Ma 51 lat i wciąż zachwyca młodym wyglądem. Jaki jest sekret Penélope Cruz?

Penélope Cruz jest jedną z największych gwiazd kina, zarówno w Europie, jak i w Ameryce i z pewnością jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. Od swojego debiutu w 1992 roku do ostatniego filmu z 2022 roku, zagrała prawie 70 ról. Wśród nich pojawiły się kultowe postaci, takie jak te, w które wcielała się w "Vanilla Sky" z 2001 roku, "Piratach z Karaibów: Na nieznanych wodach" z 2011 i wreszcie "Vicky Cristina Barcelona" z 2009, za którą została nagrodzona Oscarem.

Zobacz też: Po pierwszym wspólnym filmie drogi Cruz i Bardema rozeszły się na 16 lat. Za drugim razem już nie pozwolił jej odejść

W kwietniu 2025 roku hiszpańska aktorka skończyła 51 lat, ale patrząc na jej zdjęcia, trudno w to uwierzyć. Penélope Cruz zachwyca piękną sylwetką, a urody pozazdrościć jej mogą nawet trzydziestolatki. Jak ona to robi? Jedni odpowiedzą - to botoks, drugi osądzą - zrobiła lifting. I obydwie odpowiedzi będą błędne.

Wśród gwiazd jej formatu pomoc skalpela dla utrzymania młodego wyglądu nie jest niczym zaskakującym. Ale Penélope Cruz nigdy nie korzystała z żadnych inwazyjnych zabiegów medycyny estetycznej. "Jestem aktorką i powinnam być w stanie wyrażać emocje" - zwykła odpowiadać, gdy w wywiadach pytano ją o stosowanie botoksu czy innych odmładzających trików popularnych w Hollywood.

Nie wszyscy jej wierzą i trudno się dziwić. Dlatego raz na jakiś czas jej twarz staje się przedmiotem wnikliwej analizy coraz to nowych ekspertów. I tak specjaliści medycyny estetycznej orzekli, że rzeczywiście, na jej obliczu próżno szukać śladów wypełniaczy czy liftingu. A chirurg plastyczny, dr Mark Solomos, w magazynie "Hello!" sugerował, że aktorka korzysta z nieinwazyjnych zabiegów wspierających młodość skóry - kuracji laserem, światłem oraz PRP (z wykorzystaniem własnego osocza).

Ale to tylko spekulacje, a nawet jeśli byłoby w nich ziarno prawdy, to nic w tym złego - aktorka korzystałaby z usług popularnych wśród setek tysięcy kobiet na całym świecie. I to takich, które tylko wspomagają skórę, a nie zmieniają rysów twarzy. Wyżej wspomniany specjalista tłumaczył też, że cera Cruz jest wyjątkowo łaskawa  - oliwkowa, ciemna i śródziemnomorska, z natury dobrze się starzeje.

A my powiemy inaczej - Penélope Cruz wygląda dwadzieścia lat młodziej, bo od dekad sumiennie przestrzega kilku prostych zasad. Ich wpływ na wygląd skóry jest wciąż niedoceniany, dlatego warto przyjrzeć im się bliżej.

Chcesz wyglądać młodziej? Zacznij się wysypiać. Hiszpańska gwiazda mówiła o tym wiele razy, podobnie jak inne piękne kobiety, którym zazdrościmy młodego wyglądu. Pora więc raz na zawsze zapamiętać, że odpowiednia ilość snu to pierwszy i podstawowy "zabieg odmładzający", który powinnyśmy sobie serwować codziennie. Cruz sypia po 7-8 godzin, ale są panie, które w łóżku spędzają więcej czasu (m.in. Jennifer Lopez - do 10 godzin, albo Doda - 9 godzin każdej nocy).

Jeżeli piękne oblicze Cruz cię nie przekonuje, to istnieje naukowe wyjaśnienie, dlaczego sen odmładza, a jego brak - postarza.

Zbyt mała ilość snu dosłownie przyspiesza starzenie się skóry, bo gdy organizm ma za mało czasu na regenerację, produkcja kolagenu i elastyny zwalnia - wówczas zmarszczki się uwydatniają. Niewyspanie prowadzi do gorszego ukrwienia skóry, także na twarzy, a to oznacza brak blasku, szarość i podkrążone oczy. 7-8 godzin snu na dobę wystarczy, aby wspierać naturalne procesy odnowy komórkowej i poprawić jej jędrność. To działa zarówno następnego ranka, jak i w dłuższej perspektywie - sypiając długo, starzejemy się wolniej.

Zobacz też: Clint Eastwood ma 95 lat i jest w świetnej formie. Jaki jest jego sposób na długowieczność?

Pragniemy łatwych odpowiedzi w stylu: jedz to i to, a będziesz wyglądać młodo jak Penélope Cruz. W kwestii pielęgnacji od wewnątrz niestety (albo i na szczęście) tak łatwych odpowiedzi nie ma - tutaj nie chodzi bowiem o proste triki, ale o balans, który wymaga codziennych racjonalnych wyborów.

"Mamy mnóstwo ekologicznych owoców i warzyw, mięsa i ryb ze zrównoważonych hodowli. W naszych szafkach mamy komosę ryżową, makaron, brązowy ryż, cukier kokosowy, stewię i czekoladę. Uwielbiam zdrowe odżywianie. Nie stosuję żadnej konkretnej diety, ale uwielbiam organiczne, zdrowe jedzenie", mówiła aktorka w rozmowie z "Elle".

W innych wywiadach czytamy, że unika cukru i nabiału (tutaj ze względu na nietolerancję), pije dużo wody (to absolutny punkt obowiązkowy, aby zachować młody wygląd skóry) i zrezygnowała z używek. Cruz miała paskudny zwyczaj "puszczania dymka" i to nawet 8 razy dziennie. W brytyjskim "Vogue" przyznała, że gdy udało jej się rzucić ów popularny nałóg, szybko zauważyła różnicę w wyglądzie skóry twarzy. W tej samej rozmowie dodała, że stosuje probiotyki, enzymy i dobrej jakości witaminy, ale zawsze po konsultacji z lekarzem.

Może nie daje nam to prostego przepisu, ale jasne, klarowne zasady - jedz zdrowo, postaw na warzywa, pij dużo wody, zerwij z niezdrowymi zwyczajami, zapytaj specjalistę, co warto jeszcze dodać do codziennej rutyny - a będziesz wyglądać młodziej.

51-letnia gwiazda kina zachwyca szczupłą sylwetką, a ćwiczenia, które regularnie uprawia, mają także wpływ na jej młody wygląd. W rozmowie z magazynem "InStyle" zdradziła:

"Ćwiczę jogę Bikram, która całkowicie odmieniła moje ciało. Przez całe zajęcia jesteś zlana potem. To 90 minut, ale kiedy pokonasz 60, ostatnie 30 staje się łatwiejsze. Kiedyś byłam ospała, a teraz mam mnóstwo energii. To jak magia, ale trzeba na nią zapracować".

Bikram joga to ćwiczenia składające się z serii 26 pozycji (assan), które wykonuje się w bardzo specyficznych warunkach, bo w pomieszczeniu ogrzanym do około 40 stopni. Dlaczego? Bo podstawowym celem tego gatunku jogi jest nie tylko wzmocnienie i uleastycznienie mięśni, poprawa krążenia i wsparcie układu oddechowego, ale także detoksykacja organizmu i spalanie kalorii. Skoro Cruz po sesji jest "zlana potem" to z pewnością działa. A co na to nauka?

Wiadomo, że regularna praktyka jogi pomaga uzyskać jędrną sylwetkę, a to naturalnie przekłada się na młody wygląd, ale to nie wszystko. Ten trening poprawia krążenie krwi - dzięki temu skóra jest lepiej dotleniona i odżywiona, a co za tym idzie pełna blasku i po prostu młodsza. Ćwiczenia typu joga i pilates robią jeszcze więcej, bo redukują poziom stresu, który jest jednym z głównych czynników przyspieszających starzenie. W połączeniu z medytacją (do której Penélope również się przyznaje) wspierają równowagę hormonalną i zmniejszają stany zapalne, a to też wpływa na kondycję skóry.

Zobacz też: Sharon Stone zachwyciła na premierze. Kreacja idealnie podkreśliła jej świetną figurę

Penélope Cruz wiele razy mówiła o swojej rutynie pielęgnacyjnej. W wywiadach podkreślała, że od lat pozostaje wierna tym samym kosmetykom i to warto podkreślić. Nawet taka gwiazda nie goni za nowinkami i trzyma się tego, co dobrze na nią działa, ale zanim znalazła swoje "must have" musiała trochę poeksperymentować. To ważna wskazówka, zwłaszcza po "50". Warto dać skórze szansę na wybór - wypróbować różne kosmetyki, sprawdzić, jak działają, a gdy znajdziemy te idealne - po prostu się ich trzymać, bo regularność, a także pewna stabilizacja, to najlepszy sposób pielęgnacji dojrzałej (i nie tylko) cery.

Aktorka mówiła też o tym, że nie maluje się, jeśli nie musi, a makijaż zawsze zmywa przed snem. Codziennie używa kremu z filtrem - także w środku zimy. A jej pielęgnacja jest tak ograniczona, jak to tylko możliwe - oczyszczanie, serum, krem i właściwie nic więcej. Tak minimalistyczne podejście również ma znaczenie dla młodego wyglądu, bo zapobiega podrażnieniom i nie niszczy naturalnej bariery ochronnej skóry. Znów działa tutaj zasada, że mniej znaczy więcej.

Piękna Penélope stawia na naturalność, a do kwestii zachowania młodości podchodzi w jedyny słuszny sposób, czyli holistycznie. Doskonale wie, że na ilość zmarszczek wpływa nie tylko to, co na skórę nakładamy, ale także to, co serwujemy jej od wewnątrz. Zdrowa dieta, odpowiednia ilość wody, żadnych używek, solidna dawka ruchu i snu, a do tego od czasu do czasu małe wsparcie w salonie kosmetycznym.

51-letnia gwiazda udowadnia, że dojrzała kobieta może wyglądać zachwycająco bez operacji, dzięki świadomemu stylowi życia. A ten ostatni, w jej przypadku, wiąże się też z celebrowaniem wdzięczności i pozytywnych myśli. W tym też coś musi być - w końcu z pogodnym obliczem zawsze wyglądamy młodziej.

Zobacz też: Była dziewczyną Jamesa Bonda i "gotową na wszystko". Tak dziś wygląda 60-letnia Teri Hatcher