We Włoszech to faux pas. Tego lepiej nie rób na urlopie w słonecznej Italii [halo tu wakacje]
Włochy to kraj pełen kontrastów - złociste plaże przeplatają się tu z wyśmienitą kuchnią, a zachwycające zabytki kryją historie sprzed wieków. To wymarzone miejsce na wakacje lub szybki weekendowy wypad. Zanim jednak wyruszysz do słonecznej Italii, poznaj najważniejsze zwyczaje i dowiedz się, czego lepiej unikać, by nie zaliczyć wpadki - na przykład, dlaczego we Włoszech nigdy nie zamawia się cappuccino po obiedzie.

Włochy od lat kuszą tanimi lotami, bogatą kulturą i malowniczymi zakątkami. To jeden z najchętniej wybieranych kierunków na wakacje przez Polaków. Nie ma się co dziwić - tutaj każdy znajdzie coś dla siebie: modny i tętniący życiem Mediolan, romantyczną Wenecję, zapierający dech w piersiach Rzym, kolorową Sycylię czy artystyczną Bolonię. Włosi jednak, jak każdy naród, mają swoje zasady i zwyczaje, które turyści często ignorują - co może powodować niezamierzone faux pas i niezręczne sytuacje.
Dlaczego we Włoszech nie zamówisz cappuccino po godzinie 12:00?
Włosi to prawdziwi smakosze kawy i mają swoje niepisane zasady dotyczące jej picia. Jednym z najpopularniejszych napojów w Italii jest cappuccino - pyszna, kremowa kawa, która zyskała popularność na początku XX wieku. Ciekawostką jest, że nazwa napoju wywodzi się od zakonu Braci Mniejszych Kapucynów (Cappuccini), a mleczna pianka swoim kolorem przypomina ich tradycyjne habity, co zainspirowało do nadania kawie takiej nazwy.
Jednak jeśli we Włoszech tuż po obiedzie zamówisz cappuccino, możesz spotkać się ze zdziwieniem - a w niektórych miejscach nawet z uprzejmą odmową. Dla Włochów cappuccino to typowo poranny napój, kojarzony ze śniadaniem lub lekką przekąską. Mleczna kawa po obfitym posiłku uchodzi za zbyt "ciężką" dla żołądka i nie pasuje do lokalnej kultury jedzenia. Dlatego wielu Włochów unika picia cappuccino tuż po godzinie 12.
Skoro jesteśmy już przy kawie, warto wiedzieć, że we Włoszech zamawiając "latte", możesz przeżyć małą niespodziankę. Otóż w języku włoskim "latte" oznacza po prostu... mleko. Jeśli więc nie doprecyzujesz, że chodzi o caffe latte, zamiast aromatycznej kawy dostaniesz szklankę mleka.
Nie zamawiaj pizzy z ananasem i nie łam makaronu - we Włoszech to faux pas
Włoska kuchnia to dla mieszkańców Italii prawdziwa świętość. Każdy region ma swoje kulinarne tradycje, a niektóre zasady to wręcz niepisany kodeks przekazywany z pokolenia na pokolenie. Pizza z ananasem? Albo co gorsza polana ketchupem? Dla wielu Włochów to absolutne nieporozumienie. Gdy usłyszą taką prośbę, mogą mimowolnie krzyknąć słynne: "Mamma mia!". Podobnie jest z łamaniem spaghetti przed gotowaniem. Jeśli chcesz uniknąć wymownych spojrzeń lub komentarzy, lepiej trzymaj się klasyki - makaron zawsze wrzucaj do garnka w całości.

Warto też wiedzieć, jaką rolę pełni chleb w włoskiej kuchni. W wielu trattoriach pieczywo bywa podawane razem z makaronem, co wielu turystów traktuje jako czekadełko, czyli coś do skosztowania przed daniem głównym. To błąd. W Italii chleb nie służy do podjadania w oczekiwaniu na pastę. Jego prawdziwym zadaniem jest "fare la scarpetta", czyli wytarcie talerza z resztek sosu na sam koniec posiłku. Ten gest to wręcz komplement dla kucharza i znak, że danie naprawdę smakowało.
Jedzenie siedząc na schodach lub pomnikach? We Włoszech może cię to słono kosztować
Choć wakacyjny luz kusi, by wziąć kanapkę i usiąść gdziekolwiek, pamiętaj, że we Włoszech obowiązują surowe przepisy dotyczące jedzenia w miejscach publicznych, zwłaszcza w historycznych centrach miast. Spożywanie posiłku na schodach, murkach, pomnikach czy fontannach, które często są zabytkami, to nie tylko brak kultury, ale też wykroczenie, za które grożą wysokie mandaty i spojrzenia pełne dezaprobaty.
Zadbaj o odpowiedni ubiór - w kościołach obowiązuje skromny dress code
Włochy to kraj o głęboko zakorzenionych tradycjach katolickich, gdzie kościoły pełnią nie tylko funkcję miejsc modlitwy, ale są też ważnym elementem kultury i historii. Planując zwiedzanie włoskich katedr czy bazylik, pamiętaj o odpowiednim ubiorze. Krótkie spodenki, odkryte ramiona, klapki czy zbyt krótkie sukienki mogą wzbudzić nieprzyjemne spojrzenia, a niekiedy skutkować odmową wejścia.
Zobacz też: