Rafał Olbrychski wraca do muzyki. W studio pojawił się z synem Antonim
Beata Maj
Po dłuższej przerwie Rafał Olbrychski powraca w dobrej formie i pełen energii, z którą chce się podzielić z fanami. Nowa piosenka "Pale Blue Light" brzmi genialnie i trafia prosto w serce. Na kanapie "halo tu polsat" 53-letni wokalista usiadł z synem, 31-letnim Antonim. Jak dziś wygląda ich relacja i co zajmuje ich najbardziej?
Rafał Olbrychski dał się poznać fanom już jako 16-latek, gdy wspólnie z kolegami założył zespół Reds. Grupa wydała dwa albumy - "Changing Colours" oraz "Berlin", wystąpiła na wielu koncertach i festiwalach. Olbrychski nagrał też solową płytę zatytułowaną "Tatango" z tekstami między innymi Wojciecha Młynarskiego, Bogdana Olewicza oraz Kuby Sienkiewicza. Oprócz muzyki realizował się też jako aktor. W pewnym momencie zniknął z show biznesu. Dziś, już jako dojrzały 53-letni mężczyzna wraca z nową energią i materiałem muzycznym, który zachwyca nie tylko dawnych fanów.
Rafał Olbrychski wraca do muzyki - w "halo tu polsat" zaśpiewał nowy singiel "Pale Blue Light"
Na scenie "halo tu polsat" Rafał zaśpiewał melodyjny, chwytający za serce kawałek "Pale Blue Light". Tekst do piosenki napisał australijski songwriter Jai Larkan, którego Olbrychski poznał w Hiszpanii, a całość zaaranżował kompozytor Filip Kuncewicz.
Podczas rozmowy z Agnieszką Hyży i Maćkiem Rockiem artysta zdradził, że to początek jego wielkiego muzycznego powrotu.
"Długo pracowałem nad tą nową piosenką i nowym materiałem, ponieważ też długo mnie nie było na profesjonalnej scenie muzycznej. Teraz zaczyna się to dosyć ciekawie rozkręcać - współpracujemy z australijskim songwriterem Jaim Larkanem nad anglojęzyczną stroną tekstową. Połowa materiału będzie po polsku" - zdradził Rafał.
Muzyk nie ukrywa, że nowa znajomość sprawiła, że poczuł wiatr w żaglach.
"Jai jest bardzo fajnym songwriterem - co prawda ja piszę muzykę, ale on mnie też trochę inspiruje" - dodał.
Zgodnie z trybem, w jakim dziś ukazują się nowe płyty, Olbrychski planuje wypuszczać po kolei parę singli i zebrany materiał wydać potem w formie albumu.
Antoni Olbrychski, syn Rafała, opowiedział o swojej pasji. To szermierka historyczna
Na kanapie "halo tu polsat" obok Rafała usiadł również jego 31-letni syn Antoni, który zajmuje się szermierką w odsłonie historycznej i ma na tym polu spore sukcesy. Jak mówi, jest na pierwszym miejscu w światowym rankingu w kategorii miecza długiego, więc można powiedzieć, że w tej dziedzinie jest mistrzem świata.
Antoni Olbrychski przyznał, że walczy już ponad pół życia, bo zaczynał od zwykłych zabaw na osiedlu z kolegami z rekwizytami w postaci... kijów od szczotek.
"Później szukałem nowych grup, w których mogłem trenować, nowych trenerów, aż w końcu trafiłem na Rafała" - opowiadał Antoni, wskazując na obecnego w studio Rafała Kalusa, który - tak jak Antoni - jest instruktorem szermierki historycznej.
Prowadzący dopytywali, jaka relacja łączy teraz tatę i syna.
"Od dłuższego czasu jest to relacja bardziej partnerska. Antek jest dorosłym, odpowiedzialnym, poukładanym człowiekiem, wspaniałym sportowcem. Podziwiam go, bo być najlepszym na świecie w jakiejś dziedzinie, a jeszcze do tego tak widowiskowej, to jest naprawdę super wielkie osiągnięcie i cieszy mnie to bardzo" - wyznał Rafał. Dodał, że w czasie, gdy walczył z nałogami, ogromną motywacją dla niego było wyobrażenie czasu, jaki minął:
"Motywacją było to, jak sobie przypominałem, ile z tego dzieciństwa, które razem spędzaliśmy, straciłem przez swoje problemy, nałogi. Pamięć o tym - jakie życie mogłem mieć, jakiego nie miałem, jak bardzo to wpłynęło na życie i dzieciństwo Antka, Kuby, którego nie ma już niestety z nami, to była jednak z mocniejszych motywacji, żeby się nie poddać i dać sobie radę ze swoimi problemami. Na pewno to idzie w kierunku, o jakim marzyłem" - podsumował muzyk ostatnie lata.
Zobacz też: