TYLKO U NAS. Karolina Gilon zdradziła płeć dziecka! Rozwiązanie już za kilka tygodni
Beata Maj
Od chwili, gdy Karolina Gilon ogłosiła (i to podczas pierwszego w historii wydania programu "halo tu polsat"!), że spodziewa się pierwszego dziecka, minęły już blisko trzy miesiące, niemniej jak do tej pory unikała ona jakichkolwiek odniesień do płci swojego potomka. Aż do teraz. Dziś bowiem, gdy ponownie zasiadła na żółtej kanapie, wyznała, jakiej płci będzie maluszek.
W studio "halo tu polsat" gościliśmy dziś Karolinę Gilon, która powoli zaczyna odliczać dni do porodu. Rozmowa z przyszłą mamą dotyczyła odczuwania ruchów dziecka.
Chłopiec czy dziewczynka? Karolina Gilon zdradziła płeć dziecka
Mimo że rozmowa, w której udział, prócz Karoliny, wzięła również położna – Monika Łapczyńska, dotyczyła przede wszystkim ruchów dziecka w trzecim trymestrze ciąży, już po chwili sprawy przybrały nieco nieoczekiwany obrót...
"Jak odczuwasz ruchy tej istotki?" - zapytał Krzysztof Ibisz.
"Kocham je! Za każdym razem, jak czuję ruchy, to wiem, że jest wszystko dobrze u mojego dziecka i cały czas się w nie wsłuchuję, wczuwam" - odparła Karolina.
Gdy Paulina i Krzysztof zapytali o wpływ płci na intensywność ruchów w brzuchu matki, modelka dała jednoznaczną odpowiedź.
"Kto się wierci bardziej - dziewczynki czy chłopcy? - zainteresowała się Paulina.
"Chłopcy!" - wypaliła przyszła mama, zdradzając tym samym, że zostanie mamą synka.
"Chłopcy? Chwileczkę, chwileczkę - Karolina! Chłopiec?" - upewniał się Krzysztof.
"Jak już się wygadałam, to już lecimy" - podsumowała Karolina brawa, które rozległy się w tym momencie w studio. - "Chłopiec, o którym marzyłam. Zawsze mówiłam że jak będzie dziecko, to chciałabym mieć chłopca" - powiedziała.
Karolina Gilon w "halo tu polsat" mówi, jak się czuje w ostatnim trymestrze ciąży
Modelka opowiedziała też, jak się czuje, zbliżając się do terminu porodu.
"To już jest 3. trymestr, ta ostatnia prosta, jak to mówią. Dopiero teraz zaczyna się odczuwać już, że rzeczywiście jestem w ciąży, ale czuję się świetnie, nie mogę narzekać. Są czasami słabsze momenty, ale ja jestem tak podekscytowana, że każdy nawet ten słaby moment jest dla mnie cudowny" - podkreśliła.
Przyszła mama dodała, że razem z partnerem zdecydowali już, jak będzie miał na imię ich syn, ale na razie nie ujawniają sekretu.
"Imię też samo przyszło, jest już imię od samego początku" - wyjaśniła Karolina.
I choć Karolina nie zdradziła imienia, które wraz z partnerem ma zamiar nadać dziecku, już wcześniej poinformowała, jakie nazwisko będzie ono nosić. Męska forma, której wtedy użyła, z miejsca zastanowiła śledzących ciążowe losy modelki.
"Przyjmie nazwisko i moje, i Mateusza. Jedno i drugie. Myślę, że tak jest fair. Dwuczłonowe nazwisko: Gilon-Świerczyński. To wyszło w rozmowie, że nazwisko Gilon jest nazwiskiem, które niestety ma tylko moja rodzina w Polsce. Jak nie wezmę spraw w swoje ręce i nie przedłużę rodu, to nikt tego nie zrobi", powiedziała wówczas Pomponikowi.
Kontynuując rozmowę o ciąży, Karolina Gilon wyznała, że jej maluszek reaguje na dietę mamy:
"Jak fajnie, że już mogę mówić 'mój syn' - on jest bardziej aktywny po słodkim. Jak sobie pozwolę czasem na słodycze, te ruchy są bardziej odczuwalne. Ja go przekupuję ciastkami już..." - żartowała.
Trzymamy zatem kciuki za przyszłą mamę oraz jej pociechę i z niecierpliwością czekamy na rozwiązanie!
Zobacz też: