Kevin Costner z synem w Wenecji. Podobny do taty?
Kamil Olek
Gwiazdy zabierające dorosłe już dzieci na czerwone dywany, to (prawie) za każdym razem niezwykła gratka dla ich fanów i fanek. W podobnych sytuacjach, dla opisania rodzinnego podobieństwa, dość często usłyszeć można sformułowanie "jak dwie krople wody". W przypadku Kevina Costnera i jego syna nie jest to jednak opinia na wyrost. Cayden towarzyszył ojcu podczas ceremonii zamknięcia weneckiego festiwalu filmowego. Panowie skradli niemal całe show.
Rodzinne festiwale Kevina Costnera
Aktor pojawił się na festiwalu filmowym, by promować produkcję, która nazywana bywa dziełem jego życia – sagę "Horyzont". Costner nie tylko napisał scenariusz i wyreżyserował całość, ale i zagrał w filmie (a właściwie – w filmach) główną rolę. I choć pierwsza część serii nie okazała się kasowym sukcesem, co przyznaje i sam jej twórca, w Wenecji premierę miała druga odsłona.
Nie dziwi jednak, że by przedstawić takie dzieło, aktor wybrał się na festiwal w towarzystwie najbliższych. Na czerwonym dywanie towarzyszył mu bowiem między innymi syn Cayden (choć to jego młodszy brat, Hayes, zagrał jedną z głównych ról w filmie ojca).
To nie pierwszy raz, kiedy artysta pojawił się w towarzystwie któregoś swoich dzieci na tak ważnym filmowym wydarzeniu. Na niedawnym festiwalu w Cannes towarzyszyła mu prawie cała rodzina, w tym córki z pierwszego małżeństwa (z Cindy Silvą) – 40-letnia Annie oraz 37-letnia Lily, jak również dzieci z drugiego związku (z Christine Baumgartner, z którą to rozwiódł się zaledwie kilka miesięcy wcześniej) – wspomniani już 17-letni Cayden oraz 15-letni Hayes, a także 13-letnia Grace.
Spora rodzina? To prawda, warto jednak dodać, że artysta ma jeszcze dwóch synów, których nie zobaczyliśmy ani w Wenecji, ani w Cannes – 36-letniego Joego oraz 28-letniego Liama.
Kevin Costner z 17-letnim synem na festiwalu w Wenecji
Pokrewieństwo między aktorem a jego synem widać na pierwszy rzut oka. Poza podobnymi rysami twarzy panowie postawili też na całkiem zbieżne style (Kevin pozował na czerwonym dywanie w dobrze skrojonym grafitowym garniturze, a casualowego stylu nadawała całości rozpięta pod szyją biała koszula, zaś Cayden zdecydował się na brązowy garnitur i kontrastujący z nim czarny top), całości dopełniały zaś niemal identyczne okulary.
Mimo że rodzina Costnerów z pewnością przeżyła ostatnie miesiące w niemałym stresie (zarówno ze względu na proces produkcji "Horyzontu", jak i trwający proces rozwodowy aktora), dobre relacje między Kevinem a Caydenem, wyraźnie dumnym z ojca oraz jego życiowego dzieła, można było dostrzec bez trudu.
Nie ulega wątpliwości, że młodszą wersję Costnera z łatwością można by pomylić z jego synem, gdyby jednak nie... wzrost. Bo choć sam aktor do najniższych nie należy i liczy sobie około 185 centymetrów, syn znacznie go przewyższa.
I jak, podobni?