Odmładzający makijaż w stylu Ewy Wachowicz. Idealny dla pań 50+

Makijaż Magdaleny Pieczonki dla dojrzałej cery 50+ znakomicie prezentuje się na Ewie Wachowicz. Dzięki odpowiednim kosmetykom i kilku trikom cera gwiazdy wygląda w tym makijażu promiennie i świetliście. Delikatnie podkreślone usta komponują się z przydymionym okiem, które makijażystka umiejętnie "otworzyła" i powiększyła za pomocą kilku trików. Zobaczcie, jak osiągnęła taki efekt.

Magda Pieczonka za pomocą makijażu chce uzyskać efekt nawilżonej i jędrnej skóry.  Pokazuje, jak powinna się malować kobieta dojrzała, by makijaż jej nie postarzał. 

"Używam dużo mokrych produktów" - mówi Magda i przechodzi do działania.

Makijażystka podkreśla, że w dojrzałym wieku podstawą świeżego wyglądu jest dobra pielęgnacja. Pamiętajmy o dobry kremie i serum odpowiednich dla naszej cery. Inny krem zastosuje osoba z cerą naczyńkową, inny ta z mieszaną, jeszcze inny osoba z cerą suchą. Regularne oczyszczanie, nawilżanie i odżywianie skóry to podstawa. Przy okazji Magda dzieli się swoim sposobem na ładnie nawilżoną cerę. Jest bardzo prosty - wystarczy na noc nałożyć na twarz maskę nawilżającą i nie zmywać jej przed snem, buzię umyć dopiero rano. 

Wróćmy jednak do aplikacji kolejnych produktów - rozświetlacza i podkładu, który stanowi bazę makijażu. Przed nałożeniem podkładu aplikujemy krem - na twarz i pod oczy. Nie przesadzamy z ilością, by krem się dobrze wchłoną, a nie rolował i nie warzył podkładu. Nadmiar kremu możemy delikatnie usunąć suchą chusteczką.

Aplikując rozświetlacz, pamiętajmy o tym, że będzie on eksponował wszelkie wypryski, blizny, zmarszczki i miejsca, gdzie struktura skóry nie jest gładka. Nakładajmy odrobinę tylko tam, gdzie skóra jest faktycznie napięta.

"Jeśli widzimy, że nie mamy w tych miejscach gładkiej skóry, nie nakładamy produktu, bo on jeszcze podkreśli zmarszczki" - podpowiada Magda Pieczonka.

Jeżeli nasza skóra jest w dobrej kondycji, nakładamy rozświetlacz na grzbiet kości jarzmowej, łuk kupidyna, a także delikatnie na szyję i dekolt. W ten sposób optycznie nawilżamy te miejsca.

Dobry podkład powinien mieć konsystencję, która nie zatka porów skóry, ale skutecznie nawilży i wyrówna koloryt cery. Po lecie skóra jest muśnięta słońcem, znakomicie sprawdzą się podkłady w odcieniach beżu, z delikatnym żółtym akcentem. Taki złoty ton podkładu wyrówna zaczerwienienia, popękane naczynka. Podkład nakładamy mokrą gąbeczką, wyrównujemy w ten sposób koloryt skór. Jeśli chcemy uzyskać mocniejszy efekt - lekko ubijamy gąbką preparat. Jeśli zależy nam na delikatnym efekcie - podkład wcieramy. Jeśli chcemy uzyskać trwały makijaż na przykład na długi wieczór, wszędzie "ubijamy" podkład. Efekt utrzyma się jeszcze dłużej, jeśli zafiksujemy podkład pudrem. Pamiętajmy, by podkład nałożyć też na szyję i uszy. Strefę T matujemy pudrem.

Na powieki i pod oczy nie nakładamy podkładu, ale wklepujemy odrobinę korektora w jaśniejszym niż podkład odcieniu. Korektor możemy też nałożyć na przestrzeń między brwiami oraz w kąciki nad ustami. Następnie podkład porządnie blendujemy za pomocą gąbeczki z aplikowanym wcześniej podkładem.

Ewa Wachowicz lubi, gdy jej buzia jest ładnie wykonturowana. Magda Pieczonka zaproponowała jej konturowanie wykonane bronzerem w sztyfcie w następujących miejscach:

Jak aplikować róż? Aby trafił w odpowiednie miejsce, wciągamy policzki i nakładamy go na najbardziej wystające miejsce na kościach policzkowych. Magda Pieczonka proponuje do cery 50+ mokry róż w odcieniach żywego różu - koralowego lub łososiowego, które odmłodzą cerę. Odradza wygaszone kolory. 

Makijażystka podkreśla brwi Ewy Wachowicz, by stanowiły ładną oprawę dla później malowanego oka.  Następnie do makijażu oka używa bordowej kredki i cieni w kolorach ciepłej jesieni - łączących kolor miedzi, ciepłego brązu i bordo.

Magda odradza błyszczące cienie paniom, na których powiekach pojawiły się zmarszczki - w tej sytuacji zdecydowanie lepsze są cienie matowe. Jeśli powieka jest gładka, możemy sobie pozwolić na lekko błyszczący cień.

W makijażu Ewy Pieczonka nakłada jasną bazę, która rozświetla powiekę. Następnie rysuje bordową kredką linię, którą lekko rozciera - kontur na górnej powiece nie jest ostry, ostra jest jedynie kreska idąca poza powiekę, ku górze, która ma optycznie unieść oko. Po kredce przychodzi pora na przydymione oko. Miedziano - bordowy cień makijażystka aplikuje na górnej powiece, blendując go na krawędziach z jaśniejszym cieniem, który nałożyła na początku. Efekt ma być przestrzenny, nie nakładamy na oko “placka" z jednego koloru cieni.

Po nałożeniu jednej warstwy tuszu do rzęs, Magda Pieczonka przykleja Ewie kilka kępek dłuższych i kilka kępek krótszych sztucznych rzęs. Podkreśla, że sztuczne rzęsy - ich ilość i długość - zależą od sytuacji, pory dnia i stylizacji, a także preferencji danej kobiety. Przestrzega, by nie przesadzać ze sztucznymi rzęsami, ponieważ uzyskamy zbyt teatralny "look".

W kolejnym kroku makijażystka nakłada na linię wodną oka cielistą kredkę. Magda podkreśla, że biała kredka na linii wodnej może być zbyt agresywna. Gdy oko jest zmęczone, cielista ładnie je otworzy. Białe kredki makijażystka radzi zostawić młodszym dziewczynom. W kolejnym etapie pod dolną powieką Magda nakłada cień w kolorze jasnego  beżu. Na koniec tuszuje górę i dół. Pieczonka podkreśla, by pamiętać o starannym wytuszowaniu również dolnych rzęs.

Zanim nałożymy pomadkę, dokładnie oczyszczamy usta z balsamu czy krem. Następnie naturalnym kolorem obrysowujemy usta konturówką. Robimy to, by oddać kształt ust, możemy też - jak w przypadku Ewy Wachowicz minimalnie wyjść poza krawędź ust - będą wtedy wyglądać na nieco większe. Magda nakłada na usta Ewy pomadkę za pomocą pędzelka. Wybiera naturalny kolor - lekko różowy, łączący się z kolorem konturówki. Używa pomadki kremowej, która nie przesuszy ust, a nawilży je.

Makijaż w jesiennym stylu na Ewie Wachowicz prezentuje się wspaniale. Błyszcząca, żywa cera, pięknie podkreślone oczy i różowe, delikatnie powiększone usta. Spróbujecie zrobić to w domu?