Czesi śmieją z Polaków przez viralowe wideo w sieci. Chodzi o umiejętności jazdy w zimowych warunkach
Karolina Szydłak
Okazuje się, że zima i w tym roku zaskoczyła kierowców. W okresie świątecznym wielu Polaków wypoczywało poza domem. Nie wszyscy jednak odpowiednio przygotowali się do panujących na drodze warunków. Kilka dni temu do sieci trafiło wideo z czeskiej miejscowości Szpindlerowy Młyn. Widać na nim polskie samochody, które staczają się z ośnieżonej drogi. Filmik stał się hitem internatu, a Czesi w komentarzach śmieją się z Polaków.
Polscy kierowcy staranowali pojazdy zaparkowane na czeskiej drodze. Teraz są obiektem drwin
Polscy turyści podczas przerwy świąteczno-noworocznej zaliczyli dużą wpadkę. Chodzi o wypadek w miejscowości Szpindlerowy Młyn. Kilka dni temu na czeskim profilu instagramowym ''tatry_official'' pojawiło się nagranie, na którym widać jak samochody na polskich rejestracjach staczają się z ośnieżonej drogi i taranują zaparkowane obok pojazdy. Wszystko przez brak odpowiednich zabezpieczeń typu łańcuchy na kołach.
Na nagraniu widać stłuczkę dwóch pojazdów oraz szybko staczające się z góry kolejne auto. Kierowca zupełnie nie panował nad pojazdem, a samochód uderzał w stojące na poboczu samochody. Wymusiło to ucieczkę z drogi strażaków, którzy wcześniej zostali wezwani do pomocy.
Wideo z wypadku stało się hitem internetu. Czesi śmieją się w komentarzach
Wideo opublikowane na profilu ''tatry_official'' stało się viralem. Ma już ponad milion wyświetleń i 1 321 728 polubień. Autor filmiku nazwał zdarzenie "samochodowym curlingiem na śniegu".
Wielu Czechów zostawiło pod postem liczne komentarze pełne krytyki. Internauci słusznie zauważyli, że kawałek dalej są umieszczone znaki informujące, że w tej okolicy należy mieć założone na kołach łańcuchy.
Polscy kierowcy zostali wyśmiani za złe przygotowanie do zimowych warunków. Czesi zwracali także uwagę na słabe umiejętności kierowcy, który ślizgając się z górki, zupełnie nie panował nad pojazdem.
W zdarzeniu na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał. Jest to jednak dobra lekcja dla wszystkich kierowców. Należy pamiętać, że zimą trzeba bardzo uważać na drodze i pamiętać o odpowiednim dostosowaniu pojazdu do panujących warunków atmosferycznych.