Joanna Brodzik zwróciła się do modowych krytyków. Chodzi o jej garnitur w paski
Beata Maj
W minioną niedzielę Joanna Brodzik gościła w studio "halo tu polsat". Aktorka opowiadała o przyjaźni, jaka połączyła ją z Katarzyną Maciąg. Podczas wizyty gwiazda miała na sobie garnitur w paski - ten sam, w którym niedawno brylowała na premierze spektaklu. We wpisie na Instagramie Brodzik zwróciła się do modowych krytyków, wyjaśniając, dlaczego zdecydowała się na tę samą stylizację.
W show biznesie od wielu lat panuje zwyczaj nie powtarzania tych samych stylizacji na różnych imprezach. Nie widzieć czemu, gwiazdy i celebryci czują się w obowiązku zaskakiwania fotoreporterów i fanów wciąż nowymi stylizacjami. W przeciwieństwie do zwykłych zjadaczy chleba, gwiazdy muszą więc gimnastykować się, by na każdym evencie pokazać się w nowym "outficie".
W ostatnich latach ten kuriozalny zwyczaj zaczął uwierać nie tylko samych zainteresowanych, ale i ich fanów, a także osoby krytykujące nadmierny konsumpcjonizm. Jaki jest bowiem pożytek z ciągłej wymiany ubrań i gonitwy za wciąż nowymi stylizacjami? Na pewno nie ma ona nic wspólnego z ekologią ani promowaniem zrównoważonej konsumpcji.
Do grona gwiazd, które zakwestionowały modę na ciągłe nowości dołączyła właśnie Joanna Brodzik.
Joanna Brodzik w studio "halo tu polsat" pojawiła się w tym samym garniturze, co na premierze. Teraz tłumaczy, dlaczego
Na kanapie "halo tu polsat" aktorka usiadła ubrana w brązowy garnitur w ciemne prążki. Zestawiła go z białą koszulą i sneackersami. Co bardziej uważni fani mogli zauważyć, że ten sam garnitur Brodzik miała na sobie w tym miesiącu podczas premiery sztuki "Mayday Bigamistka" na Scenie Relax. Wtedy zestawiła go ze szpilkami w kolorze nude.
Gościni "halo tu polsat" postanowiła uprzedzić ewentualne pytania o to, dlaczego po raz drugi w ostatnim czasie wystąpiła w tej samej stylizacji.
"Dla modowych krytyków - zaznaczam a priori: tak, celowo włożyłam garnitur (...) w którym byłam (...) na premierze Mayday Bigamistka, bo garnitury tej marki znakomicie nadają się na różne okazje. Bo świadomie kreuję. Nie konsumuję" - podsumowała.
Możemy tylko przyklasnąć aktorce i pogratulować - nie tylko świetnego gustu, ale i zdrowego rozsądku.
Zobacz też: