TYLKO U NAS. Fit Lovers opowiadają o swoim ślubie w Gruzji

Fit Lovers to duet stworzony przez Pamelę Stefanowicz i Mateusza Janusza. Para od ponad 10 lat promuje zdrowy styl życia. W swoich mediach społecznościowych poruszają tematy ćwiczeń, fitnessu, zdrowej diety i wszystkiego tego, co ich pasjonuje. I trzeba przyznać, że słowo "pasja" określa ich idealnie.

Konto Fit Lovers na Instagramie obserwuje już ponad 1,7 mln osób. Mają też swoją aplikację, w której proponują skuteczne diety i zestawy ćwiczeń. Są razem od 12 lat i ciągle darzą się gorącym, szczerym uczuciem. Teraz w końcu dadzą temu wyraz. W Gruzji Mateusz oświadczył się Pameli już po raz... trzeci. Ale tym razem nie będziemy musieli już zastanawiać się, czy w końcu wezmą ślub. Ślub się odbędzie i to już 10 września, a przygotowania do uroczystości zaplanowanej w zaledwie miesiąc ruszyły pełną parą.

Fit Lovers odwiedzili Gruzję po raz pierwszy dwa lata temu i bardzo się zaskoczyli. Pamela mówi:

"Mieliśmy złe wyobrażenia o tym miejscu. Zaskoczyliśmy się bardzo!"

Okazało się, że Gruzja od razu zdobyła ich serce, bo jak mówią, łączy w sobie atmosferę Las Vegas i Los Angeles, a do tego z Polski można tam dolecieć w zaledwie 3 godziny. Gruzja jest dla nich atrakcyjna także ze względów biznesowych. Kupili tam duży lokal, w którym chcą otworzyć swoją siłownię i zainwestowali w apartamenty pod wynajem.

Ślub w Batumi to nie jest tylko ich własny pomysł. Pamela i Mateusz zeszłej zimy zabrali tam swoich rodziców i spędzili razem święta. Rodzice pary byli pod ogromnym wrażeniem miasta i to skłoniło ich do zorganizowania ślubu właśnie tam.

Mateusz oświadczył się Pameli po raz pierwszy 6 lat temu. Jak mówią, byli wtedy młodzi i nie myśleli jeszcze o ślubie. Kiedy w końcu dojrzeli do tej decyzji, pandemia pokrzyżowała ich plany, a potem jeszcze długo nie czuli, że to jest ten idealny moment. Ale po świętach w Gruzji wszystko się zmieniło. Poczuli, że są gotowi na ten krok. A Mateusz zaplanował ekstremalne zaręczyny. Na kanapie "halo tu polsat" mówił:

"Miałem spontaniczny pomysł. Mówię, dobra, oświadczę się jeszcze raz. Niech to będzie trzy razy zaręczyny. Trójka dzieci. Trzy śluby..."

O dzieciach i trzech ślubach mówił oczywiście ze śmiechem, ale kto wie?

Pomysł organizacji ślubu w miesiąc, w dodatku w obcym kraju, wydawał się szalony. Jak mówiła Pamela, zrobili sobie coś w rodzaju wyzwania:

"Daliśmy sobie taki challenge. Ślub w miesiąc. Planowaliśmy go wcześniej, ale dopiero teraz do tego dojrzaliśmy. I dajemy sobie miesiąc na organizację."

Na początku wszystko szło gładko. Szybko udało im się znaleźć piękną lokalizację na uroczystość — willę z basenem w Batumi. Omówili z właścicielem wszystkie szczegóły, wpłacili zaliczkę, skonsultowali się z dekoratorką, oświetleniowcem i byli pewni, że najgorsze mają już za sobą.

Nagle po dwóch tygodniach, dosłownie kilka dni temu, dostali telefon od właściciela willi, że rezygnuje z organizacji imprezy, bo dostał lepszą ofertę. Zwrócił im zaliczkę, a oni musieli zacząć poszukiwania od nowa. Mają teraz na oku piękny beach bar, który, chociaż znacznie się różni od willi, daje dużo większą przestrzeń i ogromne możliwości. Narazie nie są jednak pewni, czy właśnie tam powiedzą sobie "tak".

Pamela miała też problemy ze znalezieniem tej jedynej sukni. Oglądała kreacje w kilku salonach w Batumi i żadna z nich nie podbiła jej serca. Wtedy zobaczyła nową kolekcję polskiej projektantki Patrycji Kujawy na 2025 rok. Chociaż zapisy na kreacje Kujawa ma już na rok do przodu, to dla Pameli zrobiła wyjątek. Dziewczyny dobrze się znają i szybko się dogadały w tej jakże ważnej kwestii. Właśnie ze względu na przymiarki sukni Fit Lovers wrócili do Polski i trafili także na kanapy "halo tu polsat".

Pamela miała już pomysł na swoją suknię ślubną, ale ze względu na zmianę miejsca uroczystości, musiała z niego zrezygnować. Nowa suknia łączy w sobie ślubną elegancje ze sportowym zacięciem - będzie krótka z przodu z długim trenem z tyłu. Gorset sukni będzie srebrny, a reszta utrzymana w klasycznej bieli.

A co z garniturem pana młodego? Mateusz szyje garnitur u gruzińskiej projektantki, które ubiera światowe gwiazdy, m.in. Kendal Jenner. Garnitur będzie wyjątkowy, bo... biały. Jak mówi Mateusz - chce się wyróżnić na tle gości, którzy założą ciemne garnitury.

Poza anteną dowiedzieliśmy się też, że ich ślub także nie będzie zwyczajny. Będzie to uroczystość humanistyczna, polsko-gruzińska. Poprowadzi ją Gruzin, znajomy pary, który jest z zawodu wodzirejem i mówi po polsku.

W uroczystości weźmie udział 80 osób i w niczym nie będzie ona przypominać tradycyjnego polskiego wesela. Państwo młodzi odtańczą, co prawda, pierwszy taniec, ale przygotowali specjalną choreografię, kompletnie inną od tych, jakie znamy ze zwykłych ślubów. Będzie też wyjątkowa atrakcja - występ gruzińskiego zespołu tancerzy.

To jeszcze nie wszystko. Po północy Fit Lovers zaplanowali pool party - goście zostali o tym poinformowani i mają zabrać ze sobą stroje kąpielowe. W lokalu organizuje się też imprezy w pianie - kto wie, czy nie pojawi się ona także na weselu. Jeśli chodzi o menu, to będzie ono mieszanką kuchni polskiej i gruzińskiej. Na pewno nie zabraknie chaczapuri i chinkali - pierożków, z których Gruzja słynie na całym świecie.

Fit Lovers mówią, że zależy im na tym, aby goście po prostu dobrze się bawili. Dlatego w poniedziałek 9 września organizują wieczór zapoznawczy na łodzi w porcie w Batumi. Nie będzie za to tradycyjnych poprawin.

Gratulujemy Fit Lovers i nie możemy się doczekać relacji z tej uroczystości. Już teraz wiemy, że będzie piękna, pełna miłości i totalnie w ich stylu.