„Poznań to moje serce!” – Mieczysław Kryniewicz o życiu, rogalach i Wielkopolsce
W rozmowie na poznańskim rynku Mieczysław Kryniewicz opowiada, dlaczego mimo ofert z Warszawy i Krakowa zdecydował się zostać w Poznaniu. Z humorem podkreśla, że to tutaj ma przyjaciół, wspomnienia i „bazę”, a jego serce bije w rytmie miasta rogali świętomarcińskich. Wspomina młodość, szkołę budowlaną i maturę, o której podobno twierdzono, że jej nie zda, bo „za bardzo kocha teatr”. Bohater z pasją opowiada o kulturze miasta – filharmonii, historii i marzeniu o pomniku Wojciecha Bogusławskiego. Całość wieńczy degustacja rogali i deklaracja: pierwsza wizyta w Poznaniu nigdy nie będzie ostatnią.
