Swipnęła w prawo… i wyszła za mąż na dwóch kontynentach. Niesamowita polsko-koreańska historia miłości
Posłuchajcie niezwykłej historia miłości, która zaczęła się od przypadkowego przesuwania w aplikacji randkowej, a skończyła… dwoma ślubami – w Polsce i w Korei. Scenarzystka serialu „Pierwsza miłość” opowiadała dziś w "halo tu polsat", jak podczas pracy w Seulu poznała swojego przyszłego męża niemal pod własnym blokiem. On czekał na nią dwie godziny na pierwszą randkę, a ona odkryła, że w Korei panna młoda może zmienić suknię nawet siedem razy. Para zdradziła zabawne różnice kulturowe i kulisy ślubów w obu krajach. To historia, która udowadnia, że prawdziwa miłość może pojawić się tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy – nawet po jednym swipe’ie.
