Agnieszka Kaczorowska o pierwszych świętach po rozstaniu. "Wigilia będzie trudna"
Kamil Olek
Zaledwie kilka tygodni temu Agnieszka Kaczorowska ostatecznie potwierdziła, że rozstała się z mężem – Michałem Pelą. Przy okazji rozmowy dotyczącej jej powrotu do "Tańca z Gwiazdami" Agnieszka i Maciek nie mogli więc nie poruszyć i tej kwestii. Gościni "halo tu polsat" opowiedziała, jak radzi sobie w zupełnie nowych okolicznościach, a także zdradziła, jak wyglądać będą zbliżające się święta.
Agnieszka Kaczorowska o życiu po rozstaniu. "Wiem, że będzie dobrze"
Prowadzący zapytali Agę o ostatnie życiowe zawirowania oraz najbliższe plany, a także to, jak odnajduje się jako przyszła rozwódka.
"Będzie dobrze, jeśli będzie ze spokojem. A taki spokój w sercu to coś, co ja bardzo mocno pielęgnuję. I wiem, że po prostu... będzie dobrze. Od zawsze zajmuję się mnóstwem różnych rzeczy. Od dziecka i tańczę, i gram w serialu, i chodzę do szkoły, i robię wiele rzeczy naraz, więc tak naprawdę absolutnie nic mnie nie przeraża", stwierdziła Kaczorowska.
Mimo to przyznała, że co jakiś czas pojawiają się myśli o "świętym spokoju", którego oczekiwałaby od rzeczywistości, w której funkcjonuje.
"Te myśli czasami wracają, bo jestem człowiekiem, jak każdy inny. Są dni dobre i są dni gorsze", przyznała.
Nie zabrakło i wyznania na temat tłumienia emocji. Agnieszka szczerze przyznała, że "lubi płakać, bo płacz jest oczyszczający", jednak nigdy nie robi tego w świetle reflektorów czy w mediach społecznościowych.
"Płaczę w poduszkę i w ramię zaufanych osób – przyjaciółki, mamy czy terapeutki. To jest przestrzeń, w której jest miejsce na łzy. Ale uważam też, że taniec wyraża dużo więcej niż tysiąc słów. Więc, zamiast pisać i opowiadać w przestrzeni medialnej, ja potańczę", dodała.
"Te święta będą inne, a Wigilia będzie dla mnie bardzo trudna"
Dokonujące się w trakcie ostatniego roku zmiany, oznaczają też pierwsze, zupełnie inne niż dotychczas jego zakończenie. Agnieszka opowiedziała nam więc również o świętach, których tym razem nie spędzi w całości z córkami.
"Na pewno będą to inne święta. Myślę, że Wigilia będzie dla mnie bardzo trudna, ale od pierwszego dnia świąt, od samego rana, będę się przytulać już ze swoimi dziewczynami i będziemy razem", zdradziła, dopowiadając jednocześnie, że ze względu na dzieci chciałaby jeszcze kiedyś zasiąść do świątecznego stołu całą rodziną, choć na to potrzeba jeszcze czasu.
Agnieszka Kaczorowska złożyła też wszystkim (w tym i sobie) specjalne życzenia – spokoju oraz pokoju w sercu.
"By wszystkie rzeczy, które były trudne w tym roku, znajdą swoje miejsce, ukojenie w sercu i niech to wszystko rozpuści miłość, bo jest tą najpiękniejszą energią", zakończyła.
