Jak walczyć z przebarwieniami i zadbać o skórę po urlopie? Praktyczne porady ekspertki
Wrzesień to dla wielu z nas powrót do codzienności po wakacyjnych wojażach. Niestety często wraz z bagażem wspomnień przywozimy też niechciane "pamiątki" - przesuszoną skórę i przebarwienia. Dlaczego się pojawiają, skoro używamy kremów z filtrem? I co zrobić, żeby je zminimalizować? O tym dziś w "halo tu polsat" opowiedziała dr Joanna Wypler, lekarz medycyny estetycznej.

Wakacyjny relaks na słońcu ma swoją cenę - skóra staje się sucha, wrażliwa i podatna na przebarwienia. Dziś w programie dr Joanna Wypler podkreśliła, że problem dotyczy większości jej pacjentek, które wracają z urlopu. Wyjaśniła również, dlaczego krem z filtrem często nie wystarcza i jak skutecznie zadbać o cerę jesienią.
Dlaczego pojawiają się przebarwienia?
Przebarwienia to problem, z którym boryka się coraz więcej kobiet. Winne są przede wszystkim hormony - zarówno naturalne, jak i te przyjmowane w formie antykoncepcji czy terapii zastępczej. W połączeniu ze słońcem potrafią wywołać nieestetyczne plamy na skórze. Co więcej, nie zawsze wiemy, że niektóre leki czy zioła mają działanie fotouczulające. Skrzyp, dziurawiec, rumianek czy nawet niektóre suplementy mogą nasilać problem. Warto pamiętać także o tym, że depilacja wykonana tuż przed urlopem powoduje mikrouszkodzenia skóry, które stają się miejscem powstawania przebarwień.
"Im jesteśmy młodsze, tym lepiej się regeneruje skóra, a im jesteśmy starsze to ta regeneracja jest gorsza. Hormony, czyli estrogeny, mają w tym przypadku bardzo duży wpływ na to, że tworzą się przebarwienia. No i przede wszystkim słońce, czyli nierówny układ melaniny w skórze, ona ma nas chronić przed zniszczeniem skóry pod wpływem promieni słonecznych", wyjaśniła ekspertka.
Jak zadbać o skórę po urlopie?
Przesuszona skóra wymaga kompleksowej pielęgnacji - zarówno od zewnątrz, jak i od środka. Dr Wypler podkreśliła, że podstawą jest odpowiednie nawadnianie organizmu i stosowanie kremów, które nie tylko nawilżają, ale także odbudowują barierę hydrolipidową.
Pierwszym krokiem w walce z przebarwieniami powinna być delikatna eksfoliacja, np. peelingiem enzymatycznym, aby usunąć zrogowaciały naskórek. Następnie warto sięgnąć po kremy odbudowujące płaszcz hydrolipidowy lub skorzystać z zabiegów takich jak mezoterapia kwasem hialuronowym czy dermapen - dzięki nim skóra jest nawilżona także od wewnątrz.
Jak skutecznie walczyć z przebarwieniami?
Nie ma jednej metody dla wszystkich - to zależy od rodzaju i głębokości przebarwień. Ciemniejsze plamy, znajdujące się bliżej powierzchni skóry, można usunąć nawet po jednym zabiegu. Jaśniejsze, ukryte głębiej, wymagają serii zabiegów i większej cierpliwości.
Do najczęściej stosowanych metod należą peelingi chemiczne oraz laseroterapia. Peelingi mogą wiązać się z dłuższą rekonwalescencją, natomiast laser pozwala rozjaśniać skórę stopniowo, bez intensywnego łuszczenia.
"Różne są metody. Peelingi to jest jedna z nich. Jest też laseroterapia i należy podkreślić, że obecnie na rynku jest tego dużo, dlatego bardzo ważne jest, aby wybierać gabinety, które mają certyfikowane, sprawdzone urządzenia, bo te lasery są różne", podkreśliła ekspertka.
Profilaktyka na cały rok - kremy z filtrem blue light konieczne jesienią i zimą
Ekspertka podkreśliła, że miejsca, w których raz pojawiły się przebarwienia, mają "pamięć" i problem może powracać. Dlatego ochrona przeciwsłoneczna jest konieczna także jesienią i zimą.
W programie zwrócono również uwagę, że warto wybierać kremy z filtrem, które chronią nie tylko przed promieniowaniem UVB, ale również UVA oraz blue light, czyli światłem emitowanym przez ekrany komputerów i smartfonów.
"Zazwyczaj tylko jak jedziemy na wakacje to wtedy tak naprawdę stosujemy filtry, a w biurze, gdzie siedzimy przed monitorami komputerów, przed smartfonami i później w domu jeszcze przed telewizorem już o tym nie myślimy, a jeszcze świecą nam w domu jarzeniówki - i tam wszędzie jest emitowane niebieskie światło. To światło jest wręcz nawet mocniejsze niż podczerwień i głębiej wnika niż UVA. Tak naprawdę jeszcze bardziej niszczy skórę. Więc jeśli wybieramy filtry, to teraz już nie patrzymy tylko czy to jest 50 czy 30. Musi być również informacja w kółeczku, że jest przeciwko UVA. Taki filtr powinien mieć napisane, że jest przeciwko światłu podczerwonemu, czyli taki znaczek IR i jeszcze powinien mieć znacznik, że przeciwko blue light albo HEV, taki skrót, że to jest przeciwko światłu niebieskiemu", wyjaśniła dr Joanna Wypler.
Zobacz też: