Miodowe mikstury, które stawiają na nogi. Dietetyczka Justyna Mizera podpowiada, jak w pełni wykorzystać potencjał pszczelego daru

Wkraczamy w najbardziej nielubiany sezon, czyli czas infekcji. Dzisiaj, gdy zyskujemy coraz większą świadomość tego, jak dieta i konkretne jej składniki wpływają na nasze zdrowie, a jak negatywnie na wspomniane działają chemiczne dodatki obecne w wielu produktach, naturalne metody wsparcia odporności stają się viralami. Miód to nic nowego - o jego dobroczynnych właściwościach doskonale widziały nasze babcie, prababcie i jeszcze wcześniejsze pokolenia. Ale to, że go znamy, wcale nie oznacza, że wiemy o nim wszystko. A na pewno nie zdajemy sobie sprawy, że z dodatkiem miodu można przygotować prawdziwe odpornościowe petardy, które stawiają na nogi błyskawicznie, a stosowane regularnie pozwalają zbudować odporność na cały rok. Właśnie o tym w "halo tu polsat" opowiedziała Justyna Mizera - dietetyczka z Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia.

Nasza gościni, dietetyczka Justyna Mizera, przypomniała, że początek jesieni to ostatni moment, żeby zadbać o swoją odporność. Miód, owszem pomaga przy pierwszych objawach infekcji, ale najlepiej sięgać po niego profilaktycznie. I co ważne - regularnie. "Tak naprawdę, możemy to robić przez cały rok, wtedy kształtujemy naszą odporność, bo odporność możemy zepsuć w trzy dni, ale budujemy ją znacznie dłużej", mówiła Justyna Mizera. A trzeba wiedzieć, że owo płynne złoto to istna skarbnica składników wspierających nasz układ immunologicznych.

Miód jest zdrowy, to już wiemy. Ale trzeba pamiętać, że nawet tego cudownego składnika nie można spożywać bez ograniczeń. Składa się bowiem główne z cukrów prostych (glukozy i fruktozy), a w 100g ma aż 330 kcal. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza na diecie, bo chociaż łaskawszy dla sylwetki niż biały cukier, dodawany regularnie, na przykład do herbaty, będzie zwiększał dobowy bilans kaloryczny.

Justyna Mizera przypomina: "Im ciemniejszy miód, tym niższy indeks glikemiczny". Warto więc ,nie tylko na diecie i nie tylko przy cukrzycy, sięgać właśnie po te ciemne, bardziej aromatyczne rodzaje miodu.

Miód jest jednak pełen dobra. Zawiera potas, magnez, żelazo i fosfor. Oprócz tego enzymy, kwasy organiczne, aminokwasy (zwłaszcza prolinę, która jest "miernikiem" jakości miodu), polifenole i flawonoidy - silne przeciwutleniacze, które szczególnie sprzyjają zdrowiu i hamują procesy starzenia (zarówno te wewnętrzne, jak zewnętrzne - widoczne na skórze).

Dzięki tym wszystkim składnikom miód wpływa korzystnie na układ odpornościowy i sercowo-naczyniowy. Poprawia parametry krwi, bo ma zdolność do zwiększania poziomu hemoglobiny i erytrocytów. Oprócz tego dba o odpowiedni poziom "dobrego" cholesterolu, ma właściwości przeciwbakteryjne, przyspiesza gojenie i jest szeroko stosowany w dermatologii (m.in. przy leczeniu łupieżu, egzemy czy łojotoku).

Ale produkty pszczele, to nie tylko miód. Justyna Mizera w naszym studio korzysta także z pyłku i propolisu, które mają jeszcze silniejsze działanie prozdrowotne.

Pyłek pszczeli, zwany też kwiatowym, może mieć bardzo zróżnicowany skład. Zawsze jednak zawiera dużo witamin, m.in. A, E, B1, B2 i C, minerały: wapń, potas, sód, fosfor, magnez, żelazo, selen, mangan i krzem. Oprócz tego jest pełen białek (w tym aminokwasów egzogennych) oraz lipidów.

Pyłek ma działanie adaptogenne - wspiera sprawność fizyczną, koncentrację, odporność - zwłaszcza wtedy, gdy jest narażona na szczególne obciążenie. Jest zalecany w rekonwalescencji, niedożywieniu i w diecie osób starszych.

Osobom dorosłym nasza ekspertka zaleciła około 20-40 g pyłku dziennie, ale zaznaczyła, że nawet mniejsze ilości będą przynosiły efekty. A najlepszą formą pyłku jest tzw. pierzga, czyli pyłek w zbitej formie, przypominający małe granulki.

Kit pszczeli, inaczej propolis jest pełen związków fenolowych, flawonoidów, terpen i minerałów (m.in. miedzi, cynku, żelaza i manganu). Dzięki temu jest wyjątkowo silnym przeciwutleniaczem, a badania dowodzą, że ma również potężne działanie przeciwzapalne, przeciwwrzodowe, przeciwalergiczne oraz potrafi chronić błonę śluzową żołądka.

Justyna Mizera zaleca około 600 mg koncetratu propolisu dziennie w diecie dorosłych.

Gorąca herbata z cytryną i miodem jesienią jest wręcz obowiązkowa. Ale Justyna Mizera przestrzega, że to najgorsze, co możemy z miodem zrobić. Potraktowany wysoką temperaturą staje się bowiem... bezwartościowy.

"Zostaje nam czysty cukier. Nie mamy już tych wszystkich właściwości prozdrowotnych. [...] Wrzątek absolutnie nie, maksymalnie 40 stopni", mówiła i dodała, że trzeba o tym pamiętać także wtedy, gdy chcemy "uratować" skrystalizowany miód (który nadal jest pełnowartościowy, a sama krystalizacja dowodzi tylko jego wysokiej jakości). Zbyt gęsty miód wystarczy podgrzać, ale ponownie - w nie za wysokiej temperaturze. Słoik ze "zcukrzonym" miodem wstawiamy do ciepłej, ale nie gorącej wody. 40 stopni jest tutaj górną granicą.

Justyna Mizera w studio "halo tu polsat" przygotowała pięć miodowych mikstur o szczególnych właściwościach zdrowotnych. Jak mówiła, można je stosować przy pierwszych objawach infekcji, albo jako element codziennej diety, który zadba o naszą odporność przez cały rok.

1. Napój mocy z pyłkiem pszczelim: szklanka ciepłej wody + 1 łyżeczka pyłku pszczelego + 1 łyżeczka miodu. Najlepiej przygotować go wieczorem i wypić rano, na czczo.

2. Eliksir odporności z pierzgą: szklanka ciepłej wody + 1 łyżeczka pierzgi + 1 łyżeczka miodu + kilka kropel soku z cytryny.

3. Koktajl pszczeli: szklanka kefiru + garść malin i borówek + 1 łyżeczka miodu + 1 łyżeczka pyłku pszczelego. Idealny dla osób, które nie przepadają za smakiem miodu, ale chcą zadbać o odporność.

4. Płukanka na gardło z propolisem: pół szklanki ciepłej wody + 15 kropli ekstraktu z propolisu + szczypta soli. Do płukania gardła przy pierwszych objawach infekcji, bólu czy chrypki.

5. Syrop miodowo-cytrynowy: 200 ml miodu (najlepiej lipowego lub spadziowego) + 1 cytryna (sok + plasterki) + kawałek świeżego imbiru (ok. 3-4 cm) + 2/3 ząbki czosnku (opcjonalnie, dla wzmocnienia działania antybakteryjnego)

Justyna Mizera zostawiła nam 5 "złotych rad", dzięki którym możemy w pełni wykorzystać moc miodu, bez obaw o skutki uboczne lub utratę jego właściwości - na przykład na skutek temperatury.

1. Wybieraj produkty pszczele wysokiej jakości - sprawdzaj źródło miodu, certyfikaty, unikaj miodów z niepewnych źródeł, które mogą być zanieczyszczone pestycydami czy metalami ciężkimi.

2. Używaj miodu umiarkowanie - choć ma wiele właściwości prozdrowotnych, nadal dostarcza dużo cukrów prostych i kalorii; lepiej zamieniać cukier na miód w małych ilościach lub używać ciemnych miodów o niższym indeksie glikemicznym.

3. Pyłek pszczeli jako wsparcie diety - szczególnie w okresach zwiększonego zapotrzebowania (trening, rekonwalescencja, osłabienie odporności); ale zaczynaj od małych porcji, żeby testować tolerancję.

4. Propolis jako naturalne wsparcie immunologiczne i przeciwwirusowe - można stosować jako składnik diety, ale także miejscowo (np. maści, płukanki) przy infekcjach górnych dróg oddechowych lub stanach zapalnych skóry.

5. Unikaj nadmiernego przetwarzania termicznego - wiele korzystnych składników (enzymów, flawonoidów) traci właściwości przy wysokiej temperaturze; miód najlepiej używać w lekko ciepłych lub chłodnych potrawach - poniżej 40 stopni C.

6. Uważaj na alergie - osoby z alergią na pyłki, produkty pszczele lub jad pszczeli powinny ostrożnie wprowadzać produkty pszczele.

Całą rozmowę o miodzie z Justyną Mizerą, podobnie jak wszystkie odcinki "halo tu polsat", znajdziesz na platformie Polsat Box Go.

Zobacz też:

Darmowe badanie przełomem dla zdrowia kobiet. Prof. Nowakowski przyznaje - "to może zmienić statystyki"

Dr Robert Jarema o dobroczynnym działaniu jabłek. Pomagają zapobiegać cukrzycy i otyłości

Co piąty Polak pracuje za dużo - nie tylko dlatego, że musi. Mariusz Jędrzejko o pracoholizmie i tym, jak go opanować