Roztańczony pokaz mody. Stylistka "Tańca z Gwiazdami" zdradza sekrety swojej pracy
Beata Łajca
Pióra, falbany, cekiny, koronki, gołe nogi, plecy, albo brzuchy... Mieliśmy już w programie kilka pokazów mody, ale tak roztańczonego, jeszcze nigdy. Dzisiaj po wybiegu "halo tu polsat" przeszli się tancerze "Tańca z gwiazdami", bo rozmawialiśmy o modzie na parkiecie. Stroje z programu są dziełem Martyny Łach, która opowiedziała nam m.in. o tym, jak niewiele czasu ma na stworzenie idealnego tanecznego kostiumu w programie.
Martyna Łach pracowała już przy kilku edycjach "Dancing with the stars", a z każdą kolejną jej projekty zaskakują i zachwycają coraz bardziej. Stylistka ma nie tylko ogromną wyobraźnię, ale też wiedzę i doświadczenie, które zdobywała m.in. w legendarnej rewii Moulin Rouge w Paryżu. Jej prace w "halo tu polsat" zaprezentowali nam: Sara Janicka, Wojciech Kucina, Daria Syta, Hanna Żudziewicz, Jacek Jeschke, Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz. A wieczorem w Polsacie zobaczymy kolejne dzieła Martyny na parach walczących o wejście do wielkiego finału. Wszystkie odcinki programu są dostępne w Polsat Box Go.
Stylistka "TzG" zdradza sekrety swojej pracy. Ile ma czasu na stworzenie kreacji?
Stroje tancerzy są bardzo ważnym elementem całego występu, nie tylko w "Tańcu z Gwiazdami", chociaż te z pewnością wywołują najwięcej emocji. I różnią się zasadniczo od kostiumów turniejowych, bo są częścią spektaklu, telewizyjnego show, który rządzi się swoimi prawami.
Pierwsza na nasz catwalk weszła Sara Janicka w fantastycznej czarnej kreacji stworzonej do paso doble. Wycięta sukienka niewiele ma wspólnego z klasycznymi falbaniastymi strojami hiszpańskich tancerek, bo, jak mówiła Martyna Łach, ona i jej ekipa starają się unowocześniać projekty i inspirować się trendami w modzie.
Ile czasu ma Martyna Łach na obmyślenie, zaprojektowanie, uszycie i idealne dopasowanie stroju? Niewiele.
"Wszystko powstaje w ciągu trzech dni, bo tyle mamy na omówienie z produkcją, z reżyserem projektów", odpowiedziała Martyna.
Z czym mają problem panowie w "TzG"? Nie tylko z trzymaniem ramy
Po Sarze na wybieg wkroczy Wojciech Kucina, a Kasia Cichopek wspomniała, że świat tańca ma swoisty dress code - panie noszą kreacje, które więcej pokazują, niż zakrywają, a panowie są przyzwyczajeni do wyjątkowo ozdobnych ubrań, czego potwierdzeniem był obszyty błyszczącymi kamieniami, dopasowany top naszego modela - tancerza "TzG". Ale dla uczestników, aktorów czy piosenkarzy, taka ilość ozdób na męskiej odzieży, może być nowością.
"Na samym początku zawsze jest prośba, o jak najmniejszą ilość kryształów, ale z biegiem programu, to się zmienia", powiedziała stylistka. A na nasz wybieg wkroczyła Daria Syta w spektakularnej sukni z piór.
Z paniami w "Tańcu z gwiazdami" Martyna ma mniej problemów - one się nie boją ani piór, ani cekinów. A Kasia Cichopek wspomniała, że taneczne sukienki znacznie się różnią od zwykłych ubrań, bo muszą "tańczyć razem z ciałem", a jednocześnie dobrze się trzymać. Kreacje są szyte na specjalnej konstrukcji - pod każdą suknią znajduje się body dopasowane do kształtów tancerki. A kolejnymi modelami na wybiegu byli Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke.
Długie suknie wyglądają spektakularnie i... ukrywają niedoskonałości tancerzy
Hanna zaprezentowała piękną suknię do tańców standardowych.
"Jest to standard, wykonana z szyfonu jedwabnego, delikatnie ozdobiona, pokazuje plecy", opisywała Martyna Łach, a Kasia Cichopek zwróciła uwagę, że taka sukienka może tancerzowi, zwłaszcza temu nieprofesjonalnemu, bardzo pomóc. Długa obszerna suknia potrafi zasłonić nogi, a tym samym ukryć pewne niedociągnięcia techniczne. Hanna Żudziewicz wyjaśniła, że to co zazwyczaj nosi na turniejach (a na swoim koncie ma m.in. taneczne mistrzostwo świata), znacznie różni się od kreacji, które zakłada w "Tańcu z Gwiazdami".
Kreacje z "TzG" znacznie się różnią od tych turniejowych. "Każdy tancerz wygląda tak samo"
"Przede wszystkim tutaj stylizacja jest pod konkretny taniec, pod konkretną muzykę. My kiedy mamy turnieje taneczne, mamy jedną sukienkę, która pasuje do wszysykich pięciu tańców. Tak naprawdę nie wiemy jaka muzyka będzie na turnieju, więc ten strój jest uniwersalny, do wszystkiego", wyjaśniła Hanna Żudziewicz. A Jacek Jeschke dodał, że panowie mają jeszcze mniejszy wybór:
"U nas to w ogóle nie ma nic do wyboru. Jesteśmy we fraku, w muszce i tak naprawdę każdy tancerz, każdy partner wygląda, sczczególnie w stylu standardowym, tak samo". A ostatnimi modelami na tanecznym catwalku "halo tu polsat" byli Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz.
Martyna Łach opowiedziała, że te kreacje były zainspirowane Tomem Fordem, któremu zdarza się łączyć brąz z czernią - a jest to w modzie duet dość nieoczywisty, dodała też, że takiej ciemnej sukni nigdy nie zobaczylibyśmy na turnieju, bo standard tancerki tańczą tylko w jasnych barwach.
Jakie kreacje zobaczymy w półfinale "Dancing with the Stars" już dzisiaj? Tego stylistka niestety nam nie zdradziła.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
Zobacz też: