Karolina Pisarek podarowała mamie lokal z kebabem - historia rodzinnego biznesu i wyjątkowej więzi matki i córki
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Specjalnie dla widzów "halo tu polsat" Maks Behr wybrał się z kamerami do lokalu z kebabem Pani Moniki - mamy Karolina Pisarek-Sallwy. To miejsce nie tylko kusi pysznym jedzeniem, ale przede wszystkim pokazuje wyjątkową więź między matką a córką oraz historię, w której pasja i rodzinna miłość łączą się z biznesowym doświadczeniem.

Rodzinny biznes i wyjątkowa więź matki i córki
Wchodząc do restauracji, od razu czuć ciepłą, rodzinną atmosferę. Karolina Pisarek-Salla wita gości z uśmiechem i dumą, bo to właśnie tutaj jej mama czuje się najlepiej - wśród klientów i aromatu świeżego jedzenia. Warto podkreślić, że rodzinny kebab działa już od siedmiu lat i przez ten czas stał się ulubionym miejscem mieszkańców.
Już na początku rozmowy Maks Behr zapytał Karolinę, skąd wziął się pomysł, aby mamie podarować taki wyjątkowy lokal. Okazało się, że Pani Monika od dawna była związana z gastronomią.
"Moja mama całe życie pracowała w gastronomii, była kelnerką, obsługiwała ludzi, kocha ludzi i któregoś dnia do mnie zadzwoniła, że tak naprawdę jej najlepsza przyjaciółka chciałaby sprzedać ten biznes i zadzwoniła, czy mogłabym jej w tym pomóc. Z racji tego, że moja mama ma już wieloletnie doświadczenie, to chciałam spełnić jej marzenie", wyjaśniła modelka.

Karolina i jej mama są ze sobą wyjątkowo blisko. Spędzają razem dużo czasu, wspierają się nawzajem i czerpią radość z chwil spędzonych w swoim towarzystwie. Widoczna więź między nimi wzbudziła ciekawość Maksa, który postanowił zapytać o sekret tak silnej, rodzinnej relacji.
"Myślę, że zaczęło się od tego, że moja mama była moim największym wsparciem od dziecka. Jako pierwsza i jedyna we mnie uwierzyła. Aż mi się trochę płakać chce, bo jest naprawdę głęboka historia między nami. I uważam, że też w ramach takiej wdzięczności, że moja mama była zawsze dla mnie, to ja chciałam być też dla niej. I w ten sposób mogłam się jej odwdzięczyć", zdradziła Pisarek-Salla.
Jej mama dodała, podkreślając wyjątkową więź:
"Karolcia po prostu jest takim dobrym, ciepłym człowiekiem, bije z niej cudowna aura, taka, że tutaj nawet nie ma innego myślenia. To jest po prostu miłość między nami".
Co Karolina Pisarek-Salla chciałaby przekazać w przyszłości swojemu dziecku?
Korzystając z okazji, Maks zapytał Karolinę, co chciałaby kiedyś przekazać swojemu potomstwu. Celebrytka nie ukrywa, że wraz z mężem są w trakcie starań o dziecko i marzy, aby kiedyś być takim wsparciem, jakie sama otrzymała od swojej mamy.
"Jesteśmy akurat z moim mężem w trakcie starania się. Jak będzie, to będzie. Może w tę stronę. Natomiast na pewno to, co chciałabym przekazać to, co moja mama mi przekazała. Chciałabym być takim samym wsparciem dla swojego dziecka i chciałabym pokazać, że życie należy do ciebie. To moja mama mi przekazała i moja mama też sama chciała być bizneswoman i świetnie sobie radzi od 7 lat na rynku. I też pokazuje mi, że nie ma rzeczy niemożliwych".
Całą rozmowę z Karoliną i jej mamą, podobnie jak wszystkie odcinki "halo tu polsat", możecie zobaczyć na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też: