Już za kilka dni Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w kosmos. Ekspert z NASA opowiedział o procedurach przed startem
Już 8 czerwca Sławosz Uznański-Wiśniewski zostanie drugim Polakiem w historii, który poleci w kosmos. Dziś w naszym studiu udało nam się połączyć na wideorozmowę z profesorem Arturem Chmielewskim, dyrektorem misji międzyplanetarnych w NASA. Ekspert podkreślił ogromne znaczenie udziału Sławosza w kosmicznych eksperymentach. Wyjaśnił także, jakie cechy powinien mieć idealny astronauta oraz opisał trudne warunki panujące w przestrzeni kosmicznej.

Wielkimi krokami zbliża się start misji Axiom Mission 4 - przełomowego wydarzenia dla polskiej obecności w kosmosie oraz ważnego impulsu dla rozwoju nauki i technologii. W dzisiejszym wydaniu "halo tu polsat" rozmawialiśmy o wyjątkowych procedurach, którym poddawani są astronauci tuż przed lotem, oraz o tym, czy jedzenie w kosmosie może w ogóle smakować.
Już niedługo Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w kosmos. Co to oznacza dla Polski?
Zanim jednak przejdziemy do rozmowy o Axiom Mission 4 i eksperymentach w kosmosie, warto wspomnieć, że nasz dzisiejszy gość, profesor Artur Chmielewski, jest synem legendarnego Jerzego Chmielewskiego, znanego jako Papcio Chmiel - autora kultowej serii o Tytusie, Romku i A'Tomku.
Wracając do kosmosu i misji Axiom Mission 4, Jerzy Chmielewski w rozmowie z prowadzącymi "halo tu polsat" nie krył zachwytu nad Sławoszem. Jego zdaniem udział Polaka w takiej misji to wielka szansa dla Polski:
"To jest genialna osobowość, genialny facet, genialna rzecz dla Polski. Nie może być nic lepszego, jak mądry, inteligentny, miły Polak w kosmosie. Będzie też miał tam mnóstwo eksperymentów naukowych do zrobienia, 15 czy 16, niesamowita liczba. [...] To są duże rzeczy. I mam nadzieję, że Polska i Sławosz to wykorzystają".
Prowadzący byli ciekawi, jakie cechy powinien mieć idealny astronauta. Zdaniem profesora, taka osoba musi być przede wszystkim doskonale wykształcona, świetnie przygotowana i zdolna do przejścia wymagających testów.
"Każdy astronauta jest trochę inny, czasy się już zmieniły. Kiedyś to byli piloci-twardziele: »lecimy w kosmos, w rakiecie, tam jest wspaniale«. Dlatego tak naprawdę dopiero, zdaliśmy sobie sprawę, jak człowiek fatalnie czuje się w przestrzeni kosmicznej, kiedy polecieli tam nauczyciele i lekarze. I to oni prawdziwie powiedzieli, jak tam jest. A Sławosz jest genialny w tym, co robi. Pożądane cechy takiego astronauty to na pewno to, że musi być nie tylko wykształcony, ale musi przejść przez wszystkie testy dla astronautów. Zadają tam dużo pytań i wymagają. I to są czasami bardzo trudne pytania - sprawdzają, jak szybko myślisz, jak reagujesz, czy nie panikujesz. No bo różne rzeczy mogą się tam wydarzyć", wyjaśnił Chmielewski.
Profesor zwrócił uwagę, że przebywanie w kosmosie jest dla ludzkiego organizmu nieprzyjemne. Nie ma tam również przestrzeni na zastanawianie się nad smakiem jedzenia - to bardzo trudne warunki.
"Jeżeli chodzi o smak, to człowiek nie myśli o tym, jak smakuje tam jedzenie, dlatego że bycie w przestrzeni kosmicznej jest po prostu przerażające. Ja nigdy bym tam nie chciał lecieć. To uczucie w przestrzeni kosmicznej jest naprawdę nieprzyjemne, dlatego że nie ma grawitacji - jednocześnie co 45 minut jest dzień i noc. Nie jest się przyzwyczajonym do tej nieważkości", wyjaśnił dyrektor misji międzyplanetarnych w NASA.
Sławosz Uznański-Wiśniewski przebywa obecnie w izolacji
Lot w kosmos z udziałem Polaka zaplanowano na 8 czerwca. Zgodnie z harmonogramem, 25 maja astronauci, w tym Sławosz Uznański-Wiśniewski, rozpoczęli izolację. Od tego momentu kontakt z rodzinami jest niemożliwy.
Profesor zdradził, że niedawno spotkał Sławosza, który przyznał mu, że ma już dość ciągłych badań lekarskich. Niestety, takie są procedury, wszystko po to, aby zapewnić bezpieczeństwo.
"Ostatnio, jak go widziałem, narzekał bardzo na codzienne badania medyczne. Ciągle sprawdzali, czy jest zdrowy. Wszystkie badania musiał przechodzić codziennie, dlatego że nie mogą sobie pozwolić na to, że będzie chory w przestrzeni kosmicznej. Teraz jest w izolacji, żeby się od kogoś nie zarazić, bo nie może zarazić innych astronautów. Także to jest dużo procedur."
Nam pozostaje trzymać kciuki za Sławosza podczas jego misji w kosmosie.
Zobacz też: