki. Co roku pozuje na nim do zdjęcia z Niną i dodaje kilka zdań, w których w swój niepowtarzalny sposób opisuje relacje z ukochanym dzieckiem.
W wywiadach wspominała, że długo nie wyobrażała sobie, że mogłaby być matką. Ceniła swoją wolność i niedoceniała opowieści o tym, jak macierzyństwo zmienia życie kobiety. Dopóki nie doświadczyła tego na własnej skórze. Bo chociaż nie lukruje rzeczywistości i nie przedstawia roli matki tylko w różowych barwach, to mówi wprost, że bez jej córki część ksiązek w ogóle by nie powstała. Wyznała też, że dziecko bardzo ją zmieniło, także fizycznie. I to na lepsze.
Ale chociaż wszyscy zastanawiają się, kto jest ojcem nastoletniej Niny, to tej informacji Bonda nigdy nie zdradziła. Wiadomo tylko, że ów mężczyzna wykonywał zawód fotografa, a z matką swojej córki nigdy nie wziął ślubu. Autorka topowych kryminałów dopiero teraz zbliża się do ślubnego kobierca, chociaż to nie narzeczony otworzył jej serce.
Jest zaręczona. Ale to poprzedni związek był na ustach wszystkich
7 stycznia 2024 roku na Instagramie Bondy pojawił się jeden z niewielu prywatnych wpisów. Pisarka ogłosiła swoje zaręczyny z Łukaszem Misiurkiewiczem, którego do tej pory nie znał w Polsce własciwie nikt. Ona też poznała go w dość nietypowych okolicznościach - koleżanka umówiła ją na randkę w ciemno, której efekty, jak widać, przerosły oczekiwania wszystkich zaangażowanych osób.
Początki relacji nie były łatwe, bo motylki w brzuchu zaczęły im fruwać w okresie pandemii. Związek jednak szybko się rozwinął i dzisiaj para jest bardzo szczęśliwa, co czasem pokazuje na wspólnych zdjęciach.
Dużo więcej jednak mówiło się o jej wcześniejszym związku. A to dlatego, że spotykała się ze swoją "konkurencją" - pisarzem Remigiuszem Mrozem. O ich romansie plotkowali wszyscy i chociaż trwał zaledwie kilka miesięcy to w życiu Katarzyny Bondy odegrał ogromną rolę.
"Remigiusz Mróz. On mnie otworzył, a po długiej przerwie przyszedł Łukasz. Myślę, że ja otworzyłam serce wtedy. To serce się otwarło, ale jeszcze nie było na tyle gotowe... Jak otworzysz po tylu latach, no to trochę szok. To jest taki magiczny moment w życiu kobiety, kiedy postanowiłam, że: "ok, teraz jestem gotowa na miłość" - wyznała w rozmowie z Żurnalistą.
Bestsellerowa autorka kryminałów z szafą pełną sukienek
Mówiąc o prywatnym życiu Katarzyny Bondy nie sposób pominąć wątku jej charakterystycznego stylu. Pisarka bowiem od lat ubiera się bardzo podobnie. Gustuje w bardzo kobiecych sukienkach, które pasują do jej urody i figury, jak ulał.
Bonda wybiera zazwyczaj sukienki długości midi lub w kolano, unika miniówek i kreacji do ziemi. Jej popisowy look opiera się na kroju w literę A z wyraźnie rozkloszowanym dołem. Zawsze mocno podkreśla talię, samym kształtem sukienki, albo dodatkami w postaci pasków czy innych ozdób.
Niektóre jej sukienki wyglądają jak wyjęte wprost z katalogu mody retro, inne są bardziej nowoczesne. Uwielbia kolory i nie boi się nawet najbardziej szalonych wzorów. Ten wizerunek, bardzo kobiecy, zwłasza w połączeniu z długimi blond włosami, buduje ciekawy kontrast z jej twórczością - mocną i mroczną.
I chociaż niewiele możemy powiedzieć o tym, co ją w życiu zajmuje, poza książkami, to zaryzykujemy stwierdzenie, że takich kontrastów skrywa w sobie więcej. A samo to, że tak mało o niej wiemy, chociaż jej książki, często inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, stoją w większości polskich domów, jest jednym wielkim paradoksem.